Dlaczego nie zostanę perfekcyjną panią domu?
Znana z telewizji, ukochana przez miliony, chyba facetów głównie, perfekcyjna pani domu ma super skuteczne porady, które to mają zrobić z nas chodzący wzór kobiety sprzątającej z uśmiechem na twarzy. W Internecie znalazłam zestawy jej porad typu: the best of, więc postanowiłam się temu bliżej przyjrzeć, oczywiście z przymrużeniem oka. A zatem…
Zasada 3xP:
Mówi ona o tym, iż powinnyśmy, moje Drogie Panie, trzymać w domu tylko przedmioty piękne, pożyteczne lub pamiątkowe.
Na pamiątkowe koniecznie należy zrobić, najlepiej samemu, pudełko wspomnień. Nie wiem jak się do tego ustosunkować: po rzuceniu okiem na kuchnię czy łazienkę musiałabym sporą część wyrzucić; poza tym analizowanie czy coś jest piękne, pożyteczne lub pamiątkowe jest dla mnie stratą czasu, a do tworzenia pudełka już biegnę w podskokach. Poza tym jak dokonam takiej analizy, to co mi to da? Bałagan, prawdopodobnie, będzie większy niż był, no przecież wszystko musiałam powyciągać i dokładnie obejrzeć, aby dokonać tej całej segregacji.
Zasada 6×15:
Kochane, powinnyśmy sprzątać 6 razy w tygodniu po 15 minut, zamiast raz w tygodniu wiele godzin. 6 razy 15 minut to mi wychodzi 90 minut, czyli 1,5 godziny; nie wiem jak wy, ale ja za 1,5 godziny całej chaty porządnie nie ogarnę. A te proponowane 15 minut też o dupę rozbić – szkoda rozgrzebywać ten cały interes sprzątający; to już wolę się oddać tej fascynującej czynności raz w tygodniu i nie psuć sobie całego tygodnia takim kwadransowym popierdywaniem.
Jak myć szklanki i kufle do piwa?
Tylko i wyłącznie w ciepłej wodzie! Nie używamy płynu do naczyń i niech was wszelka moc broni od włożenia tego do zmywarki – no przecież szkło może się porysować lub potłuc przy wkładaniu i wyciąganiu!
Według Perfekcyjnej, płyn hamuje powstawanie pianki na piwie! No to jest niewybaczalne – mąż z pewnością się z nami rozwiedzie, jeżeli popełnimy taką gafę. Mój, już parę razy straszył mnie rozwodem, bo niechcący umyłam kufle płynem i za bardzo je wypolerowałam, a zbyt śliska powierzchnia szkła również działa niekorzystnie na powstawanie odpowiedniej pianki.
Sprzątanie to przyjemność!
Nawet jeżeli wracasz z przyjęcia, to nie odmawiaj sobie chwili przyjemności przed snem – posprzątaj swoją łazienkę! – radzi Perfekcyjna Pani Domu – Zadbaj o powierzchnie, które są szczególnie narażone na powstanie przykrych osadów z mydła i wody. Pozbycie się ich jest łatwe i zajmuje chwilę…
Kochaniutkie, ja zawsze, jak wracam „ściaprana” z imprezy, to swoje pierwsze kroki kieruję do łazienki: w trakcie załatwiania potrzeby fizjologicznej poleruję zlew i podłogę, na tyle, ile mogę sięgnąć, siedząc na muszli. Podczas brania szybkiego prysznica poleruję kabinę prysznicową; wykorzystuję do tego naturalne materiały, może być pupa – przy okazji trenuję mięśnie pośladkowe i ud. Wychodząc z łazienki wnikliwie przyglądam się fugom pomiędzy kafelkami, jeżeli zauważę choć cień brudu, natychmiast szybko go usuwam. Nie zasnę – dopóki cichutko nie zetrę mopem podłogi.
Deski do krojenia…
W Perfekcyjnym Domu przestrzeń to nie problem. Jest sporo miejsca i nie brakuje nowoczesnych, ułatwiających życie sprzętów. Dlatego Małgorzata Rozenek tłumaczy, jak „ułatwić sobie życie”. Podkreśla, aby nigdy nie używać jednej deski do krojenia różnych produktów, ponieważ bakterie i zapachy się wtedy wymieszają. Rozwiązanie? Zainwestuj w trzy deski! Koniecznie w różnych kolorach – by łatwo było je rozróżnić. Czerwoną do mięsa, zieloną do warzyw i niebieską do innych produktów. Genialne?
Oczywiście mam tyle desek i nawet z każdego koloru po trzy sztuki, dodatkowo dokupiłam również inne kolory, ponieważ deski są fantastyczną ozdobą w mojej kuchni. W wolnych chwilach je pucuję, gdyż nic tak nie dodaje blasku prawdziwej pani domu jak wypolerowane deski do krojenia w kolorach tęczy. Zauważyłam, że ładnie kontrastują z moim nieskazitelnie białym fartuszkiem, który zakładam na czas sprzątania.
Odkurzaj w butach na obcasie!
Jeśli chodzi o porządki, Małgorzata Rozenek szczególnie zwraca uwagę na styl pozbywania się kurzu. Dlatego postanowiła nas przekonać, że nawet odkurzanie może być ciekawym doświadczeniem, szczególnie jeśli do odkurzacza wlejemy kilka pięknie pachnących kropel olejku eterycznego. Można też wrzucić laskę cynamonu. To prosty i skuteczny sposób, by w całym pomieszczeniu unosił się piękny zapach. Ale to nie wszystko – odkurzanie praktykujemy koniecznie w białej spódnicy oraz szpilkach (!) – ten punkt decyduje o skuteczności całego przedsięwzięcia!
Nie wiem jak wy, moje Drogie, ale ja każdego dnia dbam o to, aby mój odkurzacz emitował inny zapach – dziś będzie to Dzika Afryka. Gdy mój mężczyzna wróci z pracy uderzy go fala egzotyki już od progu, a ja w obcasach, emitująca zapach odkurzaczem, przebrana za szamankę z plemienia Ubululu, rzucę się na niego, by czyścić jego ubranie z plam – zanim je wypiorę; potem podam mu zimne piwo w kuflu umytym tylko wodą, aby piana była perfekcyjna; aby go zaskoczyć pokażę mu jak ładnie poukładałam pamiątkowe przedmioty w pudełku wspomnień!
Pani Perfekcyjna udziela rad dotyczących wszystkiego, jeśli chodzi o doprowadzenie naszego obejścia do stanu: blask brylantu, a więc znajdziemy tu: porady dotyczące czyszczenia srebra, zamszowych butów, przypalonego żelazka, usuwania naklejek i gum do żucia, polerowania na błysk kuchenek, blatów i tym podobne. Z pewnością na te wszystkie czynności, plus zwyczajne umycie podłogi, poodkurzanie, wyprasowanie, włożenie prania do pralki i wyjęcie go i tak dalej, wystarczy nam te 15 minut każdego dnia. Moje Drogie radzę zakupić turbo dopalacz lub jakiś inny stymulator ruchu.
Wiem, że nigdy nie zostanę perfekcyjną panią domu; może jestem leniem, może jestem po prostu normalna, może nie mam genu odpowiedzialnego za poświęcanie każdej wolnej chwili sprzątaniu. We wszystkim trzeba zachować umiar – jeszcze nikt nie umarł z powodu kurzu na meblach czy zlewu, który nie oślepia blaskiem. Czasami, przyznaję się bez bicia, chciałabym na chwilę stać się taką Sprzątającą Turbobabą – miło byłoby popatrzeć jak wszystko lśni.
Nie wiem jak można kochać sprzątanie – dla mnie to zwykłe czynności, które należy wykonać, aby robaki się nie przyprowadziły, ale żeby robić z tego religię…? U mnie test białej rękawiczki oblany 😉
23 komentarze
oj ciężko w dzisiejszych czasach być perfekcyjnym, a co dopiero panią domu! 😀
Fakt 🙂
Niestety ciężko; poza tym czy ktoś z własnej nieprzymuszonej woli będzie latał ze ścierą i czerpał z tego nie wiadomo jaką przyjemność? Wątpię 😉
hahah 🙂 super
Ale się uśmiałam 😀 genialnie napisane i niestety ( a może stety) chyba daleko mi do perfekcyjnej pani domu. Ja tam wolę być perfekcyjnie nieperfekcyjna 😉
Mam tak samo 😉
Pewnie Pani Ewie fajnie się pisało ten tekst, a mi się fajnie czytało. Program „Perfekcyjna…” można pooglądać, ale tekst jak najbardziej prawdziwy 😉
Posmialam sie tez z tego, w jaki sposob to opisane
wKURZA mnie samo slowo PERFELKCJA
jak ktos twierdzi ze jest perfekcyjny w kazdym calu
no bez jaj
ja tam perfekcxyjna nie jestem,nie bede
zwlaszcza jak ma sie 4 dzieci to dzis posprzatam,ogarne az milo a wieczorem lub nast dnia od nowa..i to ma przyjemnosc byc ze sptzatania,no prosze…
Jak dla mnie Perfekcyjna Pani Domu zasługuje na pomnik i… jednostkę chorobową nazwaną swoim imieniem. Na cześć i chwałę. Co do szklanek po piwie, to się poprawię. Dotąd podchodziłam do nich bez namaszczenia i kalałam zmywarką i płynem. No wstyd straszny. Generalnie jakoś tak mam, że nie delektuję się sprzątaniem. I za nic nie chcę tego zmieniać… 🙂
Haha – jednostka chorobowa – zdecydowanie 😉
Fajnie sie czytałozeby zostac perfekcyjna to troszke czasu mi potrzeba Milego dla wszystkich
Przez te perfekcje można się nabawic depresji☺wolę mieć brudno niż być w depresji bo wtedy nawet podstawowych czynności nie wykonam.
Celna uwaga. 🙂
Wspaniały tekst 🙂 uśmiałam się!
🙂
Pani chyba nie lubi swojego domu….
Hahahaha już dawno się tak nie uśmiałam!!! Świetny tekst!!! Pozdrawiam
w szpilkach odkurzać? A jak wdepnę w klocek lego śmierć na miejscu
ach bo wszystko bierzecie tak doslownie a aja mysle ze faktycznie nieraz porady lekko smieszne ale tez wiele mozna uszczknac dla siebie a ten artykul przerysowany i nabuzowany niechecia do programu jak to sie mowi JAK KTOS CHCE UDERZYC TO I KIJ ZNAJDZIE
a do miesa mam deske .zielona w jablka..hah i biada jak ktos mi wezmie ja do czego innego…hhahh
Świetny tekst:-) Niesamowicie się ubawiłam a tyle w nim prawdy
To, ze autorka wysmiewa sie z metody 3xP, notabene nie majacej nic wspolnego z perfekcyjna Pania Domu, to świadczy tylko o poziomie autorki…
Serio? Możesz rozwinąć tę myśl? Jestem ciekawa.