Jak stres wpływa na Twój wygląd? Wypadanie włosów, trądzik, tycie i nie tylko…
Życie pod presją w ciągłym stresie to dzisiaj norma. Jesteśmy permanentnie spięci, o czym dowiemy się podczas masażu w centrum rehabilitacji, mamy problem z tym, żeby naprawdę dobrze odpocząć, co sygnalizują nam zawsze zbyt krótkie weekendy, potrzebujemy coraz więcej kosmetyków i zabiegów, by przywrócić skórę do równowagi, co skrzętnie wykorzystują producenci. Poza tym wypadają nam włosy, pojawiają się sińce pod oczami, a także nadmierny apetyt, który sprawia, że tyjemy w sposób nietypowy dla kobiet – w talii. To wszystko skutki permanentnego stresu, z którym nasz organizm sobie nie radzi. W jaki jeszcze sposób stres wpływa na Twój wygląd?
Stres sprawia, że masz pryszcze lub przesuszoną skórę
Masz 30 lat i nadal mierzysz się z niedoskonałościami na skórze? Winny może być stres, który zwiększa produkcję kortyzolu, hormonu odpowiedzialnego za podniesienie produkcji sebum w skórze. W konsekwencji ryzyko zatkania porów dramatycznie wzrasta. Niestety mechanizm ten jest jeszcze bardziej skomplikowany – stres może zwiększać także ilość bakterii zgromadzonych na skórze, co pogłębia problem z niedoskonałościami.
Co ciekawe jednak, niektóre osoby, co podyktowane jest indywidualnymi cechami organizmu, na stres reagują odmiennie – ich skóra nie przetłuszcza, ale wprost przeciwnie – wysycha, staje się podrażniona, odwodniona i pozbawiona elastyczności.
Pojawiają się wysypki i pokrzywki
Stres powoduje także dyspozję, czyli brak równowagi w jelitach, czego konsekwencje mogą być daleko idące. Tak zwane złe bakterie zyskają przewagę nad dobrymi, na co organizm może reagować na przykład nawracającymi wysypkami i pokrzywkami.
Stres przyspiesza starzenie
Niestety stresujące życie mocno wpływa na nasz wygląd. Jak nic innego dodaje nam lat, może przyspieszać oznaki upływu czasu, które normalnie powinny pojawić się 10 lat później. To właśnie stres przyspiesza pojawienie się kurzych łapek, cienkich linii na czole, cieni pod oczami i nierównej, plamistej skóry.
Stres może wywołać łysienie
Co prawda wraz z wiekiem u większości kobiet postępuje spadek gęstości fryzur i jest to zmiana fizjologiczna, z którą trudno naprawdę skutecznie walczyć, to nie jest tajemnicą, że stres nie poprawia sytuacji. Może dramatycznie przyspieszyć wypadanie włosów, sprawiając, że z kobiety o bujnych falach zmienisz się w posiadaczkę bardzo cienkich i rzadkich włosów.
Stres aktywuje łysienie plackowate i telogenowe. W łysieniu plackowatym włosy wypadają tylko w wybranych obszarach na głowie, z kolei mechanizmem łysienia telogenowego jest wprowadzenie większości włosów w fazę spoczynku, czego efektem jest „wyciąganie” włosów kępkami.
Ciągły, nadmierny stres sprzyja łysieniu androgenicznemu, występującemu również u kobiet. Co prawda w tym drugim przypadku winne są przede wszystkim hormony, ale permanentny stres, z którym sobie nie radzimy, również zaburza funkcjonowanie układu hormonalnego. A to właśnie od szalejących hormonów zaczyna się wiele problemów z nadmiernym wypadaniem włosów.
Stres przyspiesza siwienie włosów
O ile stres zazwyczaj nie powoduje trwałego wyłysienia, proces wypadania włosów jest przejściowy, o tyle nie można powiedzieć tego samego o utracie naturalnego koloru włosów. Sytuacje stresowe, często powtarzające się, mogą utrudniać a nawet blokować produkcję melanocytów. W konsekwencji siwienie następuje wcześniej.
Opuchnięte oczy i sińce pod oczami
Stres negatywnie wpływa na jakość snu. W konsekwencji sprawia, że budzimy się z opuchniętymi oczami lub z sińcami pod oczami, defektami kosmetycznymi, które niezwykle trudno usunąć naturalnymi metodami. Zazwyczaj skuteczne okazuje się maskowanie ich kosmetykami.
Tycie w talii
Naturalnym wzorcem gromadzenia tłuszczu u kobiet w tak zwanym okresie płodnym jest zbieranie go na biodrach i udach. Zwiększanie obwodu brzucha może mieć związek z nadmiernym stresem, który powoduje wyrzut hormonów stresu, czego konsekwencją u wielu osób jest nadmierny apetyt i typowy dla osób żyjących w nadmiernym stresie tycie brzuszne, które niestety zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia i chorób serca.
Jak walczyć ze stresem? Oczywiście znajdując skuteczne metody walki z nim.
2 komentarze
Mówi się, że stres jest przyczyną wszelkich chorób i chyba to prawda. Mój znajomy po rozwodzie stracił połowę włosów…
Stres potrafi odebrać całą energię. Ja tylko podziwiam osoby, które zajadają stres. U mnie jest wręcz odwrotnie.