Odwodnienie zdarza się częściej niż myślisz: ból głowy, zaparcia, ospałość
Odwodnić można się bardzo łatwo. Nie musimy wyprowadzać się na pustynię. Nie potrzeba nawet bardzo gorącego dnia. Wystarczą nieprawidłowe nawyki, ignorowanie sygnałów wysyłanych przez organizm, a jest ich całkiem sporo. Zaczyna się od suchości w ustach, potem jest pragnienie, głód, ból głowy, rozdrażnienie, senność, złe samopoczucie. Odwodnienie może prowokować nawet ataki astmy czy migreny.
Kiedy jesteśmy narażone na odwodnienie?
Organizm składa się głównie z wody. Gdy jej poziom dociera do niebezpiecznej granicy, pojawia się niebezpieczeństwo. Organizm włącza alarm i zaczyna walczyć o przywrócenie utraconej harmonii.
Odwodnienie może pojawić się każdego dnia. Szczególnie jesteśmy narażone na jego objawy:
- w przebiegu gorączki,
- w trakcie biegunki,
- podczas intensywnych treningów,
- w trakcie upałów (człowiek w wysokiej temperaturze może stracić nawet 10 litrów wody),
- w trakcie mrozów (utrata wody spowodowana ogrzewaniem ciała),
- choroby nerek,
- choroby Parkinsona,
Jakie są objawy odwodnienia?
Gdy dochodzi do odwodnienia, często pojawiają się objawy, które nijak są kojarzone z deficytem wody. Najczęściej symptomy to:
- suchość w ustach,
- bóle i zawroty głowy,
- przyspieszone bicie serca,
- wzdęty brzuch,
- zaparcia,
- zmęczenie mięśni,
- sucha skóra,
- ospałość, drażliwość,
- skąpomocz.
Jak nie dopuścić do odwodnienia?
Według ostatnich wskazań (o czym mówi głośno Jerzy Zięba, specjalista z zakresu naturoterapii) odpowiednie nawodnienie nie jest możliwe przy użyciu samej wody. Potrzeba impulsu, by zatrzymać wodę w organizmie, zwłaszcza w trakcie upałów. Dobrym sposobem jest dodanie do wody szczypty soli kłodawskiej lub himalajskiej (innej marketowej nie, bo jest pozbawiona minerałów i mocno przetworzona). Dodanie soli do wody nie jest jednak wskazane u osób z nadciśnieniem, tendencją do puchnięcia nóg, problemów z nerkami. W razie chorób przewlekłych, warto kwestię tę skonsultować z lekarzem.
Przyjmuje się, że każdego dnia należy wypijać około 30 ml na każdy kilogram ciała. Ostateczna wartość będzie różna dla każdej z osoby. Warto sobie ją obliczyć, pamiętając, że uzyskane liczby dotyczą wody, a nie zupy, mleka, napojów…Poza tym kawa, herbata i alkohol prowadzą do odwodnienia. Najlepiej pić około godzinę przed posiłkiem i dwie godziny po nim.
Ostatnie odkrycia wskazują, że woda gazowana nie jest wcale taka zła….Można pić na zdrowie. 🙂
5 komentarzy
Ja akurat walczę z odwodnieniem organizmu. U mnie objawia się spuchnięciem organizmu. Woda z przestrzeni komórkowych przeszła mi do przestrzeni międzytkankowych, co spowodowało opuchnięcie.
Problem jest, że jak ktoś ma biegunkę to idzie bardzo szybko nadrobić takie odwodnienie (dużo wody + elektrolity), a ja chyba będę musiała nad tym pracować znacznie dłużej.
Nigdy nie piłam kawy ani mocnej herbaty, więc ten problem mam z głowy, teraz tak jak pisałaś woda + sól himalajska, woda + cytryna, woda + miód itp.
niestety mam ten problem…powod prozaiczny zapominam pic 🙁
Ja ostatnio miałam okazję skorzystać z analizy składu ciała i wyszło mi bardzo dobre nawodnienie, co było dla mnie sporym zaskoczeniem, bo było to akurat w bardzo, bardzo upalny dzień!
Trzeba uważać i to bardzo, żeby się nie odwodnić.
Słuszna uwaga odnośnie dodania szczypty soli. Obecna moda na niemal całkowite wykluczanie soli z diety sprzyja odwodnieniu bardziej niż kawa czy herbata.