Czy w ogóle istnieją normalne związki?
W świecie, w którym tak wiele związków się rozpada, mamy wątpliwości. Skoro nawet co 2-3. małżeństwo kończy się rozwodem, to czy w ogóle istnieją normalne związki? Bo jeśli ludzie, którzy byli tak zakochani, że przyrzekali sobie miłość i uczciwość przed rodziną i przyjaciółmi, a nie wytrwali w postanowieniu, to kto ma być przykładem dla innych, którzy po prostu ze sobą są bez większych planów na przyszłość ? Czy w świecie fast, ciągłego pośpiechu, lansu i płytkości można zbudować coś naprawdę wartościowego? A jeśli można, to w jaki sposób?
Kiedy można ocenić związek?
Ważne jest, co to oznacza normalny związek. Równie ważne jest to, kiedy możemy w ten sposób związek ocenić. Bo jeśli normalny związek zamienia się w toksyczny, to czy kiedykolwiek był normalny? Jeśli ukochany człowiek, najlepszy przyjaciel opuszcza w ciężkiej chorobie to był kiedykolwiek naprawdę życiowym przyjacielem? Póki trwa życie, póty może się wszystko zdarzyć? Czy zatem ocenianie dnia przed zachodem słońca ma jakikolwiek sens?
Związki się zmieniają
Można też podejść do tego inaczej. Przyjąć pewne ramy czasowe i z ich perspektywy oceniać daną relację. Zrozumieć, że wszystko może się zmienić, że nie ma nic na stałe. I wtedy możemy oceniać, czy związek jest ok w danym etapie życia. I takich normalnych związków jest sporo. To akurat dobra wiadomość.
Długoletnie, szczęśliwe relacje
Dużo trudniej o długoletnie szczęśliwe relacje. Takie miłości aż po grób. Gdy dwoje ludzi trzyma się za
dłonie, gdy mają po 80 lat. Gdy nadal po latach spoglądają na siebie z uśmiechem i wdzięcznością.
Pokazują całemu światu (pośrednio, bo przecież nie zabiegają o to), że prawdziwa miłość istnieje. Ona może przenosić góry i naprawdę zmieniać życie na lepsze.
Czy takie związki istnieją? Czy masz obok siebie kogoś, kto jest w relacji od 20, 30, 40, czy 50 lat i nadal
kocha? Kogoś, kto bez wahania odpowiada, że gdyby mógł przeżyć życie jeszcze raz, wybrałby tak samo
jak dotychczas?
Trzeba mieć szczęście
Czy istnieją normalne związki? Oczywiście tak.
Czy łatwo je znaleźć? Jeśli nie jesteśmy wymagające, to tak. Normalne związki z niewielkim stażem
istnieją.
Jednak jeśli szukamy długoletnich szczęśliwie żyjących par – to musimy się naszukać. I możemy mieć z
tym problem. Bo szczęśliwe związki są jak perły, które bywają ukryte, a po ich znalezieniu czarują. Zachwycają każdorazowo tak, jakby widziało się je po raz pierwszy w życiu.
Normalny związek to kwestia szczęścia, ale też determinacji, starań, codziennej pracy. Kluczowe jest
zaangażowanie i niepoddawanie się. Nie każdemu się chce. I nie każdy ma szczęście.
Komentarz ( 1 )
Ciekawie napisane. Życie – okazuje się jednak – niesie dużo nieprzewidzianych sytuacji.
Zamiast walczyć z problemem partnerzy zaczynają walczyć ze sobą. Bo pewnie tak najłatwiej i najszybciej.