Dlaczego mężczyźni ciągle o czymś zapominają?
Mężczyźni zapominają – kiedy masz urodziny, która to rocznica ślubu, gdzie położyli kluczyki, i czy zabrali dokumenty, nie wspominając już o takich drobnostkach, jak lista zakupów. Bo już kupno dwóch produktów w sklepie bez listy to wielkie wyzwanie. Poza tym mężczyźni zapominają wyrzucić śmieci, a także posprzątać po sobie. Męski mózg zapomina, nie ogarnia, wyłącza się. Dlaczego? Badacze spieszą z usprawiedliwieniem. Wiedzą, że mężczyźni częściej zapominają niż kobiety, ale dlaczego tak się dzieje, nie wiedzą.
Zapytacie, o co w tym wszystkim chodzi?
Napiszę tylko tyle – męskie zapominanie badali…naukowcy – mężczyźni. I jak to mężczyźni mają w zwyczaju, trzymają się razem. Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. A co do reszty…to nie pamiętam.
Mężczyźni po prostu tak mają
Panowie są bardziej zapominalscy niezależnie od wieku. Zdecydowanie częściej o czymś zapominają niż kobiety.
Badacze pod kierownictwem profesora Josteina Holmena z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii po przeanalizowaniu danych od 37 405 kobiet i mężczyzn w wieku 30 lat i więcej (długoletnie badanie populacyjne) odkryli, że mężczyźni mają słabszą pamięć. Panowie wypadli zdecydowanie gorzej niż kobiety. I nie miał znaczenia ich wiek, ich wyniki były gorsze, niezależnie od tego, czy mieli 30 czy 60 lat.
Jak wyglądało badanie? Naukowcy zadali osobom badanym pytania dotyczące tego, co robili rok temu, czy mają problemy z zapamiętywaniem rzeczy, szczegółów rozmów, dat. Mężczyźni zgłaszali problemy w przypadku 8 na 9 pytań.
Dla naukowców ogromnym zaskoczeniem okazało się odkrycie, że mężczyźni zapominają więcej i częściej niż kobiety. Badacze do tej pory nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. To nadal zagadka, czekająca na odkrycie.
A może o to chodzi, żeby zapominać? Być może mężczyźni zapominają nie tylko o rocznicach, ale też o obowiązkach i to jest po prostu sprytny mechanizm obronny pod tytułem – to nie moja wina, ja po prostu zapomniałem? No co ja za to mogę? Jak sądzisz?
Jak to jest z tym zapominaniem?
Zostaw komentarz