Główne menu

Brodaty czy gładki – nowa moda wkracza na salony…

Media kreują pewne wzory, standardy. I tak od ogolonego chłoptasia w rurkach przeszliśmy do brodatych mężczyzn, którzy mają wyglądać męsko, poważnie i silnie. Czy jednak właśnie tak się prezentują?

Koniec z erą metroseksualnych

Pojawia się coraz więcej głosów prognozujących szybki zmierzch mężczyzn metroseksualnych, którzy ustępują miejsca tak zwanym mężczyznom o sile i aparycji „drwala”.

Taki na przykład argentyński model – Maximiliano Patane, którego twarz i broda (!) stały się symbolem marki produkującej odzież dla mężczyzn – Vistuli wzbudza – wiele emocji. Jedni z radością klaskają w dłonie, krzycząc „nareszcie – widzimy mężczyznę a nie pięknisia”, drudzy nie bez złośliwości mówią, że Patane kojarzy im się z panami siedzącymi rankiem na ławeczkach na dworcach…

Mężczyźni z brodą występują również na bilbordach innych marek: H&M, Etro i na największych pokazach mody. Trend do pokazywania nowego wzorca jest silnie zauważany.

 

Według psychologów moda na „brodaczy” może mieć związek z tęsknotą za bardziej władczymi, stanowczymi, zdecydowanymi panami. Broda dodaje powagi, sprawia, że mężczyzna odbierany jest poważniej, jako silny osobnik, a w oczach wielu kobiet zyskuje jako potencjalny dobry kandydat na męża i ojca – stały w uczuciach i bezkompromisowy.

Przeprowadzono badanie, podczas którego kobiety wskazały lekki zarost jako najbardziej seksowny (dużo bardziej niż gładka, ogolona twarz), a mężczyzn z brodą jako najlepszych kandydatów na ojca ich dzieci. Macie podobne odczucia? Podobają się Wam mężczyźni z brodą?

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>