Główne menu

Kobieta po 30-stce wie, czego chce i jest gotowa walczyć o dobry wygląd

Coraz częściej mówi się o tym, że współczesna dieta nam nie służy. Za dużo cukru, soli, przetworzonej żywności. Też jest Pani tego zdania?

IMG_4129-Edit-e1415313271399-300x200Joanna Śledziona z FitLineFood: W pełni się z tym zgadzam. Niestety większość żywności – produktów spożywczych, które do nas trafia jest już przetworzona. Posiada dużo tzw. ulepszaczy: barwników, konserwantów, polepszaczy smaków, ale również soli i cukru.
Producenci coraz częściej chcą stworzyć produkt idealny. Musi pięknie wyglądać, cudownie pachnieć, obłędnie smakować. Biorąc pod uwagę dużą konkurencję na rynku, rosnące oczekiwania potencjalnych klientów – najczęściej stosują technologię, w której wykorzystują wszelkie możliwe sztuczne dodatki.

Umożliwiają one uzyskania efektu (koloru, smaku, zapachu), który jest bardziej intensywny od naturalnego, ale również powoduje dłuższą konserwację surowca (dłuższy termin przydatności ).

To wszystko powoduje, że sztuczności przodują i otaczają nas na każdym kroku, do tego stopnia, że problemem jest znalezienie nieprzetworzonej zdrowej żywności. Dlatego tak ważna jest edukacja dotycząca zdrowego sposobu odżywiania się.

Dlaczego tak trudno zacząć żyć zdrowo?

J.Ś: Odpowiedź jest prosta- myślimy że zdrowy styl życia to wyrzeczenia.
Zarówno dietę jak i sport nie postrzegamy często jako styl życia a krótki okres, który pomaga nam schudnąć.
Posiłki, które są dietetyczne kojarzą się wyłącznie z jałową żywnością i liczeniem kalorii.
Podczas wizyt swoich pacjentów zawsze próbuję zmieniać ich świat krok po kroku. Nigdy nie każę liczyć kalorii, za to uczę nawyków żywieniowych, uczę jak poznawać swój organizm.
Pokazuję, że można wypić alkohol, zjeść coś mnie zdrowego, ale zachowując zasadę: wszystko z umiarem, ucząc jednocześnie, co zrobić kolejnego dnia, aby organizm powrócił do równowagi.

Pokazuję, jak przygotowywać potrawy szybko i prosto, jak dobierać smaki, jakie potrawy serwować na imprezie i innych okolicznościach.
Często osoby, które są dopiero na początki drogi, słyszą tylko ograniczenia. Nikt nie pokaże im, że zdrowe może być smaczniejsze, że odpowiedni styl życia zapewni lepsze samopoczucie psychicznie i fizycznie itp.

IMG_4151-Edit-300x200Do tej pory pamiętam jedną ze swoich pacjentek. Uwielbiała eklery. Codziennie przechodziła koło cukierni i zatrzymywała się przy wystawie cukierniczej.
Zawarłyśmy umowę, przez pierwszy miesiąc pozwala sobie na jeden kawałek ciasta typu „ polskiego” np. jabłecznik, natomiast po miesiącu mogła zjeść swojego eklera.
Oczywiście stosowała przy tym wszelkie nasze ustalenia.

Efekt po zjedzeniu eklera? Rozchorowała się.

Dlaczego tak się stało? Po miesiącu, gdy jemy zdrową żywność, duże ilości warzyw, nasze kubki smakowe, wątroba  odzwyczajają się od tak dużej ilości cukru i innych sztucznych dodatków. Co w sumie w przypadku wspomnianej pani doprowadziło do rozstroju żołądka.
Gdy nadszedł czas modyfikacji naszych wcześniejszych  ustaleń żywieniowych, Pani sama powiedziała: „Pani Asiu, na podwieczorek wybieram czekoladę gorzką lub ciasteczka owsiane, eklery to już nie moja bajka”.
Opisując tę historię, chciałam pokazać, że nakazy na dłuższą metę nie motywują. My sami musimy czasem zrobić krok do tyłu ,aby następnie wykonać dwa kroki do przodu. Zdrowy styl życia powinien sprawiać nam przyjemność, musi być dostosowany do naszych potrzeb i oczekiwań.

Potrzebujemy kogoś, kto powie nam, co jeść, jak radzić sobie z ochotą na słodycze, co zrobić, by wybierać zdrowsze opcje?

J. Ś: Słodycze to jedna z naszych największych słabości. Bardzo ważne, aby nie zakazywać sobie słodyczy całkowicie. Pamiętamy o zasadzie: „wszystko, co zakazane jest przez nas bardziej pożądane”.

W ciągu dnia ustalamy sobie jedną stałą porę, w której naszą słodycz możemy zjeść. Zazwyczaj jest to II śniadanie lub podwieczorek. Wybierając coś słodkiego, pamiętamy, aby produkt był jak najmniej przetworzony.

Doskonałym przykładem może być czekolada gorzka, miód z bakaliami, ciasto typu polskiego ( jabłecznik), kisiel, budyń, owoc itp.  Mając do wyboru cały wachlarz, psychicznie inaczej się nastawiamy, a wypisując na kartce jeszcze wszystkie dozwolone rzeczy, zaczynamy się cieszyć. Uświadamiamy sobie, że możemy naprawdę dużo, a mając wolną wolę najczęściej wybieramy i tak owoce.

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>