7 sposobów na mole spożywcze: zapobieganie i usuwanie
Mole spożywcze to niemile widziane żyjątka, obok których trudno przejść obojętnie. Ich obecność denerwuje, irytuje, często obrzydza, a nawet przeraża. Dobrze, gdy zorientujemy się, że mamy w domu mole przed sięgnięciem po ulubioną przekąskę czy torebkę z mąką. Gorzej, gdy mole spożywcze pokażą nam się w cieście w trakcie mieszania składników na babeczki. Larwy i same owady mogą skutecznie odebrać ochotę na jedzenie.
Czy istnieją sposoby, by pozbyć się moli? Co robić, by ich nigdy nie zobaczyć w kuchni? Niestety nie jest to wszystko proste, bo mole bardzo łatwo przynieść do domu ze sklepu czy z targu…
Mole spożywcze lubią suche produkty. Jak ich nie przynieść do domu?
Mole spożywcze najlepiej rozmnażają się w suchych produktach spożywczych: muesli, kaszach, mące, otrębach, makaronach, orzechach, suszonych owocach, ziarnach słonecznika, dyni a także w suchej karmie dla zwierząt domowych. Larwy można znaleźć w szczelinach w kuchni, za meblami kuchennymi.
Mole bardzo łatwo przynieść do domu wraz z zakupami. Dlatego warto wyrobić sobie nawyk oglądania kupowanego produktu, zwłaszcza tak zwanego suchego, czy opakowanie nie jest na przykład uszkodzone. Wszelkie dziury, przedarcia są ryzykowne, bo wskazują, że w środku mogą się rozwijać małe żyjątka.
Suche produkty najlepiej przechowywać w czystych, dokładnie umytych pojemnikach. Jeśli mamy wątpliwości co do danego produktu, warto przesypać kupione ziarna na blachę i włożyć do piekarnika nagrzanego do 100 stopni na kilka minut. Można także włożyć na kilka dni szczelnie zamkniętą żywność do zamrażalnika. W ten sposób można zapobiec przepoczwarzeniu niewidocznych jaj moli w larwy i tym sposób uchronić całą domową żywność przed molami, zapobiegając rozprzestrzenianiu się problemu.
Warto wyrobić sobie nawyk systematycznego sprzątania szafek kuchennych. Do tego celu najlepiej się sprawdzi szare mydło i ocet. Przecieranie szafek odrobiną wody z octem pozwoli stworzyć mniej przyjemne warunki dla molów.
7 sposobów na mole spożywcze
Co w sytuacji, gdy mole już się zadomowią?
W tej sytuacji warto wziąć się za sprzątanie. I uzbroić się w cierpliwość: mole mają 3miesięczny cykl rozwojowy, dlatego ich wytępienie może trochę potrwać.
- dokładnie wymyć wszystkie szafki, najlepiej szarym mydłem i następnie wodą z octem,
- jeśli to możliwe, odstawić meble w kuchni i posprzątać za nimi. Rozmontować szafki – mole mogą się ukrywać pod blatami. Inny sposób to nałożenie na linijkę taśmy klejącej i zadziałanie nią w szparach za szafkami, następnie szczeliny opryskujemy octem i podgrzewamy ciepłym powietrzem ze suszarki,
- wyrzucić wszystkie produkty spożywcze z molami – wynosząc worek od razu na śmietnik, warto pozbyć się wszystkich produktów sypkich, także w tych, w których nie widać larw,
- produkty sypkie przynoszone ze sklepu od razu wsypywać do zamykanych pojemników plastikowych,
- delikatnie rozgnieść kasztan i położyć w szafce z produktami spożywczymi, zapach ma odstraszać owady,
- można powkładać również liść laurowy do szafki, co ma zapobiegać rozmnażaniu owadów,
- na rynku są gotowe produkty i środki na mole. Szeroki wybór nie zawsze jednak umożliwia znalezienie skutecznego środka na mole. Nadal najlepszym sposobem pozostaje usunięcie z domu wszystkich produktów sypkich i bardzo dokładne sprzątanie.
10 komentarzy
Mi się kiedyś to paskudztwo zagnieździło w ryżu! Wrrr… Na samo wspomnienie mam ciary. Całe szczęście to już tylko wspomnienie.
U mnie też kilka latało, głównie w korytarzu przy wejściu do mieszkania. Na wszelki wypadek przeszukałam szafki w kuchni, pomyłam ale tam echo, nic nie znalazłam! I dzięki Bogu.. może to nie były kuchenne, a te które lubują się w ubraniach. Nie wiem. W każdym razie zakupiłam wszelkiego rodzaju odświeżacze, olejki i susz z lawendy. Rozmieściłam w korytarzu, w szafie z ubraniami i salonie. Póki co cisza i spokój. Znikły.
Nigdy nie miała moli…oby tak już pozostało
Ja, kiedy mieszkałam w kamienicy, ciągle miałam gdzieś te mole w szafkach, po przeprowadzce do domu zniknęły!
Okropieństwo. Czasami wlatują przez okno 🙁
Dzięki za podpowiedzi 🙂 Mam nadzieję, że uda mi sie pozbyć tego draństwa..
ja ostatnio znalazłam jakieś robaczki, na szczęście nie były żywe w nasionach lnu, wyrzuciłam od razu ale muszę sprawdzić inne produkty i może z tym kasztanem wypróbuje
Odkąd przerzuciłam się na trzymanie sypkich produktów w zakręcanych słoikach problem zniknął. Natomiast kasztanami kiedyś odstraszałam mole, ale odzieżowe 🙂
o matko , miałam taki wysyp moli w tym roku jak z horroru. Przyniosłam je ze sklepu w otrębach. Myślałam że już mam spokój i że wszystko wybiłam a tu czytam że mają 3 miesięczny cykl, czyli jeszcze mogą gdzieś siedzieć i dorastać ;/
Wiadomo, najważniejsze to gruntowne sprzątanie i usunięcie wszystkich potencjalnych miejsc, gdzie mogą zalegać. Warto też rozważyć kupno plastrów na mole – nie są drogie, a mogą pomóc w pozbyciu się moli.