Inf. prasowa Franczyza, z czym to się je?
Zaangażowanie w życie rodzinne nie musi wykluczać się z ambicjami zawodowymi. Te dwie strefy życia łatwo pogodzić za pomocą elastycznego czasu pracy. Jeśli nie jest to możliwe na Twoim etacie, może warto pomyśleć o otwarciu własnego biznesu. Jeśli masz obawy, pomyśl o bezpiecznym systemie franczyzowym. Niezależność, możliwość decydowania o urlopach, a nawet o tym z kim się pracuje – taka praca jest w zasięgu ręki.
Jak powiedział pewien grecki filozof, jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Warto potraktować to przysłowie jako inspirację i wziąć sprawy w swoje ręce. Marzysz o własnym biznesie, elastycznym czasie pracy, a dodatkowo wyczuwasz w sobie żyłkę handlowca, ale nie masz zbyt wielu oszczędności i boisz się podjąć ryzyka? Nic straconego! Warto, żebyś zapoznała się z ofertą sprawdzonych franczyzodawców, którzy oferują możliwość prowadzenia biznesu pod znaną marką.
– Wiem, że praca na etacie nie jest dla mnie, chcę czuć większą swobodę, kontrolować w pełni swój czas. Na etacie pracujemy teoretycznie 8 h dziennie, ale często pojawiają się godziny nadprogramowe, czasami występują problemy z urlopem, a ja chcę decydować o tym, co robię i w jakim kierunku się rozwijam. Już teraz wiem, że będę prowadzić jednocześnie sklep oraz gabinet psychologiczny – opowiada pani Danuta Bethke z Gorzowa Wielkopolskiego.
Brzmi znajomo? Jeśli ostatnio myślałaś o zmianie pracy, ale na taką która pozwoli Ci decydować o tym kiedy i jak spędzasz swój czas – ten artykuł jest dla Ciebie. Jest to możliwe w przypadku prowadzenia własnej działalności. Jedno z rozwiązań stanowi franczyza, która pozwala zyskać samodzielność finansową i zawodową przy wsparciu innych, doświadczonych osób i stosunkowo niewielkim nakładzie finansowym.
Nie jesteś sama
Franczyza to model biznesowy, który polega na prowadzeniu własnego biznesu pod znaną marką. Franczyzobiorca korzysta nie tylko z rozpoznawalności szyldu, ale wypracowanego i sprawdzonego modelu biznesowego oraz m.in. z zaplecza informatycznego, logistycznego i marketingowego licencjodawcy. Jedną z firm oferujących bezpieczną franczyzę jest sieć sklepów Żabka. Każdy punkt pod tą nazwą prowadzą osoby, które podjęły decyzję o pracy na swoim. Jedną z nich jest wspomniana pani Danuta z Gorzowa Wielkopolskiego, która bez wcześniejszego doświadczenia w handlu, postanowiła otworzyć sklep w systemie franczyzowym. W przypadku Żabki, każdy kto zdecyduje się na własny biznes pod jej szyldem i posiada wkład własny w wysokości ok. 5000 zł może otrzymać w pełni wyposażony i zatowarowany sklep. Początkowa inwestycja pokrywa pierwsze koszty potrzebne na rozruch, takie jak zakup drukarki fiskalnej, koncesję czy towary regionalne. Otwarcie sklepu poprzedza cykl szkoleń, a nowego przedsiębiorcę wspiera partner biznesowy na każdym etapie prowadzenia działalności.
– Do tego dochodzi przejrzysty system wynagrodzeń oraz stałe wsparcie sieci w prowadzeniu biznesu, czyli stały kontakt z Partnerem ds. Sprzedaży i możliwość korzystania z wiedzy i doświadczenia jego oraz pozostałych Franczyzobiorców. Nie zastanawiałam się długo nad umówieniem się na rozmowę rekrutacyjną. Biorąc pod uwagę oferowane korzyści i moje pozytywne nastawienie wraz z chęcią pracy, nawet nie zakładałam możliwości porażki – mówi prowadząca Żabkę, Danuta Bethke.
Żabka to także dobre rozwiązanie dla osób, które z jakiegoś powodu wypadły z rynku pracy, pomimo dobrego wykształcenia i chęci nie mogą znaleźć dla siebie zajęcia w zawodzie. Swoimi doświadczeniami podzieliła się z nami Justyna Hołownia, która od czterech lat prowadzi sklep Żabka w Strzegomiu.
– Pomimo ukończenia studiów pedagogicznych nie udało mi się znaleźć pracy w zawodzie – mówi pani Justyna ze Strzegomia. – Założenie rodziny i pojawianie się kolejnych dzieci utrudniały odnalezienie się na rynku pracy. Wtedy nadarzyła się okazja, by poprowadzić Żabkę w Strzegomiu, bardzo blisko mojego domu. Wcześniej już pracowałam w Żabce u teściowej w Wałbrzychu, więc orientowałam się jak wygląda praca w sieci. Choć trudno było się ostatecznie zdecydować ze względu na dzieci, to teraz jestem zadowolona. Jestem niezależna, mogę dowolnie sobie ustawiać zmiany i czas pracy, co jest dużym plusem – podsumowuje młoda franczyzobiorczyni.
Więcej niż korzyści finansowe
Większości z nas własny biznes kojarzy się z daleką perspektywą zysku. Nierzadko na pierwsze korzyści finansowe należy po prostu poczekać. Prowadzenie Żabki obala ten stereotyp, ponieważ każdy franczyzodawca tej sieci jako jeden z elementów systemu wynagrodzeń otrzymuje gwarancję przychodu na poziomie minimum 6500 zł. W zależności od obrotów sklepu i własnego zaangażowania może go zwiększać. Dzięki gwarancji finansowej łatwo zaplanować sobie chociażby domowy budżet. Korzyści z bycia franczyzobiorcą to jednak nie tylko satysfakcja finansowa. Przekonała się o tym Danuta, w której od dawna kiełkowała myśl o zmianie pracy. Wsparcie sieci franczyzowej, sprawiło, że mogła zdobyć nowe doświadczenie zawodowe bez względu na okoliczności i wiek. Oprócz stałego zatrudnienia i niezależności finansowej franczyza pozwala, po prostu się rozwijać. – Prowadzenie własnego biznesu daje mi wielką radość i satysfakcję, ponieważ czuję, że teraz pracuję na własny rachunek. To mnie motywuje do działania. Praca na własny rachunek powoduje, że muszę kreatywnie myśleć, wyrywać się ze schematów, a to mnie aktywuje do szukania kolejnych pomysłów – mówi prowadząca sklep Żabka w Gorzowie Wielkopolskim.
Własna firma to pierwszy krok zarówno do niezależności, jak i samorealizacji. Nieważne w jakim jesteś wieku i jaki cel Tobie przyświeca, ale jeśli jako kobieta chcesz się spełniać na wielu polach, godzić pasję z pracą i nie zaniedbywać obowiązków rodzinnych kosztem pracy, to franczyza jest dla Ciebie. Jeśli właśnie przeszło Ci przez myśl, żeby zamienić pracę na etacie na własny biznes – może czas zdecydować się na zmiany?
11 komentarzy
Nie wiedziałam,że tak to się nazywa..Ciekawy przypadek pani Danuty..Zgadzam się też,że firma to więcej niż korzyści finansowe.. Ciekawy wpis,miłego dnia 🙂
Same korzyści 🙂
Franczyza to całkiem dobre rozwiązanie dla osób, których doświadczenie nie jest chyba aż tak duże. Choć nawet tu należy mieć pewne podstawy wiedzy z różnych dziedzin związanych z prowadzeniem firmy, podatkami i pochodnymi.
A dzięki wielkie. 🙂 Tak, akurat dziś wróciłem z gór.
Pozdrawiam!
Jeśli to jest przychód 6500 zł, a nie dochód, to pytanie – jaki jest rzeczywisty dochód i jakie koszty trzeba jeszcze w tym przychodzie uwzględnić…
Tak, to jest dobre pytanie
Nie wierzę, że brak w tym jakichkolwiek haczyków 😀
Bez podstaw wiedzy się nie obejdzie. Podejrzewam, że sklep z żywnością to ciężki kawałek chleba. Wymaga siły, zaangażowania i obrotności od rana do wieczora i w wniedzielę także, aby sklep mógł przynosić zyski. Znajoma fizycznie nie podołała, niestety.
Zasyłam serdeczności
Własna firma to też nie jest taki luksus jak się wydaje. Muj kuzyn ma własną betoniarnie i pracuje po 10-12 godzin dziennie (czesto w okresie letnim dłużej), a wolne ma tylko niedziele i święta.
Oczywiście wszystko zależy od rodzaju branży jaką człowiek chce się zająć ale nieraz odbębnienie 8 godzin w pracy jest dużo prostsze niż posiadanie własnej firmy.
To niestety prawda
Bardzo ciekawy artykuł podziwiam osoby, które się na to decydują moim zdaniem trzeba wykazać się odwagą i wiarą w to, że sie ud
6500 wynagrodzenia tak to prawda ale z tego też trzeba opłacić pracowników do tego franczyzobiorca podpisuje umowę in blanco ,kary pieniężne np za nie otwarcie sklepu na czas jedna wielka ściema dużo wymieniać ludzie tak się zadłużali że aż samobójstwa popełniali