Przepis na szczęście? 12 sposobów. Który dla Ciebie?
Świetni badacze szczęścia – Sonja Lyubomirski i Ken Sheldon po wieloletnich badaniach doszli do wniosku, że istnieje 12 sposobów, dzięki którym ludzie stają się szczęśliwsi. Nie jest jednak tak, że każda metoda działa na każdego. Niektóre mogą wydawać się wręcz irytująco głupie….A jednak to one dają to, do czego większość z nas dąży przez całe życie.
Wyrażanie wdzięczności
Wdzięczność to nie tylko powiedzenie „dziękuję”. To prawdziwa radość, że można żyć, cieszyć się określonymi dobrami, przeżywać chwile, które się pamięta i o które chce się zabiegać.
Okazuje się, że wyrażania wdzięczności trzeba się nauczyć. Najprościej wyrobić sobie taki nawyk. Nie bez przyczyny online jest mnóstwo wyzwań tego typu- codziennie zapisuj rzeczy, za które chcesz podziękować losowi. To nie są tylko łańcuszki, czy sposób na spędzanie czasu. Poprawę nastroju obserwuje się u każdej z osób, która zdecyduje się każdego dnia znajdywać rzeczy, które czynią ją szczęśliwszą.
Wyrażanie wdzięczności podnosi poczucie własnej wartości, zmniejsza poczucie krzywdy, hamuje gniew, pozwala osiągnąć korzystną wewnętrzną równowagę. W ten prosty sposób można zbliżyć się do innych i żyć z nimi w poczuciu wspólnoty, bez ograniczającego układu „wymiany” – „ty mi to, a ja tobie tamto”.
Ćwiczenie optymizmu
Poprawę nastroju gwarantuje pozytywne myślenie o sobie, otaczających ludziach oraz nade wszystko o własnej przyszłości. Gdy jesteśmy optymistycznie nastawieni, wkładamy w działania więcej wysiłku, dzięki temu więcej osiągamy – to działa jak samospełniająca się przepowiednia.
Na szczęście optymizmu można się nauczyć, trzeba trochę nad tym tylko potrenować. Powstały nawet ciekawe książki w pełni poświęcone temu tematowi . Najważniejsze to unikać tłumaczenia porażek cechami charakteru, które mają charakter stały. Należy raczej patrzeć na porażki jako zdarzenia, które nie zależały od nas – ja się starałam, to splot niekorzystnych czynników sprawił, że nie wyszło.
Zwalczanie skłonności do zamartwiania się
Niestety jako kobiety mamy do tego skłonność – ciągle na nowo przeżywamy doznane klęski, rozpamiętujemy przeszłość i zamartwiamy się, co będzie w przyszłości.
Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni zapadają w depresję, bo mają skłonność do zamartwiania się. Na szczęście można się tego oduczyć. Należy zwrócić uwagę, w jakich okolicznościach, kiedy najczęściej się zamartwiamy i myśleć wtedy o czymś innym lub zająć się czymś, co nas zaangażuje.
Zacieśnienie relacji z ludźmi
Wpływ innych życzliwych osób ma dobroczynny wpływ na nas samych, wsparcie społeczne jest pod tym względem nie do przecenienia.
Naukowcy wskazują, że istnieje dwukierunkowy związek między szczęściem a więzami z innymi osobami. Dzięki nim możemy uszczęśliwiać drugą osobę, a widząc jej radość, samej poczuć się lepiej.
7 komentarzy
Niestety mam problemy z zamariwniam się, kresle sobie te czarne scenariusze wiem ze to głupie ale nie umiem się od tego uwonic
Skąd ja to znam…;)
Przydałby się jeszcze artykuł jak być szczęśliwą w związku
Jak tak sobie czasem patrze na znajome pary emanujące miłościa , tryskające zrozumieniem i
wzajemnym ciepłem, to sama nie wiem czy tak naprawdę sobie udaja, czy ten obraz jest prawdziwy, bo oni są szczęśliwy… Bo tak naprawde, to szczęście trzeba miec w sobie, aby móc się nim dzielić mężczyzną życia… Prawda? Pytanie tylko, dlaczego we mnie tego
szczęścia nie ma? Mam się tego nauczyć?
Fajne rady daje św. Franciszek, niekoniecznie dla wierzących: Zwolnij, wypoczywaj, baw się z dziećmi, nie pracuj w niedzielę, dbaj o środowisko. Nikogo nie nawracaj, żyj i daj żyć innym – papież Franciszek radzi, jak być szczęśliwym
I mi się podobają takie przepisy na szczęście, serio – jest co rozważać
Warto pochylić się nad swoim życiem i zacząć myśleć o tym, co jest naprawdę ważne.
Wszystkie sposoby są bardzo dobre i na pewno komuś pomogą!