Bez oleju palmowego znaczy zdrowiej?
„Bez oleju palmowego” to napis na etykietach produktów, który traktowany jest jako atut. Dodatkowy argument, by daną rzecz kupić. We Włoszech, gdzie spędziłam wakacje, widnieje na naprawdę wielu opakowaniach produktów. W Polsce informacje „bez oleju palmowego” na pożywieniu pojawiają się sporadycznie.
Parlament Europejski planuje całkowite wycofanie oleju palmowego do 2021 roku. Nie wszystkim to się podoba. Indonezja, która czerpie miliony dolarów z handlu olejem palmowym jest tym planom zdecydowanie przeciwna. Skąd wziął się w ogóle pomysł, by zrezygnować z oleju palmowego?
Olej palmowy, czyli co?
Olej palmowy pozyskiwany jest z owoców i nasion palmy oleistej, porastającą las palmowy. Najczęściej wykorzystywany jest olej palmowy pozyskiwany z miąższu palmy oleistej. W celu zrobienia miejsca na uprawę palmy oleistej wycina się lasy równikowe. Środowiska ekologiczne zaznaczają, że na obszarach uprawiających palmy stosowane są duże ilości pestycydów i środków ochrony roślin.
1 lutego to dzień bez oleju palmowego.
Olej palmowy służy do produkcji żywności, środków chemicznych (kosmetyków), a także energii (biopaliw). Jest tani, łatwo dostępny, może być przechowywany w temperaturze pokojowej, dlatego jest uwielbiany przez producentów żywności.
40% ogólnoświatowej produkcji tłuszczu roślinnego przypada na olej palmowy. Największym eksporterem oleju palmowego jest Indonezja.
Skąd wziął się problem?
Olej palmowy dzisiaj jest źródłem wielu problemów. Indonezja oskarżana jest o wypalanie lasów równikowych, w wyniku czego ponosi śmierć wiele orangutanów. Zagrożone są też gibony i tygrysy. Strata lasów równikowych ma także niekorzystny, trudny do prostego ocenienia, skutek ekologiczny.
Indonezja odpowiada, że wypalanie lasów to proceder znany z przeszłości. Dzisiaj jest nielegalny i surowo karany.
Dlaczego olej palmowy jest niezdrowy?
Choć olej palmowy jest źródłem witamin: E, A, K, to stosowany na szeroką skalę w przemyśle spożywczym nie cieszy się dobrą opinią. Wszystko z powodu procesów, jakim jest poddawany. W produktach spożywczych stosuje się bowiem utwardzony olej palmowy, który należy do tłuszczy trans.
Olej palmowy ma więcej tłuszczów nasyconych niż smalec. Zawiera ich aż 50%. Dla porównania olej rzepakowy ma ich jedynie 7%.
Producenci, chcący przedłużyć trwałość oleju palmowego, poddają go procesowi uwodornienia, który pozwala pozyskać twardą strukturę, następnie wykorzystywaną jako wypełnienie słodyczy. Niestety poddanie oleju wysokiej temperaturze zmienia nie tylko jego formułę, ale także skład, co sprawia, że staje się on szkodliwy dla zdrowia. Pod wpływem wysokiej temperatury traci wszystkie właściwości odżywcze.
Utwardzony olej palmowy występuje w wielu gotowych produktach spożywczych – ciastkach, chipsach, lodach, mrożonych pizzach, chlebie z długim terminem ważności, batonach, margarynie, czekoladzie, gotowych zupach, rybach, czekoladowych kremach do smarowania kanapek, gotowych daniach, sosach, mleku w proszku. Olej palmowy dostępny jest powszechnie także w produktach dedykowanych dzieciom.
Olej palmowy:
- zwiększa ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego, podnosić ryzyko wystąpienia chorób serca,
- zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy,
- zwiększa ryzyko wystąpienia miażdżycy, zawału,
- powoduje otyłość brzuszną,
- obarcza się go odpowiedzialnością za wywoływanie impotencji i bezpłodności,
- stosunkowo niedawno media obiegła informacja o potencjalnym rakotwórczym działaniu oleju palmowego.
Bardzo głośno było o negatywnym wpływie oleju palmowego w kontekście Nutelli. Producent zamiast spróbować zmienić skład flagowego produktu, zapłacił za kampanię marketingową mająca przekonać konsumentów, że olej palmowy nie jest taki zły.
Niestety eksperci wskazują, że wyeliminowanie produkcji oleju palmowego nie rozwiąże problemu. Powstaną inne produkcje, innego typu oleju, które mogą równie destrukcyjnie wpływać na środowisko. Temat jest trudny, bo łatwo wylać dziecko z kąpielą. Rozwiązaniem może być zmuszenie plantatorów do stosowanie bardziej etycznych sposobów uprawy, a producentów do ograniczenia sięgania po olej palmowy.
Problem jest ogromny i wymaga dyskusji, bo coraz więcej mówi się o tym, że w Polsce większość osób umiera z powodu chorób dietozależnych. Nie z powodu nowotworów, ale właśnie chorób, którym można byłoby zapobiec, stosując inną dietę.
Zostaw komentarz