7 kobiecych książek na poprawę humoru
„Ballada o ciotce Matyldzie”
Następna na poprawę humoru, ale i lektura na dodanie odwagi, by sprostać wielu problemom, to „Ballada o ciotce Matyldzie” Magdaleny Witkiewicz. Powieść ciepła, chociaż życie głównej bohaterki wcale takie nie jest. Napisana w konwencji ballady, co zdarza się dzisiaj niezwykle rzadko, bo trzeba umieć zestawić ze sobą wszystkie elementy, jakie wchodzą w jej skład. A zacznijmy chociaż od samej nastrojowości i emocjonalności. Tutaj emocje zenitują, osiągają inny wymiar. Każdy bohater nadaje jej innego kształtu i plastyczności.
Zaczęło się od tego, że ciocia Matylda, krewna Joanny, postanowiła umrzeć w chwili narodzin jej córki. Chcąc, nie chcąc, to właśnie ciotka stała się siłą napędową wydarzeń, które w życiu Joanny nabiorą innego wymiaru.
Joanka – tak nazywała ją ciocia, żyje złudnymi marzeniami o spokoju przy boku kochającego męża. Odkryje sama przed sobą, jak bardzo się pomyliła. Po stracie rodziców, Joasią zaopiekowała się ciotka Matylda. To ona najbliższa jej sercu osoba, nauczy Joankę, jak żyć, słuchać innych, być blisko ludzi i nie bać się swoich marzeń.
Ciocia Matylda była szanowaną w swoim otoczeniu starszą panią. Nie dało się jej nie lubić. Głowa zawsze pełna pomysłów, nieszablonowe podejście do otaczającego ją świata. Taka „kumpela”, z którą można było zawsze i wszędzie porozmawiać, o wszystkim i niczym. W chwili, gdy ciotka Matylda umiera, Joanna zostanie sama, z dzieckiem, ze swoimi problemami, marzeniami, a nawet ze swoją samotnością. Na szczęście, ku pokrzepieniu serc, z pomocą dziewczynie przyjdą wspólnicy ciotki – Oluś i Przemcio. To dla samotnej Joasi będzie nie tylko oznaczało konieczność otwarcia się na ludzi i rzeczywistość, która z każdym dniem przytłaczać ją będzie z prędkością piłki golfowej.
11 komentarzy
Bardzo lubię czytać, także dzięki za te zestawienie
Dziękujemy Autorce 🙂
Ballada o ciotce Matyldzie również polecam:)
Ciekawe zestawienie zwłaszcza dla ulubieńców polskich autorów:)
A ja nie znam, chyba mam co nadrabiać 🙂
Dziękuję za bardzo miłe słowa. A pozycje polskie wybrałam świadomie. Chciałam Wam udowodnić i pokazać poniekąd, iż polscy autorzy mają ogromny potencjał i piszą naprawdę znakomite powieści! 🙂
Pozdrawiam i zapraszam na swojego bloga: http://www.nietypowerecenzje.blox.pl
Pani Agnieszko, bardzo ciekawe propozycje, na pewno tego lata sięgnę którąś z wymienionych pozycji. Człowiek uczy się cały życie, tyle czyta, a i tak wszystkiego nie przeczyta 😉 Ja mogę polecić coś lekkiego na przyjemne popołudnie z kawą, książką, kotem na kolanach… Kupiłam w Matrasie w przedsprzedaży, „Lato w Rzymie”, a że kocham Włochy…. musiała być po prostu moja. Dobrze się czyta, można przy niej naprawdę odpocząć.
jeszcze dorzuciłabym książkę N. M. Kelby Ten słynny kostium, moim zdaniem każda kobieta powinna ją przeczytać.
Może jeszcze Aktorki portrety Łukasza Maciejewskiego, moim zdaniem książka spodoba się każdej kobiecie.
a mnie zafascynowała książka Elon Musk, biografia twórcy paypala, tesli i spectryX. Jest bardzo ciekawa i wciągająca.
o widzę, że nie tylko ja sięgam po biografie. Teraz czekam na książkę Marka Rybarczyka Elżbieta II o czym nie mówi królowa. Jestem bardzo ciekawa, czego dowiem się na temat królowej Anglii, a czego nie wiem.
Polecam książkę „Mój mąż drwal” , która w lekki i humorystyczny sposób opowiada o perypetiach rodziny, w której -chcąc nie chcąc – wszystko kręci się wokół ojca, który wykonuje zawód drwala. To książka o ludziach, którzy żyją w specyficzny sposób, w sposób zupełnie inny, niż dyktują aktualne trendy. I świetnie się dzięki temu mają. A może jest to książka o tym, jak wspaniałe dzieciństwo może mieć dziecko „człowieka lasu”? A może o tym, jak to jest być żoną przedstawiciela tej grupy zawodowej? Wszystkie te opisy zawierają sporo prawdy, bo opinie bohaterów na temat ich odczuć i jestestwa przeplatają się na stronach „MMD” wielokrotnie.