Nikt nie powiedział, że będzie prosto. A może jednak powiedział?
Nikt nie powiedział, że będzie prosto. To takie hasło, które pada po tym, gdy zaczynasz narzekać. Mówisz, że jest trudno i jednak nie tak, jakby się chciało. Czujesz się oszukana. Jednak czy słusznie? Przecież miało być prosto. Gdy będziesz pracować pilnie, uczyć się i nie nawalać, to z czasem możesz liczyć na to, że zaczniesz odcinać kupony. A jednak okazał się, że to blef.
Życie to nie bajka
Życie nie jest bajką. Zasady, które były aktualne kiedyś, dzisiaj już mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Kiedyś wystarczyło być pilną, uczyć się i to wystarczyło. Dzisiaj to jednak za mało.
Można skończyć nawet bardzo dobre studia i ledwo wiązać koniec z końcem. Tak zwane pewniki zmieniają się. Gdy jest na coś popyt, potrzeba czasu, żeby wejść „w to”. Nie każdy zdąży, zanim rynek się nasyci.
Dlatego mamy prawo czuć się oszukane (?). Bo kiedyś słyszałyśmy, że wystarczy się dobrze uczyć. Dzisiaj
wiemy, że to żadna recepta na sukces. Jest mnóstwo zmiennych i czynników, które mają wpływ na to, jak
wygląda nasza rzeczywistość.
Jeśli chcesz coś osiągnąć, to musisz się natrudzić
Mówi się również, że sukces wymaga poświęceń. I generalnie jest to prawda. Każdy kto jest ekspertem w danej dziedzinie, robi coś naprawdę dobrze, musiał w pewnym momencie podjąć decyzję, że będzie się w czymś specjalizował. Poświęcił na to mnóstwo czasu, energii. To rzadko jest prosta droga.
Jednak i tu są wyjątki. Bo dzisiaj świat nie jest czarno-biały. Nie zawsze jest też uczciwy. Zbyt często osoby, które na to nie zasługują obejmują wysokie stanowiska, rządząc innymi. Zbyt wiele w tym wszystkim niesprawiedliwości. Wiele osób ma po prostu farta, znajomości, szczęście. Los bywa mocno zaskakujący.
Wzrastanie boli
Nikt nie powiedział, że będzie prosto. Czy rzeczywiście?
Karmi się nas idealnymi kawałkami o życiu. Na każdym kroku atakuje nas nieprawda na temat tego, jak wygląda życie – miłość, małżeństwo, macierzyństwo. Mówi się nam o tym, że coś jest w zasięgu ręki, karmi się nas banałami typu – wystarczy chcieć, marzenia się spełnia, a nie czeka na spełnienie.
Motywuje się nas, zachęca do walki.
I w sumie dobrze, ale jest też w tym pułapka, której zbyt często nie dostrzegamy…
O tym się nie mówi
Prawda jest jednak taka, że rozwój boli, wymaga poświęceń, ale nie zawsze same chęci wystarczą. Bywa, że obrany kierunek jest nieodpowiedni, że dla nas jest inna droga – taka, którą z głupich powodów od razu odrzuciłyśmy. Jest też tak, że mamy pewne ograniczenia, które choćbyśmy chciały nie przeskoczymy.
I w końcu jest tak, że żadna teoria nie jest wystarczająco barwna, żeby przygotować nas na praktykę. Bo okazuje się, że książki i wykłady sobie, życie sobie. Rzeczywistość wyłamuje się niemal każdym schematom i założeniom.
Nikt nie powiedział, że będzie prosto
Dzisiaj nie ma złotych recept. Nie wystarczy być dobrą w czymś. Trzeba mieć szczęście. Tymczasem mnóstwo osób wmawia, że każdy może wszystko. Prawda jest taka, że nie może. Karmi się nas motywującymi sloganami, jednak ograniczenia istnieją, szklany sufit jest wyjątkowo nisko. Przekonanie, że da się zawsze i od razu – rodzi tylko frustracje. Trzeba jednak czasami przyznać, że nie da się mieć wszystkiego. Trzeba poczekać, z czegoś zrezygnować, coś innego odpuścić. I mieć pokorę. Ot takie niemodne słowo.
Zostaw komentarz