Główne menu

O niezgodności słów kilka

Emily Nagoski, amerykańska edukatorka seksualna, w swojej książce „Ona ma siłę. Przełomowy poradnik o seksualności kobiet” wymienia trzy błędy, które utrwalają niebezpieczne mity kulturowe na temat kobiecej seksualności. Niestety o powtarzanych powszechnie stereotypach właściwie w ogóle się nie mówi w kontekście ich fałszu, tylko upowszechnia ich medialny przekaz. A szkoda, bo brak wiedzy na ten temat to spory praktyczny i życiowy błąd,  prowadzący do wielu nieporozumień. Oto 3 powszechne błędy. Wiedziałaś?

mity

Mit 1. reakcja genitalia to pobudzenie

Mit 1: Jeżeli ciało kobiety reaguje, to znaczy, że ona jest gotowa i odpowiednio nastawiona do odbycia stosunku.

Niestety to nie tak. Seksuolodzy wiedzą od wielu lat, że nawilżenie o niczym nie świadczy. Może być całkowicie niezgodne z indywidualnymi odczuciami danej kobiety.

Jak pisze Nagosky „u mężczyzn, średnio, reakcja genitalna, pokrywa się w 50% z subiektywnym pobudzeniem. U kobiet tylko w 10%”. Reakcja genitalna nie jest pożądaniem, nie jest gwarancją odczuwania przyjemności. Jest to forma oczekiwania, odruchu. Nie ma nic wspólnego z chęcią odbycia stosunku.

Przeprowadzono badania, które wykazały, że organizm kobiety reaguje automatycznie na sceny seksu, niezależnie od tego, czy te jej odpowiadają, czy nie. Podczas badań reakcja genitalna u kobiet była odnotowywana zarówno, gdy odtwarzano seks par homoseksualnych, heteroseksualnych, jak również… spółkowanie małp.

Kobiece genitalia odbierają pewne bodźce i od razu zamieniają je na reakcje fizjologiczne. I nie ma to nic wspólnego z odczuwaną przyjemnością czy gotowością do współżycia. W drugą stronę jest podobnie.

Kobieta może być pobudzona, a jej genitalia – mogą nie być gotowe. I jest to norma! Mózg krzyczy – chcę, a ciało…śpi.

Mit 2. reakcja genitalia wiąże się z zadowoleniem

Kobieta nie kłamie. Jeśli mówi, że to jej nie pasuje, to znaczy, że nie pasuje. Nawet jeśli jej narządy intymne zdają się wskazywać na co odmiennego.

Przeprowadzono badania dotyczące tej kwestii, porównano, co kobiety deklarują i jak wyglądają ich słowa po przeanalizowaniu ich wartości podczas badania wykrywaczem kłamstw.

Okazało się, że kobiece narządy często reagują automatycznie na treści seksualne. I reakcja ta nie jest jeszcze oznaką zadowolenia, gotowości, czy przyzwolenia.

Mit 3. wystąpienie niezgodności to zaburzenie

Nagoski wskazuje na trzeci mit, który jest chyba szczególnie niebezpieczny. Niezgodność między reakcjami organizmu a odczuwaną gotowością czy przyjemnością podczas współżycia są faktem. To fizjologia. Natura kobieca. Nie wskazują na zaburzenia, dysfunkcje, nie wymagają leczenia.

Kobiety po prostu tak mają. Reagują często automatycznie pod kątem fizjologii, ale prawdziwa gotowość to coś więcej. Ich ciała nie kłamią, nie są zepsute. Dlatego zamiast skupiać się na tym, co one mówią, warto zwrócić uwagę na to, co mówi sama kobieta.

Jeśli nie chce, to nie chce.

A jeśli mówi, że „tak, teraz”, a jej ciało nie jest gotowe, to znaczy, że można sięgnąć po odpowiedni specyfik w formie żelu i też sobie poradzić. Ona wie lepiej, co czuje. I jej należy się słuchać. Nie ulegać mitom. Myśleć…

I co Wy to?

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>