Inf. prasowa Co robić, gdy libido spada?
Libido, czyli chęć na seks, nie jest dane nam na stałe. Zmienia się w zależności od wieku, okoliczności, czynników zewnętrznych i zewnętrznych. Bywa jednak, że libido zanika, spada w zasadzie do zera na całe dnie, tygodnie, miesiące. Czemu tak się dzieje? Co można zrobić, by temu przeciwdziałać?
Każdy ma swoje libido
Nie jest niczym dziwnym, że jedna osoba ma ochotę na seks codziennie, a innym wystarczy zbliżenie raz czy dwa razy w tygodniu. Różnimy się przecież pod tyloma względami – upodobania do miłości fizycznej również możemy mieć inne. I mamy. W tym jeszcze nie ma nic dziwnego, czy niepokojącego. Jednak spadek libido z poziomu normalnego dla danej osoby do bardzo niskiego może budzić obawy. Co ciekawe na problemy z libido skarżą się nie tylko kobiety, jak to przyjęło się do tej pory. Obecnie widać, że również u panów panowie, z dawien dawna chętnych w zasadzie zawsze i wszędzie, libido spada i wcale nie ma to związku np. z wiekiem.
Skąd bierze się ten problem?
Powodów, z których spada libido, może być naprawdę dużo, a niektórych z nich nie zlikwidują ani terapie lekowe ani poradnia psychologiczna, ani też rzecz jasna lektura poradnika w internecie.
Problemy z libido powiązane są czasami z inną chorobą. Występują jako jej objaw albo są skutkiem ubocznym leków – tak bywa np. w podczas leczenia chorób psychicznych, schizofrenii, w wyniku przyjmowania antydepresantów. Te z kolei bywa ciężko odstawić, skoro depresja urosła do poziomu choroby cywilizacyjnej i boryka się z nią coraz większa liczba kobiet…
Zresztą to nie jedyna z „cywilizacyjnych” przypadłości, jakie powodują znaczące obniżenie ochoty na seks. Inną, bardzo często podnoszoną kwestią, jest stres. Przerażająco dużo liczba kobiet (ale i mężczyzn) boryka się z nim na co dzień. Nie są to jednorazowe przypadki, ale można mówić wręcz o życiu w permanentnym stresie, związanym z sytuacją rodzinną, zawodową, finansową. Stres może motywować i wręcz napędzać do działania, ale jeśli jest on obecny w życiu każdego dnia, to fatalnie odbija się na kondycji psychicznej, czego jednym z przejawów jest właśnie zerowa ochota na seks.
Sfera psyche nie jest rzecz jasna jedyną, która może doprowadzić do przedłużonego spadku libido. Aspekt fizyczny, jak nadwaga i otyłość (kolejne z chorób cywilizacyjnych), brak aktywności fizycznej, nadmierna ilość używek, z alkoholem na czele, skutecznie tłumią pożądanie i ochotę na amory. Czy można to zmienić? Tak. Czy jest to łatwe? Nie zawsze.
Jak walczyć ze spadkiem pożądania?
Bardzo często jako odpowiedź na tak postawione pytanie wskazuje się suplementy, czyli tabletki na libido. Takie środki bazują najczęściej na naturalnych składnikach, ziołowych wyciągach i ekstraktach, wzbogacanych mikroelementami, witaminami, aminokwasami. Czy są skuteczne? Bywają, owszem, chociaż wiele zależy od indywidualnych predyspozycji i oczywiście od powodu, który spowodował spadek chęci na seks.
Kobiety (w przeciwieństwie do panów) nie podchodzą do seksu czysto mechanicznie i fizycznie. Gra w nim dużą rolę psychika, to tam rodzi się pożądanie i podniecenie, a rodzić może się długo… Na nic zresztą afrodyzjaki czy stymulanty, gdy ochota na seks spada, bo wydaje się on po prostu zbyt jałowy i zbyt nudny. Nie kryje się w nim nic, do czego warto by się spieszyć, czego pożądać, na co czekać. Czy to łatwo zmienić? Czy wystarczy wizyta w sklepie erotycznym, zakup zabawek, bielizny, edukacja partnera, co należy robić, by robić TO dobrze? Często faktycznie takie rozwiązanie jest skuteczne, chociaż by do niego doszło najpierw trzeba przyznać się do problemu, chcieć go rozwiązać, zmienić. I umieć porozmawiać o nim z partnerem, czy to samodzielnie czy w obecności terapeuty lub seksuologa. To wcale nie musi być proste, bo jeśli chodzi o otwartość na sprawy erotyczne, to nie jest ona u nas na najwyższym poziomie…
Zostaw komentarz