Najlepszy tusz do rzęs – przegląd najpopularniejszych produktów
Tusz do rzęs to dla wielu kobiet obowiązkowy kosmetyk. Można poradzić sobie bez podkładu, pudru, nie wspominając o bazie, bronzerze czy rozświetlaczu, ale tusz do rzęs musi być. Po co? To oczywiste, by podkreślić spojrzenie, by wydobyć oko, które jest zwierciadłem duszy. Większości z nas oczywiście zależy na tym, by mieć najlepszy tusz do rzęs. Nie ma rzecz jasna uniwersalnego kosmetyku, który sprawdzałby się u wszystkich kobiet. Są jednak takie, które podbijają serca wielu z nas od pokoleń. Są najchętniej kupowane i najczęściej rekomendowane. Oto one.
Najlepszy tusz do rzęs – czyli jaki?
Producenci kosmetyków, nie tylko tuszy do rzęs, prześcigają się w obietnicach. Zachęcają, by sięgnąć po ich produkt, kusząc uzyskaniem długich, gęstych rzęs, ekstremalnie podwiniętych, maksymalnie czarnych. Mówią o efekcie sztucznych rzęs lub delikatniejszym romantycznym wyglądzie. Co kilka miesięcy każdy z nich proponuje nową odsłonę kosmetyku. Zmieniane są wzory opakowań, kształty szczoteczek, konsystencja tuszu. Niektóre kosmetyki zyskują opcję dwa w jednym – maskara+ odżywka. Wybór jest przeogromny. Po co najczęściej sięgają kobiety? Które tusze to prawdziwe perełki, hity od kilku sezonów?
Max Factor 2000 Calorie
Kultowy tusz, który zna chyba każda kobieta. Klasyk nad klasykami, idealny na co dzień, jednak bez efektu wow.
Dostępny jest właściwie w każdej drogerii. Świetny do stopniowania uzyskanego efektu, dzięki temu można uniknąć przeciążenia rzęs. Pozwala zrobić piękną firankę. Tusz bardzo lubiany przez panie w każdym wieku. Cena około 20 złotych
Avon SuperShock
Znany z dużej silikonowej szczoteczki, bardzo dokładnie chwyta i rozczesuje rzęsy, świetnie podkręca rzęsy. Często można go nabyć w promocyjnej cenie, jest łatwo dostępny i tani (około 20 złotych).
Colossal Volum’ Express Maybelline
Bardzo popularny tusz do rzęs, który ładnie podkreśla spojrzenie. Świetnie pogrubia, dzięki zawartości kolagenu, ma bardzo wygodną szczoteczkę ułatwiającą wykonanie makijażu.
Łatwo dostępny, można go kupić właściwie w każdej drogerii, nie pozostawia grudek, pozwala na ładne stopniowanie efektu. Dla wielu to najlepszy tusz do rzęs, a w dodatku tani (cena około 3o złotych)
Max Factor False Lash Effect
Bardzo popularny i lubiany tusz wydłużająco-pogrubiający rzęsy. Mocno przyciemnia rzęsy, pogrubia je i wydłuża, nie osypuje się, nie skleja rzęs. Ma jedną z lepszych, dużych silikonowych szczoteczek.
Pozwala stworzyć naturalny efekt lub mocno wieczorowego spojrzenia. Uniwersalny i wysoko oceniany od lat! Cena około 40 złotych.
Sexy Pulp Yves Rocher
Tusz Sexy Pulp posiada dużą dobrze wyprofilowaną szczoteczkę w kształcie klepsydry, która pozwala idealnie podkreślić rzęsy, rozczesać je i uzyskać niesamowity efekt.
Jedna warstwa zapewnia naturalny wygląd, druga przyda się przy tworzeniu wieczorowego makijażu. Nie skleja rzęs, pozwala na mocne pogrubienie i wydłużenie rzęs, wiele kobiet uwielbia go za mocno czarny kolor.
Regularna cena 57 złotych (często dostępny w promocyjnej cenie).
Minusy? Najczęściej wymienia się dużą szczoteczkę, która może być kłopotliwa w manewrowaniu, jak również opakowanie, które dla wielu osób jest tandetne.
W składzie Sexy Pulp zawiera wosk carnauba, gumę z akacji, wodę z bławatka, wosk ryżowy. Składniki te mają otulać rzęsy, wzmacniać je i gwarantować świetny makijaż.
A Wy jakie tusze do rzęs polecacie? Czego używacie?
15 komentarzy
Większość z nich miałam okazję wypróbować, ale żaden z nich nie został moim ulubieńcem 🙂
Ja od dłuższego już czasu pozostaje wierna tuszowi L’oreal volume million lashes so couture. Jest naprawdę świetny. Colossal Volum’ Express Maybelline też swojego czasu dobrze spisywał się na moich rzęsach. Muszę jeszcze kiedyś do niego powrócić 😉
U mnie ostatnio króluje L’Oreal. Z tym że nie mam ulubionego, testuję co rusz nowe. Właśnie będę na dniach znowu kupować i zastanawiam się, który wybrać.
O daj znać, jeśli znajdziesz swojego ulubieńca na stałe 😉
Coś w tym jest. Bo faktycznie prawie się nie maluję, ale tusz do rzęs być musi 🙂
Wiadomo 🙂
Używam Scandaleyes Rimmela- ten w zielonym opakowaniu. Jak dla mnie bomba- przede wszystkim wydajny, rzęsy jak firanki po nim mam i nie uczula mnie. Większość tuszy powodowała łzawienie i pieczenie oczu
O…warto wiedzieć, że Rimmel ma w sprzedaży taki delikatny produkt dla oczu
Ja uwielbiam L’oreal volume million lashes, ale Max Factor też jest świetny. L’oreal wygląda bardzo naturalnie, nie skleja, rzęsy pozostają elastyczne i się nie osypuje. Wszystko zależy od tego, na jakim efekcie nam zależy. Pozdrawiam 😉
Ja ostatnio kupiłam tusz idealny dla mnie, choć mój mąż śmieje się z jego nazwy – Vamp marki Pupa 😀
Matko na Szczycie, nazwa genialna 🙂 Nie dziwię, że się śmieje. Już tym komentarzem polubiłam Twojego Męża 🙂
Od lat tylko 2000 Calories, tym bardziej, że w sprzedaży jest piękny, brązowy odcień. 🙂
Przyznam, że brązowych tuszy nigdy nie używałam, zawsze czarne
Max Factor False Lash Effect – znam to świetna maskara!
🙂 Ja też go lubię 🙂