„Co mogłabyś robić LEPIEJ?” – wyniki konkursu
Przyszedł czas na ogłoszenie wyników książkowego konkursu. Zasady znajdują się tutaj, a recenzja nagrody pod tym linkiem.
Dziękujemy wszystkim za liczne odpowiedzi. Dosłownie zasypałyście nas e-mailami i zaintrygowałyście przemyśleniami. Dziękujemy za przyjemność ich przeczytania.
Zgodnie z regulaminem wyłaniamy trzy odpowiedzi. Gratulujemy i serdecznie pozdrawiamy!
„Nie od dziś wiadomo, że najtrudniej jest obiektywnie spojrzeć na siebie. O wiele łatwiej przychodzi każdemu z nas ocenianie innych, wyciąganie wniosków czy ferowanie wyroków. Jednak gdybym to ja miała przyjrzeć się swojemu postępowaniu i spróbować sprawiedliwie odpowiedzieć na pytanie „Co mogłabym robić lepiej?”, to przychodzi mi w sumie na myśl tylko jedna rzecz, ale za to niezmiernie trudna do realizacji.
Chciałabym bardziej uwierzyć w siebie. Raz na zawsze wyłączyć tego Paskudnego Krytyka, który siedzi w mojej głowie i co rusz podpowiada „Mogłaś bardziej się postarać”, „Masz już tyle lat, a nic wielkiego nie osiągnęłaś”, „Jak zwykle zawaliłaś” itp. Z powodu moich przeszłych doświadczeń jest on bardzo silny i niestety mocno determinuje moje życie.
A ja chciałabym zamienić go na Wewnętrznego Motywatora. Zacząć w końcu dostrzegać swoje sukcesy i być z nich zadowoloną. Znaleźć powody do dumy z siebie i uwierzyć, że jeszcze wszystko przede mną. Jest to niezmiernie trudne i wymaga ode mnie sporo pracy, ale chcę tą walkę podjąć, bo na końcu czeka na mnie piękna nagroda – nauczę się siebie kochać, a to przecież niezmiernie ważna w życiu umiejętność”. Agnieszka Zabielska
„Chciałabym lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, pamiętać, że nawet siedząc po uszy w gównie, mamy wybór – czy się śmiać czy płakać 🙂 Więcej się uśmiechać i nie przejmować się tym, na co nie mam wpływu. Mówią, że statki nie toną przez wodę wokół nich, ale przez wodę, która dostaje się do ich środka, ja czasem o tym zapominam i pozwalam wedrzeć się negatywnym emocjom”. Ola Żylińska
„Wielokrotnie zastanawiałam się co mogłabym robić lepiej. Żeby być lepszą matką, partnerką, pracownikiem, studentką, przyjaciółką, kimkolwiek. Każdy ode mnie chce, żebym w danej roli dawała z siebie 100, 200% – może więcej? W pewnym momencie pomyślałam sobie – ok! Przyjęłam takie role, to gram. I jeszcze z tyłu głowy ten głos, głos perfekcjonistki…krzywo, dokładniej, daj z siebie wszystko! A czas? Wszystko na wczoraj! No właśnie! Perfekcjonizm nie lubi się z czasem. Często wydaje mi się, że mieszkają na zupełnie innych biegunach.
Po 30-stce zaczęłam zauważać, że niektóre rzeczy jakby same robią się lepiej. Czyżby doświadczenie? Chyba nie! To raczej ten brak czasu wywołuje u mnie potrzebę podejmowanie szybkich i prostych decyzji. Może to intuicja? Pewnie tak. Przestaje też uciszać w sobie głos, który szepcze mi z tyłomóżdża „przestań się spinać!”. Im bardziej go słucham, tym lepsze widzę efekty. Na przykład to, że nie wszystko musi być od linijki, bo kogo to obchodzi, że ucięłaś o milimetr za dużo. Nie każdy ma miarkę w oku, a to że Ty ją posiadasz powinnaś zacząć traktować jak dar, a nie jak przekleństwo. Nie każdy ma takie dokładne pole widzenia. Powinnaś przestać się przejmować detalami i cieszyć się tym, co możesz dzięki temu stworzyć. Dla tych, którzy to docenią, nie dla tych co wykorzystując
Twoje umiejętności zadają jeszcze ból. To Twój skarb i pamiętaj możesz go ofiarować, tylko tym którzy potrafią się nim zachwycić.
O co mnie pytałeś? Aaaa co mogłabym robić lepiej w swoim życiu? Powoli dochodzę do wniosku, że w życiu lepiej mogłabym być Anią. Tą, o której marzyła kiedyś Aneczka. Być kobietą, która jest silna i niezależna, a jednocześnie wrażliwa i romantyczna. Twórcza i ekspresyjna, a przy tym skrupulatna i poukładana. Trochę tak jak wyjęta z dwóch różnych opowiadań i umieszczona w jednej książce pod tytułem „Anna”. Wiesz, chyba to chciałabym robić lepiej! Być sobą.” Anna Styn
2 komentarze
Gratuluję !!! Miło się czytało te odpowiedzi !
Prawda? 🙂