Męski świat, którego nigdy nie zrozumiem
Mężczyzna podobno ma mózg składający się z szufladek. W każdej szufladce jest inna sfera życia. U nich każdy temat jest odrębny i niepowiązany ze sobą. Mózg kobiety to przeciwieństwo, to plątanina sznurków, kabli, przewodów, światłowodów, drutów, rynienek, kanałów i innych splotów. Nami rządzą emocje i nam zależy na wszystkim, kiedy to Oni mają wszystko gdzieś. To pewnie jest pusta szuflada.
Zapytaj faceta, o czym myśli. Zazwyczaj odpowiedź brzmi „o niczym”. No jak, do jasnej cholery, można myśleć o niczym? Czy którejś z nas się udało „nicnierobienie” i „niecniemyślenie”?
Ileż to razy każda z nas słyszała, że facet jest prosty jak budowa pantofelka a my jesteśmy skomplikowane??
Guzik prawda!! Znam, jak zły szeląg diabła, wszystkie wredne numery kobiet, podstępne sztuczki, przewrotne akcje, genezę focha i doła, ale nasza natura z urzędu jest taka, że jak nam coś dolega, mamy doła, mamy chandrę, mamy zły dzień, mamy focha, mamy dość całokształtu to mówimy, krzyczymy, tupiemy, wrzeszczymy, płaczemy czyli jak przystało na werbalne istoty dajemy znaki bardziej niż czytelne.
Rzadko która z nas w ciszy i skupieniu kontempluje porażki, chandry, niepowodzenia czy zły humor. Przecież podstawą kontaktów międzyludzkich jest komunikacja werbalna, a co za tym idzie, żadna z nas wróżką nie jest i nie domyśli się co jest facetowi, jeśli ten milczy jak zaklęty. A ty kobieto, weź szklaną kulę, czarnego kota na ramię i spróbuj się domyśleć co faceta gryzie. I kto tu jest prosty??
Mężczyzna się nie obraża – mężczyzna nie ma nic do powiedzenia
Mężczyźni zauważyli, że kobiety gorzej znoszą brak słów niż nawet najlepszą linię obrony. Podczas zmowy milczenia kobietom mięknie serce i szybko przystają na ich warunki, więc po kłótni, która powinna oczyścić atmosferę, milkną na długie godziny nie zdając sobie sprawy, że to nawet o milimetr nie posunie sprawy do przodu, ale skoro nie będziemy mówić o problemie, to pewnikiem problemu nie będzie…
Gdy facet jest zły, lub zwyczajnie nie w sosie najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić to ciągłe dopytywać go o co chodzi. A jak to nie poskutkuje, to szantażować go. To piękny początek wojny domowej. Czyli kto tu jest prosty jak budowa pantofelka?
Mężczyzna nie choruje – mężczyzna walczy o życie i od razu umiera
W razie kataru należy rozważyć wezwanie księdza w celu udzielenia Ostatniego Namaszczenia.
Choremu mężczyźnie należy zapodać jedzenie, picie, oczywiście pół apteki leków, najlepiej wszystko w zasięgu chorych kończyn, bo facet nie ma siły się ruszyć.
Grzanym piwkiem też nie wzgardzi, bo przecież najskuteczniejsze są naturalne metody leczenia. No i należy zastanowić się, czy nie wezwać, jeśli nie pogotowia, to przynajmniej na razie, lekarskiej wizyty domowej, bo termometr wskazuje całe 36,9 a w porywach 37 st. I gówno z tego, że Tobie przy katarze przyplątało się zapalenie oskrzeli, zrobiłaś po pracy zakupy, ugotowałaś obiad na dwa dni, rozwiesiłaś pranie, poskładałaś umyte gary ze zmywarki, ale facet cierpi tak, jak nikt nie cierpiał do tej pory. Aha i nie zapomnij o pilocie do TV, bo jak umierać na katar to w godnych warunkach, rzecz jasna. I kto tu jest prosty?
Mężczyzna nie pracuje – mężczyzna popełnia bohaterskie czyny
Bo jaka jest różnica między pracą mężczyzny a pracą kobiet??
-Dlaczego kobieta ma tyle roboty w domu?
-Śpi w nocy, to jej się zbiera
Ten szowinistyczny dowcip zawsze mnie wkurzał, ale coś w tym jest. Kobieta idąc wieczorem umyć zęby, tak przy okazji, czyści lustro i myje mydelniczkę, dezynfekuje kibelek a faceci żyją w przekonaniu, że mają w domu, takie samoczyszczące się modele.
Kobieta pierze, sprząta, gotuje, ale przecież to normalne – ona to ma w kontrakcje małżeńskim. Faceci po wykonywaniu swojej pracy są bohaterami – bo jak nie być bohaterem w swoim domu skoro po kilku godzinach potu – żywopłot ścięty – to nic, że takie rzeczy robi się raz w sezonie. Ale znam takie kobitki, które w popłochu leciały do domu, widząc na zegarze 14.00, bo wielkie halo, by się zrobiło, gdyby talerz z obiadem nie podjechał pod twarzyczkę męża na czas…
Mężczyzna nie zapomina – mężczyzna ma wybiórczą pamięć
Wiem, że nasza pamięć do dat, rocznic, urodzin jest przerażająco-zatrważająca, ale oni dla odmiany nie pamiętają nawet o własnych urodzinach. Ale za to jaki był wynik meczu w siatkówce czy piłce ręcznej w 1998 jakoś im się nie udaje zapomnieć. A jak najlepiej zapamiętać datę urodzin ukochanej kobiety?? Wystarczy tylko raz o niej zapomnieć…
Mężczyźni nie plotkują – mężczyźni wymieniają poglądy
A kto pierwsze zauważa, że kobieta ma niewydepilowane nogi i kto pierwsze się z tym dzieli z kolegami? Kto zauważa tandetny makijaż koleżanki z biura i informuje o tym wszystkich, wyrażając swoją opinię na forum publicznym??
Mężczyzna nie gubi drogi – mężczyzna przemierza nieznane
Zapytać o drogę to wstyd, hańba i zniewaga naruszająca męskie EGO!! Fakt, że skubani rodzą się ze zdolnością czytania map, zapamiętywania dróg po pierwszej jeździe i to co nas kobiety doprowadza do szału, a czasami wręcz w…., to właśnie te ich umysły ścisłe. Nie uważam się za kompletnego ignoranta w dziedzinie matematyki, ale nie sprawia mi przyjemności liczenie w pamięci czy rozwiązywanie zadań matematycznych, co im przychodzi, ot tak, bez wysiłku. To są właśnie posiadacze umysłów ścisłych.
Mężczyźni nie są zagadkowi i tajemniczy – mężczyźni to pop…. istoty
I to bardziej niż kobiety. W zasadzie po kobietach wiadomo, czego można się spodziewać. Jeszcze nie spotkałam kobiety, której zachcianki byłyby spełnione, która byłaby spełniona i zadowolona, a żeby w takiej sytuacji zostawiła faceta.
A mężczyźni są nie do rozszyfrowania i przy nich ENIGMA czy inny koder czy szyfrator to dziecinnie prosta zabawka. Widywałam związki na pozór idealne, i nieważne było, czy kobieta miała 10 kg nadwagi, czy dobrze gotowała, czy była inteligentna. Jak facetowi odbiło to od, wydawało się ideału, po prostu poszedł w tak zwane tango.
I to wcale nie poszukał sobie młodszej, lepszej, ładniejszej, szczuplejszej….Ot tak, po prostu, bez żadnych znaków ostrzegawczych spakował się i poszedł. A jak zobaczyłam go z „nowym nabytkiem” to zastanawiałam się, skąd wykopał takiego paskudnika?? Bo był nieszczęśliwy?? Bo drogi do raju bram szukał?? To mógł do cholery, przygód szukać na dzikiej wyprawie w Peru albo mógł pojechać do amazońskiej dżungli się spełniać. Czyli nie ideału poszukują, bo możesz być, w oczach całego świata całkowicie idealna, a on i tak cię może zostawić.
Wszystkie te sytuacja są przerysowane i nie ma co się oburzać, bo prawda jest taka, że tyle samo (jak nie więcej) można powiedzieć o nas, kobietach.
43 komentarze
Warto to zapamiętać i następnym razem zamiast się złościć, uśmiechnąć się. 🙂
Na pewno tak, luz się sprawdza 😉
Nic dodać, nic ująć 😉
🙂
Kochana bo mężczyzn nie da się zrozumieć
Toż cały czas to powtarzam – to przybysze z innej planety
A z jakiej to niby???
Z Marsa przecież 😉
ech 🙂
A próbował ktoś???Bo ja próbuję nieraz zrozumieć myślenie i czyny niektórych kobiet.Czasem się udaje,a czasem nie…
Święta prawda !
Ja obecnie zwijam sie z bólów w ostatnim juz miesiącu ciąży i na prawdę ta końcówka nie jest dla mnie łatwa.
Ale mój mężczyzna, taki „wyrozumiały”, ze on płacze nad swoimi zakwasami po sporcie, nad jego bólami brzuszka, kiedy coś źle strawił ..
A na mnie patrzy i mowi; no tak, musisz przez to przejść jak każda kobieta, nic tobie na to nie poradzę. To normalne, że tak cierpisz, jestes w ciąży ..
I za chwile Pan Sportowiec znowu użala sie nad swoim stanem z zakwasami ..
Smutne, ale prawdziwe ..
Ech…no niestety empatii w tym nie widzę. Julianna, trzymaj się, końcówka ciąży jest trudna, mnie osobiście oprócz tych wszystkich objawów bardzo denerwowała świadomość czekania. Wszystkiego dobrego i łagodnego rozwiązania!
Cholera prawda !!!!!
Zaraz będę wzywać ambulans bo maz ma katar
Oj tak…. Kobieta nawet jak jest chora, to MUSI być zdrowa
Moj luby jest wykatkowy 😉 jak jest chory nie narzeka idzie do pracy ,pomaga w domu
Zasugerować ” może zapytasz o drogę ” to w zasadzie podpisać na siebie wyrok na jazdę pociągiem / autobusem / metrem itd.
No święta prawda a kobieta, ona nie może być chora, bo świat by się zawalił
Dobry art, ale o tym gubieniu drogi i przemierzaniu nieznanego, to nie dotyczy mężczyzn, ale właśnie umysłów ścisłych – niby tak właśnie napisałaś, ale jakimś cudem później określasz wszystkich mężczyzn jako utalentowanych matematycznie, co jest nieprawdą.
To jako jedyne w Twoim artykule absolutnie nie zależy od płci.
Wszystko pozostałe – owszem 🙂
Zapytałem kolegi co kupuje żonie na „Walentynki”.
– Nie obchodzę „Walentynek” – odpowiedział.
– ….. ja też.
I po co walczyć z grawitacją – tak już jest.
hahaha nawet nie próbuje ich zrozumieć, to jest po prostu za trudne 🙂
🙂
Powstaje tylko pytanie, kto tych mężczyzn wychowuje ? Mamusie czy Tatusie ? Mi się wydaję że najwięcej wartości przekazują kobiety, tak więc do kogo te pretensje ? Wychowujcie synów inaczej a będą lepsi, będą bardziej pomagać w domu itp.
TTTT, to akurat prawda. Mamy sporo do zrobienia w tym temacie. Ja niestety się nie wykażę – mam dwie córki 😉
Hahaha szczególnie przykład z chorowaniem jest tak prawdziwy! Ja nieraz ledwie żyjąc z migreną muszę pracować, a męża poboli lekko brzuch i już umiera 😉 Chociaż tyle, że sam ma tego świadomość i nie raz sam się z tego śmieje 😉
Na szczęście u mojego Męża się to nie sprawdza. Choruje tak, że ja nie widzę. To ja go zmuszam, żeby się położył, On nie widzi problemu 😉
To mój ulubiony tekst, którego sama często używam: Mężczyzna nie choruje – mężczyzna walczy o życie i od razu umiera, tylko u mnie jest wersja, że walczy o przetrwanie.
A nabieranie wody w usta i zadawanie miliona pytań jest irytujące, gdy chcę coś wyciągnąć od faceta. Gdy sama usłyszę pytanie odpowiadam wyczerpująco a nie zdawkowo.
Hahahaha…Uśmiałam się do łez 😀 Przerysowanie jest, ale i ile w tym jednak prawdy 😉
I konieczne do czytania z przymrużeniem oka 🙂
Artykuł i dla niej i dla niego. Ku naszej kobiecej radości a dla faceta stanowi odpowiedź na czesto zadawane pytanie:co ty sie kobiero czepiasz 😀
Lektura obowiązkowa 🙂
Dlatego właśnie utarło się powiedzenie, że „chory mężczyzna jest gorszy od dziecka”.
Drobna temperatura i katar, a on narzeka jakby czołg po nim przejechał 🙂
Artykuł jak najbardziej trafiony w sedno.
To są raczej objawy emocjonalnego wycieńczenia. Nie robi nic w domu bo raczej na nic nie ma ochoty. Ty mu się wygadasz to musi przemielić jeszcze twoje myśli. Jak jest mu przykro/smutno nic nie powie bo kogo to obchodzi, jeszcze zostanie dobity, usłyszy, że marudzi albo, że nie jest prawdziwym facetem. Do domu wraca zmęczony bo cały dzień przepracował spięty i nawet w wolnej chwili się nie wyluzował, cały czas gotów na niespodzianki dnia. Zapytasz go jak się czuje to nic nie odpowie – już się odciął od emocji bo go męczyły, a w sumie to nie wie co z nimi zrobić i po co mu one.
Nie zdajecie sobie sprawy jak męczące jest „tupanie nogami i grymasy”, które są sytuacją alarmową, a rozwiązanie trzeba znaleźć w moment (może być nawet ucieczka) .
Przez stres rośnie poziom kortyzolu kosztem testosteronu, przy kiepskiej diecie niski poziom testo może dawać uczucie bez sensu istnienia i brak chęci do czegokolwiek .
Aha i jeszcze jedno tym razem do matek i przyszlych matek pamietajcie ze nierzadko same tworzycie maminsynkow,wiec zamiast narzekac moze zapobiegac zawczasu?
Facet jak ma katar, to nie jest chory. On walczy o życie!
Mysle ze tym razem duzo tu przesadow pokutujscych w swiadomosci kobiet.czy mozna myslec o niczym-mozna.kto probowal medytacji ten wie jak orzezwiajace dla mozgu jest takie chocby chwilowe wylaczenie.jesli chodzi o werbalizowanie mam zasade nie wszystko o czym sie mysli nadaje sie do powiedzenia,za to wszystko co sie mowi nadaje sie do przemyslenia.nie paplam bez potrzeby i staram sie nie zasypywac rozmowcow informacjami ktore niczego wartosciowego nie wprowadzaja.czy mezczyzni to hipochondrycy nie wiem,ale znam kobiety ktore tez cackaja sie ze soba jak z jajkiem.troche wiecej wiary w mezczyzn drogie panie;)
A my nie zrozumiemy Waszej logiki 🙂 i tak ma być
Mój dziadzio, jak był chory, zawsze mawiał : ” Matka dzwoń do dzieci bo ja już umieram
Dziwne stereotypy… Ale jeśli tacy są Wasi faceci to współczuję…
Mężczyźni – gatunek, który może zginąć od kataru
No tak, panowie mają sporo za uszami :). Ale ja na od zawsze lepsze relacje mam z nimi, niż z kobietami 🙂
A dosłownie przed chwilą czytałam jakby z drugiej strony. Prawda jednak jest to co piszecie kochane w komentarzach, że mimo, że panowie ciężcy, to w wielu kwestiach bardziej sie z nimi dogadamy niż między sobą.. tzn. nie żeby tam chodziło o zazdrość, albo coś 🙂
Męskie „o czym myślisz ? – o niczym” jest odpowiednikiem damskiego „o co ci chodzi ? – o nic”.
A nie sądzicie kobietki, że skoro facet ma do wyboru o czymś powiedzieć lub pomyśleć i wybiera to drugie to znaczy, że chce pomyśleć a nie powiedzieć? Na ch.j drążyć temat? Jak będzie chciał powiedzieć to powie…a skoro nie mówi to znaczy że nie chce…proste? ja też zawsze w takiej sytuacji „myślę o niczym” 😉 pozdrawiam