Czy jesteś kobietą alfa? Sprawdź!
Kobieta alfa w świecie pełnym absurdów i stereotypów nie cieszy się sympatią. Uznaniem tak, szacunkiem również, ale niczym więcej. Można jej zazdrościć, ale z daleka. Najlepiej nie podchodząc zbyt blisko. No bo po co? Przyjaźń z nią byłaby zbyt bolesna, bo zmuszałaby do porównywania, zestawiania własnych osiągnięć z tymi, które znajdują się po jej stronie. A to dla wrażliwej osoby byłoby na dłuższą metę nie do zniesienia…Chyba, że…. sama…jesteś silna i nie obawiasz się konkurencji, bo ta Cię nie przeraża, co najwyżej motywuje.
Jeżeli zależy Ci na rozwoju, towarzystwo kobiety alfa będzie dla Cie naturalne i motywujące, bo w gruncie rzeczy sama jesteś do niej podobna. Zadziała tu zasada mówiąca o tym, że osobowości z tej samej kategorii się przyciągają.
Jakie są silne kobiety?
Sprawdź, czy jesteś osobowością alfa.
Nastawiona na cel
Osobowość alfa jest nastawiona na cel. Nigdy nie traci go z oczu i z tego powodu najczęściej udaje się go zrealizować. Jest bowiem w swoich działaniach szalenie systematyczna i konsekwentna, nie uznaje słabości i z uporem pokonuje wszelkie przeszkody. Dlatego osiąga niemal wszystko to, co sobie zaplanuje. Pnie się po szczeblach kariery bez chwili zawahania i wytchnienia. Inni początkowo, gdy słyszą o planach kobiety alfa, pukają się w czoło, mówią, że to niemożliwe, że nie da rady, z czasem milkną, bo nie mogą pozbierać szczęk z podłogi…
Niecierpliwość – moje drugie imię
Korek? Problemy z załatwieniem prostej sprawy w urzędzie? A może przestój na budowie domu? Kobieta alfa będzie każdą z tych sytuacji przeżywać bardziej i dotkliwiej niż kobiety o słabszych charakterach. To dlatego, że czuje się bezradna, że coś jest poza jej wpływem, a tego uczucia nie znosi. Poczucie, że musi zdać się na inną osobę, a skuteczność tej osoby jest od nie niezależna, jest jej szczególnie niemiłe.
Tylko nie marnowanie czasu
Osobowość typu A bardzo ceni czas swój…i innych. Dlatego jeśli jest umówiona na 19.00, będzie na miejscu o 18.55. Właściwie nigdy się nie spóźnia i nie akceptuje spóźnialska u innych osób. Gdy ktoś marnuje jej czas, odbiera ten fakt jak atak na własną wolność. Wie, że czas jest najcenniejszy, a ona ma go zawsze za mało.
Nadwrażliwość emocjonalna
Chęć wykonywania swoich zadań na najwyższym poziomie, czy wyznaczenie sobie misji bycia perfekcyjną prowadzi do tego, że kobieta alfa często traci dystans, zdecydowanie za bardzo przeżywa drobne porażki, rozpamiętuje za długo to, co się nie udało, wyrzucając sobie wszelkie błędy. To ją nie zatrzymuje i nie zniechęca, ale zaprząta jej głowę myślami, by do danej sytuacji już nigdy nie dopuścić.
Po prostu zależy jej za bardzo i to jest powodem ogromnego napięcia, które jej towarzyszy każdego dnia.
Ciągle rozmyśla nad czymś
Nie umie „o niczym nie myśleć”.
Rzadko zdarza jej się zawiesić. Mózg kobiety alfa ciągle analizuje sytuację. I niestety zamartwia się, co często nie pozwala jej spać spokojnie w nocy.
Ceni jasny i zwięzły kontakt
Jeśli do celu to tylko prosto, bez zbędnych przystanków i błądzenia. Dlatego osobowość A ceni współpracowników, którzy działają równie skutecznie jak ona. Nie utrudniają tego, co jest proste – mówią konkretnie i jasno. Zanim otworzą usta, przemyślą, co mają do powiedzenia, zamiast mówienia i układania sobie czegoś w głowie przed rozmówcą. Konkretnie i szybko – nie inaczej.
Ma problem z tym, by się zrelaksować
Szczególnie, gdy jest w trakcie realizacji ważnego projektu lub ma poczucie, że jest tyle do zrobienia…Odpoczynek traktuje jako zbędny luksus, który może poczekać. Często zmusza się, żeby oderwać się od zadania, by zrobić przerwę zanim zostanie ono ukończone.
Jest bardziej nerwowa niż wskazuje na to sytuacja
Poprzeczka, którą sobie ustawia kobieta alfa wysoko stanowi dla niej ogromną motywację, ale jednocześnie źródło stresu, z którym nie zawsze umie sobie poradzić, dlatego wyrabia złe nawyki. Nieobce są jej: zajadanie stresu, nerwowe zakręcanie włosów na palec, w nocy zgrzytanie zębami.
Mało kto jest w stanie jej dorównać
Kobieta alfa ma również często problem w życiu prywatnym. Jest bowiem równie wymagająca w stosunku do mężczyzn, jak do siebie. To sprawia, że trudno znaleźć jej partnera, który byłby wystarczająco dobry…rzadko, który jej dorównuje. Słabsi uciekają, a silniejsi często wpadają w pułapkę konkurowania z nią.
16 komentarzy
Wygląda na to, że jestem 😉
Tak też myślałam 🙂
ciekawy artykuł, jestem w związku z kobietą tylu alfa. Jest cudowna i bardzo ją kocham. Proponuję dopisać dalszy ciąg do tego artykułu dotyczący facetów żyjących w związku z kobietą alfa, np. jak nie wchodzić w rywalizację z kobietą. Sam łapię się na tym, że chcę jej dorównać.
Bartosz, zlecenie przyjęte 🙂
czyli wychodzi na to, ze mnie alfa jak nic 🙂
Zdecydowanie to ja. Wszystkie punkty się zgadzają. Ale wydaje mi się, że fakt, że mało kto jest w stanie mi dorównać, to nie jest problem kobiety alfa. Pamiętam, że kiedy robiłam dwa fakultety równocześnie, to wszyscy powtarzali, bo Ty potrafisz. To nie jest fakt, że ja potrafiłam, ale ich, że oni nie mieli czasu, ochoty, odwagi itp. I do takich rzeczy właśnie te wszystkie punkty wcześniejsze prowadzą. Niechęć do marnowania czasu, to tak naprawdę chęć zaoszczędzenia czasu i zrobienia czegoś co ułatwi nie tracenie jego. Ale są również minusy rozpamiętywanie porażek i brak możliwości zrelaksowania się. A to z kolei prowadzi do częstego poddenerwowania się np. stojąc w korku!
Tak, sporo w tym racji…ale moim zdaniem to właśnie wyróżnia kobietę alfa, że jej się chce potrafić 🙂
Ja taka byłam…przez to po dwóch firmach mam opinię twardej…a w ostatniej chcieli zrobić ze mnie kozła ofiarnego który pozwalnia ludzi chociaż nie należało to do moich obowiązków. Odeszłam z firmy chociaż chciałam tam zostać po roku od tej sytuacji, gdy zdałam sobie sprawę, że fakty są faktami z przyczyn prywatnych. Chcieli bym pozwalniała pracowników ale życzenie firmy zbiegło się z moją przeprowadzką do mniejszej miejscowości…wychamowałam…poszłam na terapie…też wykonywałam swoje obowiązki i mnie one cieszyły ale byłam pewniejsza siebie i walcząca,a le nie perfekcjonistka. W zeszłym roku właśnie na jesieni minochodem wspomnialam, że gdybym miała zmieniać pracę to już nie w naszym województwie. I co i w marcu zaczełam szukać nowej z przyczyn prywatnych. Moje CV jest odbierane, że mam parcie na szkło a ja nie mam i nie chce mieć. A z drugiej strony gdy teraz zmieniłam pracę to w nowej pracy sciagają mnie na ziemię…w tej miejscowości jest jakoś dziwnie…ludzie żyją schematami, niczego nie chcą, są smutni…może to jesień..może moje zmęczenie…może znowu za bardzo się nimi przejmuje. No ale zaczełam się z kimś spotykać i poczułam też jak mnie ściąga na ziemię….to tak ma wyglądać?? Tak, że on będzie wracał do domu i oglądał tv i niczym się nie intersował i przy mnie odbierał telefon?? Nie chce tak…chce umieć się relaksować, chce na luzie podchodzić do wszystkiego, chce spontaniczności a w pracy zasad, bo je lubie..chce by coś szło do przodu a nie kręcić się w kółko. Trudno spełnić 🙁
No to mi tu chyba większość pasuje … Ale nie widzę w tym nic złego ;D. Określenie ,,kobieta alfa” kojarzy mi się od razu z samodzielnością i kimś, kto ma charakter, kto radzi sobie w życiu.
Prawie wszystkie punkty wrysowują się w moją osobę. Co trochę niepokoi, że kiedyś było więcej mężczyzn, którzy przejawiali takie cechy. Dziś Panowie boją się takich kobiet.
I fantastyczne ale niesamowicie prawdziwe podsumowanie: kobieta alfa ma wysokie wymagania wobec partnera… Ale jest to wynik tego, że sama przede wszystkim wymaga od siebie.
Wiele cech, które wymieniłaś, widzę u siebie… Daje to do myślenia 🙂
Sorki, ale kobieta, która bardzo rozpamiętuje swoje porażki to kobieta słaba. Fakt – rywalizująca wobec tego o wszystko i za wszelką cenę. To chore podejście do życia. Bo osoba silna potrafi osiągać swoje cele ale nie jest chwieja emocjonalnie. Upadnie, ok – wstaje. I potrafi tolerować innych wokół siebie nie koniecznie w jedynie dostępnej dla nich roli rywali.
Osoba opisana wyżej to pedantka z kompleksami, które próbuje uleczyć ciągle się sprawdzając na każdym polu. A to po pewnym czasie wyklucza możliwość wchodzenia w bliższe i szczere relacje.
Oczywiście można podpiąć swoje wady pod piękne określenie. 😉 I od razu samopoczucie leci w górę. 😉
Nie chciałabym być ani kobietą w 100% Alfa ani też Omega- jesli taka kategoria istnieje 🙂
Ale określenie „alfa” kojarzy mi się albo z przewodnictwem (jak np. pies, który ma swojego „samca alfa” czyli naczelnego pana i tylko jego słucha) albo z…..początkiem! W Końcu Jezus powiedział : „Ja jestem alfa i omega ; początek i koniec” 🙂 Zatem kobietą alfa mogłabym być….na dobry …początek ;- )
czyżbyś nigdy takiej nie dorównała i stąd tyle jadu?
Niestety jestem książkową alfą. Nie jest tak kolorowo w życiu jak wszyscy myślą. Niby wszystko przychodzi ci trochę łatwiej, ale zbudowanie związku nie jest takie proste. Raczej mało, który facet, chce, żeby rządziła nim kobieta. Trochę problematyczne, zwłaszcza jak jesteś w związku z typowym mężczyzną, który również chce przewodzić. Kompromisy rzadko wchodzą w grę. Mało które z nas się na to godzi.
Bo rządzić trzeba razem i wtedy wszystko jest ok 🙂