Moim szefem jest kobieta, czyli nie mogło być gorzej?
Kobieta szefowa. Największa zmora naszych czasów. O jej podłościach krążą już legendy. Nikt z nią nie chce pracować, każdy ją źle wspomina. Jest niesprawiedliwa, małostkowa, bezwzględna, nie kieruje się obiektywnymi przesłankami, tylko własnym widzimisię. Możesz być dobrym pracownikiem, a i tak da ci popalić. Jakby tego było mało, nie powie wprost w czym problem, tylko będzie wbijać szpileczki niczym w laleczkę voodoo. Intrygi, zastraszanie, upokarzanie – tak wygląda smutna rzeczywistość w zespole prowadzonym przez babę.
Wyjątkowo ostro o przełożonych w spódnicy wypowiadamy się zwłaszcza my, inne kobiety. Skąd tak silna niechęć? Zazdrościmy im sukcesu czy może faktycznie mamy podstawy do tak surowej krytyki? Co takiego robią te szefowe, że doczekały się tak fatalnej opinii?
To zła kobieta była
Najczęstsza reakcja na kobietę-szefa? O rany… wiadomo, co teraz będzie. Japońskie horrory to przy tym pikuś. Cóż, szefowa nie musi nic robić. Wystarczy, że jest. Widzimy ją pierwszego dnia w pracy i automatycznie zapala się lampka ostrzegawcza: miej się na baczności, bo ONA nie popuści. Zniszczy cię, to kwestia czasu. Skąd ta pewność? Jak to skąd! Przecież to musi być wredna….. Skoro dochrapała się wysokiego stołka, to znaczy, że jest bezgranicznie oddana swojej pracy i sfiksowana na punkcie wyników, a z tego płynie tylko jeden wniosek: dla pracowników jest cierniem w tyłku.
Co ciekawe, mężczyzn-szefów rzadko oceniamy w ten sam sposób. Tak, zdarzają się przełożeni, na myśl których chce się gorzko zapłakać, a jednak szefowie jako grupa nie budzą tak jednoznacznie negatywnych odczuć. Nie to co panie kierowniczki.
14 komentarzy
zgadzam się – kobiety są gorszymi szefami…
A co musisz się słuchać szefowej bo jesteś głupszy i leniwy żeby być na jej miejscu ? 😀 – faceci są cherlakami schodzącymi na zawał i wylew po 50 -tce a kobiet mają przed sobą jeszcze z 30 lat życia minimum 😀
A ja miałam kiedyś super szefową
Ja tam na moją szefową nie narzekam
Każda z moich szefowych była zimna s która z uśmiechem na ustach wbijala szpilki i rzucala klody pod nogi.. Z mężczyzną nigdy nie miałam problemu zawsze można liczyć na pomoc i wyrozumiałość.. Czemu kobiety tak źle traktują inne kobiety w pracy? 🙁
Choroba wymarzona ja – tylko ciekawe dlaczego 8 lat siedzę na bezrobociu
Świetnie napisane 🙂 Z tymi babkami-szefami naprawdę jest jakoś trudnie
A ja zawsze miałam szczęście do wspaniałych kobiet – szefów. Wszystkie wspominam bardzo ciepło, dawały prawdziwe poczucie bezpieczeństwa.
Oby dobrze im się wiodło
W wiekszosci przypadków, ale są i wyjątki 🙂
Mnie się wydaje, że panowie są bardziej wyrozumiali zaś kobiety w roli szefa lubią się wykazać i pokazać, że są silne co niestety odbija się na pracownikach
Kobieta może być super szefem! Nie możemy generalizować, jeśli zdarzy nam się doświadczyć nieprzyjemności ze strony jednej „Pani kierownik” ;). To nie płeć decyduje o predyspozycjach do szefowania, a indywidualne postawy i charakter. Kobieta posiada wiele cech, które świadczą o tym, że może się doskonale sprawdzić na stanowisku kierowniczym. Dajmy Paniom szansę!
Kobieta to się nadaje co najwyzej do garów a nie do bycia szefem czegokolwiek. Może HR i księgowośc ale to i tak warunkowo jak brakuje facetów
Moja szefowa na początku wydawała mi się w porządku. Jednak od pewnego czasu przeszkadza mi ta jej nadmierna uprzejmość, cichutki głosik i szepty w pracy. Mogłaby chociaż zamknąć wtedy drzwi a tak to szepcze tuż za moimi plecami, czuję się z tym coraz gorzej, pracuję sumiennie a mam wrażenie jakby była o mnie mowa-a raczej irytujące szeptanie.
Mnie kobiety zniszczyły życie. Były zazdrosne, chamskie, kradną pomysły. Pewnie nie wszystkie kobiety na świecie są takie ale akurat miałam pecha spotkać właśnie takie ludzkie hieny. Co gorsze niektórzy mężczyźni wykorzystują takie kobiety do zarządzania zespołem.