Po czym poznać, że się starzejesz? Nie po zmarszczkach, ani siwych włosach, ale…
Po czym poznać, że się starzejesz? Wcale nie po liczbie zmarszczek na czole czy ilości siwych włosów. Jest inny bardziej wiarygodny wyznacznik. Jaki?
Można go określić jako siły witalne, związane z życiową odwagą i świeżością myślenia. Innymi słowy – jak bardzo chce Ci się codziennie realizować plany, spełniać marzenia, wypełniać życiowe misje. Chodzi o to, ile masz energii, odwagi i determinacji, jak bardzo Ci zależy na tym, by zmieniać swoje życie na lepsze, by każdego dnia przeżywać niesamowitą przygodę, żeby cieszyć się tym, co masz, ale nie poprzestawać w walce o więcej.
Podobno zaczynasz się starzeć, gdy zamiast wieczorem wyjść do kina, teatru czy na wino ze znajomymi, wybierasz kanapę i pilot telewizora. I to staje się normą, bo rzadko chce Ci się czegoś więcej niż…świętego spokoju. Przełączasz się na tryb: przetrwanie zamiast zdobywanie i odkrywanie.
Mentalnie dodajesz sobie lat, gdy już nie cieszą Cię pasje, gdy zaczynasz myśleć, że na pewne rzeczy jest za późno, że już się nie opłaca, że nie warto ryzykować i cokolwiek zmieniać. Zakładasz kapcie, wyciągnięty dres i wtapiasz się w tłum. A każdy kolejny dzień staje się podobny do poprzedniego.
Dlaczego tak się dzieje?
Kiedy przychodzi taki moment, że już Ci się nie chce?
Nie ma jednoznacznej i jedynej odpowiedzi na to pytanie.
Czasami przyczyną jest…zmęczenia.Psychiczne i fizyczne wykończenie. Faktem jest, że wraz z wiekiem w naturalny sposób nasze wewnętrzne baterie się szybciej wyczerpują i dłużej ładują. Często z rozczarowaniem zauważamy, że zwyczajnie nie mamy tyle siły, co kiedyś. Pytanie jednak, kiedy ten proces przebiega w naturalny sposób, a kiedy pojawia się dodatkowa przyczyna, która odbiera nam energię?
Trzeba bowiem zauważyć, że czasami mamy mniej siły przez różnego typu choroby, o których istnieniu nie mamy pojęcia, a które wystarczy leczyć, by zyskać więcej energii.
Przeczytaj, dlaczego czujesz się ciągle zmęczona
Ciągłe zmęczenie może być objawem choroby
Wraz z wiekiem możemy mieć mniej energii, jednak zmiany powinny następować powoli, a nie skokowo. Jeśli z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc jesteśmy coraz bardziej apatyczne, rozczarowane rzeczywistością, warto zastanowić się, czy przyczyną nie jest choroba:
- depresja,
- anemia,
- toczeń,
- celiakia,
- cukrzyca,
- nietolerancje pokarmowe,
- choroby nowotworowe,
- choroby płuc, nerek,
- zapalenia wątroby i wiele inne.
Przyczyną zmęczenia może być nadwaga, niedowaga, zaburzenia snu nazywane bezdechem sennym. Uporczywe zmęczenie może być konsekwencją przeżywania lęków, może wiązać się z niedoborem snu. Badanie przeprowadzone przez Fundację Zdrowia Psychicznego przyniosło wniosek, że prawie 1/3 ludzkości ma poważne niedobory snu, często z powodu nadmiaru pracy i obowiązków.
Przewlekłe zmęczenie ukryta choroba ambitnych kobiet
Przewlekłe zmęczenie i poczucie wypalenia to również problem dzisiejszych czasów, wynikający z szybkiego tempa współczesnego życia. Bardzo często dotyka młode, energiczne, ambitne kobiety między 30 a 40 rokiem życia, które poświęcają mnóstwo energii na realizację zawodową i nie mają ani chwili do stracenia. To właśnie kobiety żyją pod ogromną presją, są zmuszane do łączenia wielu ról, do spełniania się na wielu polach.
Kobiety dzisiaj ciężko pracują, mają niewiele czasu dla siebie. Życie pod presją sprawia, że ich układ immunologiczny nie dzieła sprawnie, zaczyna być jeszcze bardziej podatny na stresy, w konsekwencji niekorzystny stan się pogłębia. W mózgu wytwarza się mniejsza ilość serotoniny i innych hormonów, które korzystnie wpływają na nastrój.
Zespół przewlekłego zmęczenia może trwać latami, z okresami remisji i nawrotów. Przeczytaj więcej na ten temat.
Nieodpowiednia dieta i witamina, o której zapominamy
Brak sił może wynikać również z błędów żywieniowych. Mimo że każda z nas wie, że energia pochodzi z kalorii dostarczanych wraz z posiłkiem, nie zawsze sobie to uświadamiamy. W konsekwencji nie kojarzymy stosowania monotematycznej diety z uczuciem znużenia czy zmęczenia. Tymczasem organizm nie jest w stanie dobrze funkcjonować, jeśli jego wewnętrzna równowaga zostanie zachwiana. Dieta ma pod tym względem ogromne znaczenie. Problemem może być również picie alkoholu, zwłaszcza wieczorem, co negatywnie wpływa na sen i prowadzi do częstego przebudzania się w nocy.
Sporo się mówi ostatnio również o czymś innym – o niedoborze witaminy D, który w naszej szerokości geograficznej jest niemal normą. Lekarze i eksperci coraz głośniej mówią o potrzebie suplementacji witaminy D, co może zmniejszyć problem z jesienno-zimową chandrą i ciągłym uczuciem zmęczenia.
29 komentarzy
Nieeee. Nie do końca się z tym zgadzam…. Kiedyś nie cieszyły mnie pasje, uważałam, że jestem za stara na coś nowego, ale w jakiś inny sposób niż piszesz. Dziś jeszcze tego zmęczenia też tak nie odczuwam jak opisujesz. A więc wnioskuję: Jestem jeszcze młoda! 😉
A u mnie właśnie na odwrót – im jestem starsza, tym więcej planów i marzeń udaje mi się realizować 🙂
Wychodzi na to, że urodziłam się stara, bo zawsze wolałam spędzać wieczory sama, przy ciepłej herbacie i piecu, nie miałam odwagi i ochoty na poznawanie nowych ludzi?
A z drugiej strony – jednak realizuję swoje pasje – piszę, czytam, słucham muzyki…
Zmęczona fizycznie? Chodźcie po 8-10 godzin dziennie i dźwigajcie (co drugi tydzień na nockach), to ciekawe, kiedy sobie wypoczniecie? Mam to szczęście, że moja praca za to jest wolna od wysiłku intelektualnego (no, dobra, nie do końca, ale nie chcę być prześmiewcza) i psychicznego.
Mimo wszystko – czuję się młoda, nadal cieszę się życiem, a że nie pasuje ono do standardu „baw się i szalej”, to mnie nie interesuje
Nie mamy obowiązku sie wpasowywać w żadne ramy.
Jedynym naszym obowiązkiem i powinnościa jest bycie szczęsliwą. Jeśli takie życie, jakie prowadzisz powoduje uśmiech na Twojej twarzy, spełnienie i spokój wewnętrzny, to najważniejsze
akie gadanie.Zycie to wieczna sinusoida.Jednego dnia człowiek chce odpocząć, wyspac się, wyciszyć, poczytać dobra książkę. ..innego pod zarwac noc, pójść do kina,potańczyć. ..trudno być na „korbie” 24/h
Niedobór wit D to bardzo niedoceniany temat. Wyszedł u mnie jakiś rok temu, całkiem przez przypadek i w dodatku dosyć drastyczny niedobór… Od roku suplementuje i widzę znaczną poprawę.
A to ciekawe, bo ja od rana do poludnia zyje wg sloganu ” Nowy dzien, nowe mozliwosci”. A od poludnia do nocy siedze na kanapie i telenowele ogladam
Ja zawsze mowie,ze starosc jest wtedy,gdy w szafie znajdujesz wiecej pizam niz ciuchow na impreze:)
To ja już jedna noga po tamtej stronie jestem 😉 zamiast balować to siedze w szlafroku i czekam na rolnika
oj tam, oj tam…
a ja dopiero teraz, (gdy do zmiany kod kreskowego na 4 z przodu zostało mi niewiele), zrozumiałam, że to nie czas, pogoda czy nawet poniedziałek na wpływ na moje życie i samopoczucie.
Poza tym laski kochane… starość w naszym wieku ? eee nooo … coś mi tu nie gra
Ja mam 34 l
Dopiero od niespelna miesiąca czuje ze chce mi sie zyc.Zaczelam trenowac i wieczorem chodze na treningi
Ciekawe 😛 do kina nie chce mi się iść,ani na wino, ale za to w weekend nie mam problemu, żeby 25km po Tatach przejść
Człowiek w tych czasach jest zbyt zaganiany by przyjemności stawały się naprawdę przyjemne .. Z dwojga złego ta kanapa wieczorem nie jest taka zła .
Prawda, jak już nam się nie chce w ogóle niczego…tracimy chęci to trzeba się zastanowić co dalej
Ja czuje ze mlodniejr,gdy wracam do domu…mam swoj spokoj i zawsze ksiazke…czuje Jak nabieram sil fizycznych jak i psychicznych…
Ja wole zawsze zwalić winę na pogodę niż starość
Dlatego wybieram się na studia – starość zdecydowanie nie jest dla mnie
Ciągłe przemeczenie i brak energii mogą być oznaka chorej tarczycy. Każdej kobiecie polecam przebadanie się pod tym kątem, szczególnie tym, u których w rodzinie takie przypadki występowały.
Energia, odwaga i determinacja wyznacznikiem tego, czy się starzejemy, hmm, może coś w tym jest.
Za szybko żyjemy i to jest powód, dla którego pewne rzeczy nam się nie chce robić. Poza tym to również kwestia charakteru. jedni uwielbiają towarzystwo drugich a inni wolą książkę, wino lub herbatę i delektować się takim trybem życia. poza tym jest tak jak wspomniałaś mnóstwo chorób, one przeszkadzają nam w życiu w pełni. Niestety na takie choroby cierpią już coraz młodsze osoby i można w skrócie powiedzieć, że nas postarzają.
Wszystko zależy od tego czy jest się samemu czy mamy rodzinę męża dzieci . Mam w tej chwili trójkę dzieci po całym dniu obowiązków nie ma się nawet siły wyjść a na balowanie to już wogóle 22 i padam przed telewizorem
to ja już umarłam za młodu 🙂 od lat świety spokoj jest tym czego pragnę.. cała reszta ma małe zanczenie – ale jak tu być szczęśliwym jeśli się nie ma pieniędzy a życie się rozsypało.. cóż.. nawet kota kupić nie mogę bo mieszkam z astmatyczką – bo mnie nie stać na samodzielne życie.. nic swojego prócz świętego spokoju nie posiadam
Ja mam 45 i chyba faktycznie się starzeje. Widzę to po ilości zażywanych co rano witamin i miłości do fotela. Nigdy nie czułam się tak zmęczona po powrocie z pracy jak teraz…smutno mi boże!
Masz rację, to wszystko jak najbardziej wpływa na to czy ktoś szybciej się starzeje. Ktoś bardziej aktywny („życiowo”) z pewnością zachowuje na dłużej siły witalne 🙂 Hmm…zastanawiam się jednak, co z konkretnymi typami osobowości? Introwertycy, ekstrawertycy…(Melancholik, Flegmatyk, Choleryk, Sangwinik)?
Myślę, że to też trzeba wziąć pod uwagę. Ktoś z natury lubi towarzystwo, lubi wychodzić..a ktoś inny woli spędzić wieczór z rodziną, przy dobrej książce, czy przed tv 😉 Buziaki! :*
Pamiętajcie, że D3 musi być podawana z K2MK7, aby wapń odpowiednio się przyswajał i trafiał do zębów i kości.W przypadku nadmiaru wapnia, niestety trafia do tętnic.
Eh…trzeba być szczęśliwym i siebie kochać, żeby się nie „zestarzeć”. Przymajniej mówię tak z własnej perspektywy. Jak mi się nie układa i nic mnie nie cieszy, to wolę kapcie i kocyk. I chyba nie jest w tym nic złego, dopóki nie stanie się to stanem depresyjnym, a zwyczajnie przejściowym brakiem chęci. Ja to bym nigdy nie chciała się zestarzeć, ale taka kolej rzeczy. Zauważyłam jednak, że jeśli w życiu się coraz gorzej dzieje (a czynników jest mnóstwo-kłopoty finansowe, zdrowotne, sercowe, emocjonalne i te często niezależne od nas zmiany w kraju) tym człowiekowi się mniej chce. Nie powinniśmy się poddawać, ale czasem nie ma już siły walczyć i jak tu wtedy się cieszyć z życia. Chyba kwestia podejścia. Róbmy to co zawsze nas cieszyło. Może przyroda nam pomoże?
Hmmmmm tak święty spokój 😉 hihih ale stara się nie czuję 😉 raczej zmęczona
a może po prostu masz za duży kredyt 🙂 i tyrasz i tyrasz
sama prawda…