Joga dla zdrowia duszy i ciała – spróbuj!
Wszystko ma swoje zalety i wady, ale nie joga. Nie znam minusów i przeciwwskazań do uprawiania tego sportu. I dla mam ciężarnych i dla osób po urazach. Dla dzieci i dla dorosłych. Dawka witaminy radości w postaci endorfin i dotlenienia, a jednocześnie balsam dla zmęczonego ciała, umysłu i duszy. Określenie „sport” jednak tu średnio pasuje. Joga to relaks. Joga to stan ducha. Praktykuję od siedmiu lat i polecam każdej z Was, chociaż spróbujcie.
Matka-Polka nie ma czasu
Nie do końca jestem wzorową mamą, zresztą każda z nas nie jest. To oczywiste. Nie zasuwam do nocy, prasując pranie, a podłogę myję raz na tydzień, bo tego nie cierpię. Kurz leży to ja też poleżę. Wystarczająco mojej energii pochłaniają gotowanie, zabawy z synem i praca.
A że jestem typem sangwinika i barana spod znaku, bardzo intensywnie we wszystko się angażuję i zatracam. I gdyby nie joga, to nie wiem jak długo by pociągnęło moje szalone serducho.
Zajęcia z tantra jogi mam tylko raz w tygodniu i to zwykle wystarcza. Nie wiem do końca jak to działa, ale nawet rano po przespanej nocy, nie mam tyle energii, co po wieczornym 1,5-godzinnym seansie z asanami. Mimo, że po całym dniu, idąc na zajęcia, jestem ledwo żywa. To jest po prostu magia!
Jogę polecam każdej kobiecie, bo każda z nas ma codziennie milion spraw do załatwienia i pędzi, żeby z tym wszystkim zdążyć. Joga pozwala na stop, na głęboki oddech, na pobyciu samym z sobą tu i teraz.
Joga to nie stanie na głowie
Tak często kojarzą się zajęcia z asanami. Ale joga nie sprowadza się tylko do umiejętności stania na głowie, czy innych akrobacji. Są ćwiczenia, których nie wykonam, choć już kilka lat praktyki minęło.
W jodze chodzi o Ciebie samą, o Twoje możliwości, o odpuszczenie „kto, co potrafi”, o pobycie ze swoim ciałem w ciszy i w głębokich oddechach. Na tantra jodze, na którą z ogromną chęcią biegnę raz w tygodniu, obowiązują stałe zasady: cisza, zgaszone światło i zamknięte oczy. Jesteś Ty, mata i podłoga. Nie zwracasz uwagi na towarzyszące Ci osoby. Masz skupić się wyłącznie na sobie.
Charakter zajęć z jogi zależy jednak od miejsca. Poznałam trzy prowadzące joginki i trzy miejsca zajęć: na sali gimnastycznej, w klubie sportowym typu siłownia i fitness oraz w kameralnym studio w mieszkaniu. I z doświadczenia – im spokojniejsze miejsce i mniejsza grupa ćwiczących, tym lepiej.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę na prowadzącą, czy nie jest to trenerka zatrudniona do zajęć typu stretching, czy pilates, ale osoba oddana w 100% samej jodze i praktykującą ją na co dzień. Cudownie by było, gdyby osoba ta miała styczność z kultura Wschodu, skąd wywodzi się joga.
Pamiętajmy jeszcze, że wybierając się na zajęcia jogi, aby nie jeść na 2-3 godziny przed zajęciami.
7 powodów dlaczego warto spróbować i praktykować jogę:
- Zdrowe ciało i dobra kondycja
Joga to ćwiczenia głównie rozciągające i oddechowe. Niby nic, a tak wiele. Ciało jest dotlenione, zrelaksowane i w dobrej kondycji. Mięśnie i nerwy rozciągnięte. Ale nie schudniemy i nie wypracujemy bicepsów, chyba, że po dłuższym czasie, ćwicząc koło (mostek), stolik, czy powitanie słońca. - Bezpieczna i skuteczna rehabilitacja dla kręgosłupa i stawów
Głównie dzięki ćwiczeniom wzmacniającym mięśnie i dotlenienie tkanek, które sprawiają na co dzień ból. - Zastrzyk energii i dobre samopoczucie
Samo wyciszenie się i dotlenienie organizmu sprawiają, że chce się nam żyć. Dostajemy nową energię i pozbywamy się czarnych myśli, skupiając całą swoją uwagę na oddechu i na powtarzaniu asanów. Choć są osoby, które nie spróbowały, a twierdzą, że to nie dla nich. Bo za wolno i za mały wycisk. Myślę, że po kilku takich zajęciach, zmieniłyby zdanie. - Zmniejszenie wpływu negatywnego stresu
- Wzmocnienie odporności fizycznej i psychicznej
Organizm odprężony i dotleniony ma dużo siły do walki z czynnikami chorobotwórczymi. - Nauka wyciszania się i opanowywania gwałtownych emocji
A wszystko to za sprawą skupiania się na własnym głębokim oddechu, co jest przydatne również w codziennym życiu w sytuacjach stresowych. - Zmiana stylu życia: życie tu i teraz w rytmie „slow life”. Dostrzeganie chwil, zatrzymanie się w tym całym biegu, głęboki oddech, życie zgodnie z przyrodą.
Najlepszym podsumowaniem jogi, będą słowa nieżyjącego już mistrza jogi B.K.S. Iyengara:
„ Joga jest dziedziną wieloaspektową. Celem i kulminacją praktyki jogi jest poznanie duszy, jednak po drodze pojawia się mnóstwo korzystnych efektów ubocznych, na przykład zdrowie, szczęście, spokój i równowaga. W tym sensie jogę można nazwać terapią.”
7 komentarzy
Medytuję od kilku miesięcy, muzyka i mantry, ale naprawdę działają:) Ja jestem skorpionem i też się mogę zajechać dopóki swego nie dopnę, więc sama rozumiesz, że chwile odprężenia, są mi bardzo potrzebne 🙂
Ja mam zamiar zacząć chodzić na zajęcia z jogi, nigdy nie próbowałam i jestem ciekawa czy u mnie przyniesie efekty. Kochana da się wyłączyć u ciebie reklamy? Są bardzo uciążliwe jak korzystam z telefonu to mi się włączają czasami po 3…w trakcie czytania, troszkę mi to przeszkadza a lubię czytać twój blog 😉
A nie słyszałaś, że joga to dzieło szatana? To był oczywiście taki głupi żarcik z mojej strony, wcale tak nie uważam, chociaż takie komentarze zdarzyło mi się czytać pod tekstami o jodze. Sama kiedyś ćwiczyłam jogę i byłam dobrze porozciągana, a teraz schylając się nie dotknę palcami do podłogi. Już myślałam, żeby wrócić do jogi, ale nie potrafię znaleźć na to czasu i początki są trudne. Chociaż z czasem to jest tak, jeśli czegoś bardzo, bardzo chcesz, to czas sam się znajdzie, a jeśli chcesz na pół gwizdka, to zawsze znajdzie się coś ważniejszego.
Już kilkukrotnie kusiło mnie aby zapisać się na jogę, ale zawsze wybierałam bardziej dynamiczne zajęcia typu zumba lub aerobik. Muszę w końcu się zdecydować.
W tym miesiącu postanowiłam wrócić do jogi. Szkoda, że nie mam możliwości zapisać się na żadnej zajęcia.
Ja uwielbiam Aschtangę Jogę, ale teraz akurat ćwiczę inne rzeczy 🙂
Szkoda, że nie mogłyśmy się zapisać na jogę teraz na zajęciach wf-u, bo bym poszła. Ciekawi mnie.