Główne menu

4 najważniejsze rzeczy, które niszczą związek

Według danych demografa z Uniwersytetu Łódzkiego doktora Piotra Szukalskiego jedna trzecia małżeństw w Polsce kończy się rozwodem. Natomiast John Gottman, profesor psychologii, znany z badania relacji międzyludzkich, przekonuje, że po 5 minutach rozmowy dwóch osób pozostających w związku małżeńskim, jest w stanie z 91% pewnością stwierdzić, czy para się rozwiedzie.

Jak ocenić po 5 minutach, czy para ma szansę na długie zgodne życie? Czy to w ogóle możliwe?

W wielu opublikowanych przez siebie książkach Gottman informuje, co tak naprawdę ma wpływ na relację. W ten sposób obala wiele mitów na temat związku i małżeństwa i udowadnia, co  jest ważne, a co nie. Wyróżnia cztery czynniki, które prowadzą do rozpadu związku.

związek

Krytyka w związku

Skargi to nie to samo co krytyka. Te pierwsze są naturalnym elementem każdej relacji, natomiast krytyka ma bardziej globalny charakter, atakuje osobę, a nie jej zachowanie. W praktyce wygląda to tak, że niewyrzucenie śmieci jest traktowane jako „koniec świata”, nie objaw zapominalstwa, ale jako coś śmiertelnie poważnego, co ma wpływ na całe życie i przekreśla możliwość normalnego funkcjonowania.

Pogarda

Wyzwiska, szyderstwa, kpiny: są trujące dla związku, bo pokazują niesmak i pozostawiają po sobie trwały ślad. Ponadto już na samym wstępie źle nastrajają i uniemożliwiają rozwiązanie konfliktu. Złe nastawienie blokuje szansę dojścia  do porozumienia.

Brak przyznawania się do błędów

Gdy zapalczywie bronisz się, obwiniając drugą stronę, nie dopuszczasz do siebie oczywistego faktu, że każdy z nas popełnia błędy, nie dajesz szansy na porozumienie. Przerzucanie win na drugą osobę tylko eskaluje konflikt i uniemożliwia zgodne życie.

Wykluczenie

Gdy w naszych planach nie uwzględniamy potrzeb drugiej osoby, myślimy jedynie o swoich pragnieniach, planujemy i aranżujemy przestrzeń dla siebie, oznacza to emocjonalne wykluczenie drugiej osoby.

Co ciekawe badania Gottmana obalają pewien często powtarzany mit – nawet zasadnicze różnice między osobami, inne priorytety, plany, marzenia nie są w stanie poróżnić. Do rozpadu doprowadza dopiero sposób, w jaki potraktujemy te problemy, czyli nasze podejście do nich.

Pary, które rozumieją, że nie wszystkie problemy można rozwiązać, że są one składową codzienności – żyją zgodnie i przez dłuższy czas. Mają realne oczekiwania w stosunku do związku.

Psycholog Dan Wile powiedział: „Przy wyborze partnera na całe życie należy zwrócić uwagę na problemy, jakie wraz z nim wznosimy do związku. Warto wybrać jeden konkretny zestaw nierozwiązalnych problemów, z którymi będziemy żyć dzień po dniu.”

Najważniejsze cechy zgodnej pary

Zgodna para, czy małżeństwo zawsze cechują się:

  • dobrą znajomością siebie nawzajem – zgodne małżeństwa dobrze się znają. Poświęciły wiele czasu i energii, by poznać system wartości drugiej osoby i na bieżąco tę wiedzę aktualizują.
  • podczas kłótni starają się unikać słowa „ty”, koncentrują się na „ja„, dzięki temu wyrażają przede wszystkim swoje uczucia, nie atakują i nie obarczają drugiej osoby odpowiedzialnością za własne frustracje.
  • znajdują codziennie czas tylko dla siebie – na przykład pod wieczór, rozmawiając i koncentrując się na tym, co się wydarzyło w danym dniu.
  • mają szczęśliwe wspomnienia – kiedy wspomnienia są zniekształcone, para wymaga pomocy.

Dlaczego to tak ważne, by żyć w szczęśliwym związku?

  • Nieszczęśliwe małżeństwo może zwiększyć ryzyko zachorowania o 35%, a nawet skrócić życie średnio o cztery lata.
  • szczęście w związku ma bezpośrednie przełożenie nie tylko na stan naszego zdrowia, ale również na naszą satysfakcję w życiu zawodowym i w każdej innej sferze życia.
  • W 96% przypadków po 3 minutach można przewidzieć dalszy ciąg rozmowy w kolejnych 15 minutach.

Ciekawe? Co o tym sądzicie? Czy problemy w związku są naprawdę widoczne „jak na tacy”?

 

    4 komentarze

  • Kaśka

    Najtrudniej jest mi przejść w kłótni na to „ja”. Oj, mieliśmy z mężem trudny okres – i to bardzo niedawno. Wiązało się to poniekąd z problemami finansowymi. Ciężko było a dzieci trzeba było nakarmić, ubrać i przygotować wyprawkę szkolną.
    Pomogła rozmowa. Szczera rozmowa i wzięcie się w garść. Rozpaczanie i ubolewanie nad swoim losem nie pomaga – trzeba działać.

  • aldona

    Co prawda ja nie weszłam z partnerem w związek małżeński, ale u nas to brak tej rozmowy i on należy do mami synków, czasami mam wrażenie że więcej rozmawia ze swoją mamą niż ze mną. Kolejna sprawa, ciężko mu się przyznać do błędu.Więc muszę się mocno zastanowić czy chcę wejść w związek małżeński własnie z tym mężczyzną, czy przetrwam z nim całe życie. Plus u niego to to że jest dobrym ojcem dla naszej córki, opiekuńczy i angażujący się w obowiązki domowe.

  • aga

    tak rozmowa jest najwazniejsza , tylko co zrobic jak on duzo nie mowi . Ja ciagle o tym ze mi smutno ze zle sie z tym czuje ze czuje sie samotna ze mnie chyba nie kocha a on nawet nie potrafi powiedziec kilku milych słow ,predzej poczuje sie na dnie jakbym byla nikim waznym bo nawet w codziennych problemach rozmowach wszystkich broni i tłumaczy jak by na mnie chcial zepchnac wszystkie winy

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>