8 objawów wysyłanych przez Twój organizm, informujących, że żyjesz w ciągłym strachu
Lęk bywa motywujący. Gdy martwisz się, co będzie, „jeśli stracę pracę”, najpewniej zadbasz o swoje kompetencje. Nauczysz się czegoś nowego. Jeśli obawiasz się, że zabraknie ci pieniędzy, poszukasz dodatkowego źródła dochodu. Co jednak jeśli lęk nie motywuje, ale destabilizuje nasze życie, sprawia, że opanowuje nas permanentny strach? Wtedy nasze ciało wysyła nam 7 ważnych sygnałów i woła o pomoc. Oto one. Nie ignoruj ich!
Nie umiesz myśleć logicznie
Twoje myśli koncentrują się ciągle na źródle strachu. Tak bardzo, że czujesz się, jak zwierzę uwięzione w sidłach. Jedyne, co musisz zrobić, to się wyswobodzić, jednak im bardziej próbujesz, tym pułapka coraz ciaśniej cię oplata. Przegrywasz ze swoim zagrożeniem.
Nadmierna dawka strachu albo każe nam uciekać, albo walczyć. Jest też trzecia opcja – zastyganie w przerażeniu, kiedy boimy się zrobić jakikolwiek krok, aby nie pogorszyć swojej i tak złej sytuacji.
Taki paraliż ciała jednocześnie wiąże się z gonitwą myśli, pojawianiem się katastrofalnych wizji, napływaniu czarnych scenariuszy. Wyłącza się krytyczne myślenie, zastanawianie, czy rzeczywiście jest powód do niepokoju. Alarm trwa, syreny w głowie i w sercu wyją, a my zamieramy w przerażeniu i nie umiemy się uspokoić.
Jesteś rozdrażniona
Ciągły strach stawia nie tylko nasze ciało w gotowości, ale również nasz umysł. W konsekwencji tego możemy czuć się rozdrażnione, poirytowane. Możemy ku swojemu zaskoczeniu i innych łatwo tracić cierpliwość, dawać się wciągać w konflikty, kłótnie.
Typowym objawem wewnętrznego napięcia są nieporozumienia w pracy, w domu, z partnerem i najbliższymi. Poczucie, że nikt nas nie rozumie i nie pasujemy do tego świata. Poza tym zwiększa się nasza delikatność, wyczulenie na nowe bodźce, informacje, głosy, emocje, dlatego mamy wrażenie, że ciągle jesteśmy przeciążone, obarczone zbyt wieloma rzeczami.
Źle śpisz, jesteś ciągle zmęczona
Życie w ciągłym strachu ma bezpośredni wpływ na sen, który nie zapewnia nam optymalnego wypoczynku. Śpimy lekko, często się budzimy, miewamy złe sny, czujemy się niewypoczęte. Rankiem nie możemy wstać, najchętniej zostałybyśmy znacznie dłużej w łóżku niż pozwalają nam to obowiązki.
Czasami myślimy, że najlepszym wyjściem byłoby zamknięcie oczu, zaśnięcie i obudzenie się dopiero, gdy to wszystko się wreszcie skończy…i już nie będzie trzeba się bać.
Odczuwasz różnego typu bóle
Z powodu lęku i wywołanego przez niego stresu może boleć nas głowa, brzuch, a nawet plecy. Być może niemijający i powtarzający się ból będzie nas motywował do wykonania badan. Jednak bóle somatyczne mają to do siebie, że przeprowadzone badania nie pokazują źródeł odczuwanych dolegliwości. Bo nie ma żadnych fizycznych powodów, dla których to wszystko się dzieje…
Napięcie mięśniowe
Strach uwidacznia się w barkach, które są jak ze stali, ramionach sztywnych, kiedy czujemy, że szyja jest napięta, całe ciało stało się jakby ociężałe. Tak jakbyśmy nosiły na sobie jakąś niewidoczną zbroję, która utrudnia nam zrelaksowanie się i rozluźnienie.
Wysypki
Życie w ciągłym strachu czasami objawia się wysypkami na skórze, które pojawiają się i znikają. Trudno znaleźć jakąkolwiek przyczynę występujących zmian. Wydaje się, że to, co się dzieje na skórze nie ma racjonalnego wytłumaczenia. Tymczasem właśnie napięcie wewnętrzne i zmienione działanie całego organizmu jest tu przyczyną.
Łapanie infekcji
Lęk ma źródło w stresie. A stres powoduje zmiany hormonalne, które bezpośrednio wpływają na działanie wszystkich układów i narządów. W konsekwencji tego obniżona zostaje odporność, układ immunologiczny nie działa tak sprawnie, jak wcześniej. Nasza odporność spada, łapiemy nawet najdrobniejsze infekcje.
Niskie libido
Ciągły strach źle wpływa na nasze libido. Sprawia, że zamykamy się na odczuwanie cielesnej przyjemności. Nie mamy potrzeb w tym zakresie lub są one znacząco niższe niż w spokojnym okresie w naszym życiu.
Nie da się żyć bez lęku. Każdy się boi. Problemem jest jednak nadmierna dawka strachu, a także permanentne odczucie zagrożenia, które utrudniają codzienne funkcjonowanie. Czasami jedyną mądrą opcją jest poszukanie profesjonalnej pomocy. Niestety nadmierny lęk może indukować wiele poważnych zaburzeń, być przyczyną nie tylko depresji, ale też chorób serca i innych dolegliwości. Dlatego nie można się poddać, trzeba zwalczyć o siebie.
Zostaw komentarz