Główne menu

Płacz nie jest oznaką słabości, ale autentyczności

O ludziach, którzy płaczą, często mówi się, że są słabi. Nie mają w sobie wystarczająco dużo siły, by powstrzymać emocje i trzymać fason. Płacz w powszechnej opinii jest żenujący i kompromitujący… Od dzieciństwa przecież wielu z nas słyszało, że łzy trzeba przełknąć, że nie wolno być mazgają. Dlaczego? Powodów jest wiele, jednym z nich jest uczucie bezsilności, które odczuwamy, gdy bliska osoba płacze. Nie wiemy, jak się mamy zachować, co powiedzieć, jak pocieszyć. Tymczasem zazwyczaj wystarczy być obok. W ciszy.

Płacz bywa wyzwalający i oczyszczający. Sprawia, że pęka skorupa, którą każdego dnia nosimy, ukazując nasze nieidealne, ale prawdziwe oblicze. Prawdziwi ludzie płaczą. Tylko najsilniejsi pozwalają sobie na łzy wzruszenia, smutku czy bezsilności, które pozwalają na kojące oczyszczenie. To bardzo ważne dla zachowania zdrowia i dobrego samopoczucia. I naprawdę warto o tym wiedzieć, bo nie ma się czego wstydzić…

płacz

Płacz jest ludzki. Daje ukojenie

Płacz to nic innego jak szybkie pobudzenie układu współczulnego do przywspółczulnego, pozwala szybko przejść od napięcia do stanu równowagi. Łzy wylewane podczas krojenia cebuli są inne niż te, które produkujemy, gdy jesteśmy smutne. W pierwszej sytuacji mają uboższy skład, w drugiej wraz z płaczem usuwamy toksyny i białka, a także hormony stresu.

Płacz daje ukojenie i spokój, którego potrzebujemy. Udowodniono, że podczas płaczu uwalniane są substancje o działaniu podobnym do opiatów. Pozwala uwolnić emocje, które pozostawione same sobie, negatywnie wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. Ludzie, którzy pozwalają sobie na łzy, działają na swoją korzyść. Dbają o siebie, troszcząc się w najlepszy możliwy sposób. Według psychoterapeuty Jeffrey A. Kottler, hamowanie płaczu może prowadzić nawet do zaburzeń psychicznych.

Czasami trzeba poddać się emocjom

Wielu z nas zaprzecza emocjom. Mówi, że wcale nie jest tak źle, jak się wydaje. Wypieramy swoje odczucia, próbując okłamać same siebie, że nie czujemy tego, co nas dotyka aż do szpiku kości.

Płacz w takim wydaniu wydaje się kapitulacją, poddaniem się. W praktyce wcale nimi nie jest. Jest oznaką, że znasz swoje ograniczenia i nie udajesz, że jesteś ze stali. Prawdziwa siła polega bowiem na świadomości swojej niedoskonałości i kruchości, a płacz oczyszcza i dodaje sił.

Chowanie emocji nie sprzyja zdrowiu

Unikanie płaczu i wyrażania innych emocji z nim związanych, to próba ukrycia problemu, czyli jasny sygnał, że nie potrafimy sobie z nim poradzić. To częsty sposób radzenia sobie z sytuacją, polegającą na przyjęciu postawy – „nie ma problemu, nic się nie stało”.

Niestety w ten sposób kłopot nie znika.

Przeciwnie, nasz organizm, któremu odebraliśmy szansę uwolnienia emocji wraz ze łzami, zaczyna radzić sobie w inny sposób – bólem emocjonalnym objawiającym się za pośrednictwem migren, problemów trawiennych, zawrotów głowy, poczucia wypalenia i osłabienia.

Nieprzepracowane, wyparte emocje osłabiają nas od środka.

Niestety płacz służy również manipulacji

Nie zawsze płacz jest oczyszczający. Czasami służy manipulacji. Badania wykazały, że perfekcjonistkami w tym temacie są kobiety, które płacząc, próbują wymusić na innych pewne zachowania. Przeciętny płacz kobiety trwa 6 minut, a mężczyzny 2 minuty.

Dlatego tak ważne jest, by płakać naturalnie, nie powstrzymywać się, ale też nie nakręcać, a tym bardziej nie wymuszać łez.

Tylko najsilniejsi ludzie mogą sobie na to pozwolić

Płacz to domena ludzka. Naukowcy nie mają wątpliwości, że tylko nasz gatunek płacze z powodów emocjonalnych. Łzy wzruszenia, bólu czy radości są ważnym elementem ewolucji. Znaczą znacznie więcej niż produkcja łez mających spełniać jedynie funkcję ochronną, nawilżającą i oczyszczającą gałkę oczną u zwierząt.

Według profesora neurologii Michael Trimble, ludzie zaczęli płakać w momencie, kiedy rozwinęła się w naszym gatunku świadomość. Łzy były dowodem na rozwój mózgu oraz percepcji wiążącej się z wiedzą, że ich najbliżsi mogą cierpieć, chorować i umrzeć. Według naukowca, płacz stał się dowodem na rozwój empatii. W takim ujęciu nasza zdolność do płaczu jest fundamentem moralności i kultury.

„Łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią.” Maria Konopnicka

Najsilniejsi ludzie pozwalają sobie na płacz. Oni wiedzą nie tylko, jak kochać i troszczyć się o innych, ale również jak dbać o siebie. Uwolnienie swoich emocji razem ze łzami jest właśnie wyrazem troski o siebie…

    22 komentarze

  • Martynka

    Spotkałam się z wyśmiewaniem płaczu, a nawet jego stygmatyzowaniem i określaniem osoby płaczącej jako „histeryka”. To dziwne, że niektórzy ludzie potrafią mieć tak okrutne podejście do łez. Przecież nie jesteśmy wszyscy tacy sami – odczuwamy emocje z różną intensywnością, przeżywamy je inaczej więc w czym problem? W braku zrozumienia? W nieczułości? A może w strachu przed uczuciami? Nigdy nie zrozumiem tak nieludzkiego podejścia do czyichś łez.. Nawet jeżeli są trochę przesadzone, to zasługują na uwagę i pocieszenie.

  • Ewelina

    Płacz jest często oznaką bezsilności, emocji związanych z sytuacją. Niekomfortowa sytuacja bywa gdy nie umiemy tych łez powstrzymać w otoczeniu,natomiast w samotności najlepszy sposób na uwolnienie się od złych emocji,a czasem oczyszczenie.

  • Joanna

    zgadzam się tylko silne osoby mają odwagę płakać

  • Basia

    Ja w płaczu również nie widzę nic złego.Nawet mi lepiej gdy wyleje wszystkie żale na poduszkę.A już najlepiej ,gdy ma się osobę ,przy której można to zrobić i nic w tym dziwnego.

  • Maria

    Dosyc juz w zyciu wylalam lez

  • Arleta

    Zawsze płacze,,,co wcale nie jest dla mnie ujmą,,,a Ci któzy traktują nas z tego powodu za mięczaków ,,,są poprostu żenujący…!!!

  • Justyna

    Dokładnie! Nie wolno wstydzić się swoich łez!

  • Jowita

    Rzadko płaczę, od zawsze było to dla mnie oznaką słabości i bezsilności. Nawet jak już mi się zdarza to nienawidzę gdy ktoś widzi. Nie wiem czemu tak mam ale od zawsze mało płakałam. Jestem typem osoby, którą łatwiej zdenerwować niż skrzywdzić, no chyba że mylę te 2 uczucia Ale nie uważam, że to źle gdy inni płaczą częściej. W końcu jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas jest inny

  • Ren

    Ja płaczę bardzo często. Nie zawsze z powodu smutku. Łatwo się wzruszam i potrafię płakać nawet jak widzę jakąś piękna reklamę, słyszę piękną muzykę. Na filmach to już norma. Kiedyś puściłam bekse na koncercie ze szczęścia. Muzyka była tak świetna, ze serce mi skoczyło do gardła i wycisnęło łzy. Moi znajomi już się przyzwyczaili. Ale generalnie uważam się za silną osobę. U mnie łzy są powodowane emocjami, takimi jak radość, euforia, wzruszenie,a nie oznaczaja słabości czy bezsilności.
    Ps potrafię tez płakać na zawołanie. Myśle wtedy o czymś bardzo wyniosłym, wzruszającym i łzy same lecą.

  • Mru

    Mam wrażenie, że zbytnie pokazywanie uczuć jest w ogóle niezbyt dobrze spotykane 🙂 Trzeba być silnym, nie przejmować się niczym, itd. A to bardzo niezdrowe.

  • bagienny

    Czytałem ten tekst z niecierpliwością ;] Do momentu manipulacji, szkoda, że tak krótko o tym napisałaś 😀

    • dorota

      Haha 🙂 Myślisz, że temat godny rozwinięcia? 😉

      • bagienny

        Z mojej perspektywy też. Jestem oporny na szantaż emocjonalny – i efekt płaczu wywoływał u mnie zupełnie nieoczekiwaną reakcję 😀
        A propo aktualnie płaczę, ale z powodu suchego powietrza. I mam w głębokim poważaniu co inni uważają w biurze o moich łzach ;]

  • oko

    płacz, kiedy jest wyrazem uzewnętrznienia emocji, a nie szantażem emocjonalnym rodzi skrajne uczucia od zewnątrz. ale wiem, że płaczący facet stanowi obraz niezapomniany, bo zdarza się to zdecydowanie rzadziej niż damski płacz i niesie w sobie dramaty poważne. Kiedy słyszę hymn zaśpiewany na stadionie prze kilkadziesiąt tysięcy gardeł, mam w oczach, a przed wszystkim w sobie takie wzruszenie, że łzy zjadam bez zakąsek żadnych – wsobnie, chociaż oczy mam mokre bardzo. z innych emocji płacz pamiętam w dorosłości raptem dwa razy. i nie jest to temat do opowiadania. zbyt odległy od słowników polszczyzny

  • L.B.

    Dla mnie jak ktoś płacze to znaczy, że jest wrażliwy, a jak jest wrażliwy to jest wartościowy i nie ma w tym nic żenującego. Może i wstydzimy się swoich łez, ale dla mnie osobiście pozwala się on oczyścić ze złości i ze smutku. Nie powinno się wyśmiewać nikogo, kto płacze. A jak ktoś jest manipulatorem, to nim jest i trzeba się nauczyć, kiedy wymusza i nie dać się nabić w butelkę.

  • B

    Dość często zdarza się płakać a zwłaszcza wtedy gdy mam już dość. Emocje jakoś trzeba wyrzucić. To czasami jedny sposób by wyrzucić coś z siebie jeśli nikogo innego nie ma żeby się zainteresował nami. Mówią ze łzy są kroplami duszy chyba coś w tym jest

  • Elisabeth

    na łzy najgorzej reagują osoby, które same sobie nie pozwalają na płacz i mają nieprzepłakane sprawy.
    a kiedy rodzice tępią płacz u dzieci mogą one zmienić się później w histeryków.
    oczywiście nie należy też przesadzać i pozwalać dziecku szantażować wszystkich swoimi łzami.
    o płakaniu ciekawie pisała Regina Brett. Od dzieciństwa była płaczliwym dzieckiem więc rodzeństwo regularnie ją wyśmiewało a w szkole za to karano. To jednak nic nie pomagało i dalej niemal codziennie płakała. Po prostu tak wyrażała uczucia.

    • dorota

      Eisabeth, tak, wszystko się zgadza. Trzeba wypośrodkować i mieć zdrowe podejście do płaczu. Dzięki za wspomnienie o Brett, poczytywałam, ale na tę informację nie trafiła.

  • Elisabeth

    to było w Bóg nigdy nie mruga pt. Płacz w towarzystwie przynosi większą ulgę niż płacz w samotności

  • karodos.pl

    Bardzo ciekawy artykuł:) Zgadzam się, że płacz to wcale nie oznaka słabości. Każdemu mogą się zdarzyć chwile, w którym musimy poprzez płacz dać upust swoim emocjom.

  • KasiULa

    Bardzo często zdarza mnie się płakać gdy np usłyszę jakąś piosenkę lub obejrzę występ bardzo zdolnego dziecka w talent show,jestem bardzo wrażliwa na muzykę o wzniosłych emocjonalnych filmach nie wspominając.Niestety trochę się uzależniłam od tego typu rzeczy.Chyba jestem emocjonalną masochistką:).pozdrawiam.

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>