Inf. prasowa

Kobiety jeżdżą bezpieczniej – a jak wygląda sprawa zniżek?

O ile mężczyzn powszechnie uważa się za lepszych kierowców, o czym zresztą sami są święcie przekonani, o tyle statystyki wyraźnie pokazują, że to oni są dalece niebezpieczniejsi na drodze niż kobiety, które powodują znacznie mniej groźnych zdarzeń. Czy z tego tytułu kierowcy płci pięknej płacą mniej za obowiązkowe ubezpieczenie OC niż panowie? Przyjrzyjmy się tej kwestii.

Bezpieczny jak kobieta

Jeździsz jak baba! Czy to stwierdzenie powinno być traktowane jako obraza? Jak dowodzą statystyki wypadków, kolizji i stłuczek drogowych – bynajmniej. Okazuje się bowiem, że kobiety jeżdżą o wiele bezpieczniej niż mężczyźni i nie powodują tyle szkód co oni. Liczby mówią same za siebie – prawie 75% wszystkich wypadków odnotowanych w 2015 r. na polskich drogach zostało spowodowanych z winy panów, podczas gdy przez kobiety zaledwie nieco ponad 20%. Jak wytłumaczyć tę dysproporcję?

Przyczyn, dla których to mężczyźni, a nie kobiety powodują więcej wypadków, jest dużo. Jedna z nich wiąże z psychologicznymi i biologicznymi uwarunkowaniami, które sprawiają, że panowie są z natury agresywniejsi i bardziej podatni na skoki adrenaliny niż panie. Siłą rzeczy przekłada się to na dynamiczniejszą i ryzykowniejszą jazdę. Fakt, że przeważnie mężczyźni są sprawcami wypadków, może wynikać także z większej liczy kierowców płci męskiej na drogach. Zapewne oba te czynniki w podobnym stopniu kształtują statystyki wypadków.

Czy wobec tego kobiety są nagradzane za bezpieczną jazdę atrakcyjniejszymi cenami OC niż te proponowane mężczyznom? Mając na uwadze, że przy kalkulacji składki uwzględnia się potencjalne ryzyko szkody, wydawałoby się to logiczne. Tymczasem rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, ponieważ zniżki OC są wyliczane tak samo dla pań i panów, a dla wysokości składki płeć nie ma znaczenia. Z czego to wynika i dlaczego kobiety nie płacą mniej, choć jeżdżą bezpiecznej?

Niekorzystne równouprawnienie

Spoglądając w przeszłość, okazuje się, że do końca 2012 r. rzeczywiście kobiety płaciły niższe składki na OC niż mężczyźni. Logicznie uznawano, że skoro powodują mniej wypadków, ich składki powinny to odzwierciedlać. Pod koniec 2012 r. sytuacja uległa jednak zmianie w wyniku wprowadzeniu prawa o nieróżnicowaniu stawek OC z uwagi na płeć, które uchwalił Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jak można się domyślać, efektem tej uchwały nie było obniżenie składek mężczyzn i zrównanie ich z kobiecymi, lecz odwrotnie – podwyższenie ich kobietom do poziomu mężczyzn. Jak widać, równouprawnienie nie zawsze się opłaca.

Abstrahując od orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, faktem jest, że obecnie składki OC są identyczne dla obu płci. Uruchamiając kalkulator ubezpieczeń OC kalkulator-oc-ac.auto.pl i przeprowadzając symulację, w której jedynym zmiennym parametrem jest płeć, jak na dłoni widać, że to, czy jest się mężczyzną, czy kobietą, w żaden sposób nie wpływa na wysokość składki. Co jednak ciekawe, duże znaczenie w tym kontekście ma stan cywilny właściciela samochodu.

Zniżki dla małżonków i rodziców

Otóż zarówno kobiety, jak i mężczyźni po ślubie są postrzegani przez ubezpieczycieli jako kierowcy bezpieczniejsi, którzy powodują mniej szkód niż osoby samotne, co zresztą potwierdzają statystyki wypadków i zdarzeń drogowych. Jeszcze bardziej faworyzowani przez towarzystwa ubezpieczeniowe są rodzice, przy czym liczba potomstwa ma znaczenie – zasadniczo im więcej dzieci, tym niższa składka na OC. Wniosek: niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, po wzięciu ślubu i w momencie stania się rodzicem cena OC automatycznie się obniża. Jak widać, miłość się opłaca!