Kobiecy orgazm wygląda tak….Odważny projekt pewnego fotografa
Piękno kobiecego orgazmu jest trudne do opisania. Szczyt rozkoszy trzeba zwyczajnie poczuć….
Fotograf Albert Pocej twierdzi ponadto, że warto go… pokazać. Dlaczego?
Ponieważ telewizja i różnego rodzaju filmy nie pokazują prawdy. Pocej wskazuje, że w dzisiejszym świecie zbyt wiele jest podróbek, wizualizacji, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Fotograf zaprosił do pracy 15 „zwykłych” kobiet, które nie są modelkami. Autor wskazuje, że znalezienie pań gotowych do realizacji szczerego i bardzo trudnego pod wieloma względami projektu było najtrudniejszym zadaniem. Gdy w końcu udało mu się znaleźć 20 pań, 5 z nich odmówiło współpracy, gdy dowiedziały się, że nie mają udawać orgazmu, ale rzeczywiście go przeżyć…
By pokazanie kobiecego orgazmu było możliwe, część zdjęć powstało dzięki samowyzwalaczowi, robiącemu fotografie co sekundę. Naturalnie konieczne było stworzenie intymnych i jak najbardziej komfortowych warunków, co w całej sytuacji stanowiło spory problem.
Nic dziwnego, że projekt stał się wyzwaniem dla fotografa, mającego 10 lat doświadczenia w swojej pracy. Żaden inny pomysł wcześniej nie był równie skomplikowany w realizacji…
W konsekwencji powstała czarno-biała sesja, której celem było pokazanie różnorodności, tego, że każda kobieta jest inna i każda przeżywa inaczej orgazm.
Pocej pragnął pokazać prawdę, taka, jaka jest, nie lepsza ani nie gorsza….Bez retuszu i wstydu. Czy mu się to udało? Co sądzicie o tego typu projektach?
13 komentarzy
Jeśli chodzi o artyzm i stronę techniczną, to zdjęcia są przepiękne. Jeśli chodzi o sam pomysł, to nie wiem do końca, co myśleć, ale na pewno nie można odmówić mu nowatorstwa i oryginalności 🙂
Też do końca nie można stwierdzić, czy nagrany orgazm nie był udawany, w końcu te Panie wiedziały że będą na zdjęciach. 😉
Trudno mi coś powiedzieć, bo nie wiem czy pochwalać pomysłowość czy być nim trochę zniesmaczoną. To jednak sytuacje intymne. Eksperymenty nie muszą zachwycać, to po prostu jakaś próba udowodnienia czegoś.
Podobnie jak poprzedniczki nie wiem co myśleć. Całkiem ciekawy pomysł, zdjęcia fajnie zrobione artystycznie… tylko nie wiem po co to ogólnie komuś 😉
A ja myślę, że sztuka ogólnie pojęta powinna budzić jakieś emocje, uczucia, myśli jakieś chociaż na temat, a tu niestety nie czuję nic zupełnie, dreszczy, mrowienia, odrazy, zachwytu nic zupełnie, orgazm rzecz ludzka jak płacz czy ( przepraszam) siku choćby… no nie wiem, może ładne zdjęcia ale taki komentarz pojawia się pod zdjęciami znajomych na fb czy instagramie….
Obawiam się, że pan fotograf (choć zdjęcia ładne bardzo) nie jest tak odkrywczy jak chciałby… Parę lat temu powstał projekt „Hysterical Literature”, w ramach którego filmowano kobiety czytające na głos książki i jednocześnie doprowadzane do orgazmu. Prześwietna rzecz z tego wyszła ☺
Ciekawy projekt – jestem pod wrażeniem odwagi tych kobiet 🙂
Nie wiem co na ten temat myśleć ani napisać …
Odważny projekt… trzeba jednak przyznać, że zdjęcia są mega!
Wow, trzeba przyznać- facet miał pomysł. W dodatku klimat zdjęć i to, że są czarno-białe przykuwają uwagę i jednoczeście nie odrywają jej od clou programu , bomba!
Pokazać orgazm…
Pomysł wydaje mi się durny, nie dlatego wcale, że jestem jakimś świętoszkiem. Po pierwsze modelki wyglądają na niektórych zdjęciach jakby cierpiały na zatwardzenie, a nie przeżywały rozkosz. Jedynie 6 zdjęcie ma w sobie jakąś finezyjność. Po drugie jaki to orgazm może być i na ile autentyczny, jak czyha na niego jakiś chłop z aparatem?
Przypomina to jedną z prac Andy’ego Warhola, w której nakręcił film prezentujący twarz chłopaka wykrzywioną… no właśnie chłopaka w orgazmie? Bardzo sugestywnie na to wskazywano, ale widoczna była tylko twarz, jak na tych zdjęciach. Nie wiadomo, co działo się od pasa w dół.
Twego nie wiemy, możemy jedynie wierzyć na słowo 😉