Dobre i całkowicie nieskuteczne metody na poprawę nastroju. Co działa a co nie?

Istnieje wiele teorii na temat sposobów poprawy nastroju. Jedne z nich rzeczywiście są skuteczne, a inne sprawiają, że tylko wpadamy w czarną dziurę złych myśli, z której niezwykle trudno się wydostać….

Komodo beach in Coral island, Thailand

Czy płacz rzeczywiście oczyszcza?

Gdy łzy same spływają nam do oczu, często słyszymy radę, by się wypłakać. Wydaje się to dobra sugestia, bo wypowiedziane emocje, te, którym dajemy możliwość głosu, zdają się mniej ciążyć. Jednak czy tak jest w rzeczywistości? A może płacz wcale nie oczyszcza, ale sprawia, że wchodzimy w nasz smutek coraz głębiej i głębiej?

Niestety wypłakanie smutków wcale nie musi być dobre. Wszystko uzależnione jest od konkretnej sytuacji i naszych indywidualnych cech charakteru. Czasami płacz rzeczywiście oczyszcza, innym razem jednak sprawia, że nasza niedola zostaje przedłużona i niezwykle trudno się z niej wydostać.

Rozrywka na poprawę nastroju

Zawsze skuteczna na smutki jest rozrywka. Gdy jesteśmy już gotowi, by zmienić swój nastrój, odwrócenie uwagi poprzez zajęcie się czymś wesołym jest świetnym pomysłem na chandrę. Najczęściej decydujemy się na oglądanie filmów, czytanie książek, rozwiązywanie krzyżówek, regenerujący sen czy też marzenie lub planowanie o lepszych czasach.

Niestety nie każda forma rozrywki jest równie dobra. Przykładowo gdy mamy zły humor, nie najlepszym wyborem będzie oglądanie telewizji. Badania potwierdziły, że po dłuższym siedzeniu przed telewizorem jesteśmy bardziej przygnębieni niż zanim zaczęliśmy w ten sposób się relaksować.

Według licznych badań najbardziej skuteczną formą poprawiania nastroju jest…ruch (na pierwszym miejscu dynamiczny aerobic przy dźwiękach ulubionej muzyki, który oddziałuje na wszystkie zmysły). Jednak nie u wszystkich!

U tych, którzy ćwiczą systematycznie, ruch nie przyniesie oczekiwanych efektów. Gdy nastrój jest szczególnie niemiły, aerobik będzie mniej skuteczny na osoby z dobrą kondycją. Jednak u tych, którzy rzadziej ćwiczą, porządne spocenie się podczas podskoków zadziała rewelacyjnie! Zawsze!

Jedzenie na poprawę humoru

Badanie przeprowadzone przez Diane Tice udowadniają, że kobiety aż trzy razy częściej poprawiają sobie humor przez jedzenie niż mężczyźni, dlatego są dużo bardziej narażone na problem zajadania stresów. I oczywiście skutki – otyłość.

Inny typowo kobiecy sposób na chandrę?

Zakupy. Niestety i one mogą być mało skuteczne – często powodują bowiem wyrzuty sumienia z powodu wydanych pieniędzy, jak również skupiają myśli na problemach, dają chwilową radość i nie pozwalają na prawdziwy odpoczynek.

Lepsze niż zakupy będzie zrobienie ładnego makijażu, czy udanie się do kosmetyczki na zabieg upiększający.

Co pomaga na nastrój u kobiet?

Są metody, które działają zawsze. Niezależnie od temperamentu, czy wykształcenia. Przykładowo – zawsze pozytywnie na samopoczucie podziała zapewnienie sobie niewielkiego zwycięzca lub sukcesu, czyli takie pokierowanie spraw, żebyśmy mieli powód do dumy. Pomocne może być wykonanie dawno odkładanej pracy, załatwienie drobnej sprawy, coś, co pozwoli nam poczuć dumę, że nam się udało i na nowo uwierzyć w siebie.

Jest coś jeszcze – metoda, po którą niestety rzadko kto sięga, a daje niebywałe efekty – pomaganie innym. Niesienie pomocy potrzebującym działa na dwóch płaszczyznach – pozwala zobaczyć, że inni mają gorzej (to być może mało eleganckie, ale w ten sposób działa nasz mózg i trudno temu zaprzeczyć), a z drugiej strony czujemy się potrzebni, pomagając innym, lepiej myślimy o nas samych. Czyli de facto pomagając innym, naprawdę pomagamy sobie.

W smutku pomaga również zwrócenie się do transcendentnej mocy. Dla osób wierzących będzie nią Bóg i modlitwa. Dla pozostałych na przykład medytacja i „wymiana energii” z przyrodą, na przykład poprzez przytulenie drzewa.