Główne menu

Romantyczny pobyt w Hotelu Ryn**** na Mazurach. Czy warto?

IMG_6105

”Dostaniesz klucze do tajemnic historii” te słowa widniejące na drewnianych belkach korytarza, wprowadziły nas w klimat XIV-wiecznego Zamku Krzyżackiego , znajdującego się na wzgórzu pomiędzy dwoma mazurskimi jeziorami: Ryńskim i Ołów. Tak jak w średniowieczu na zamkowych korytarzach, mogliśmy spotkać rycerzy oraz damy dworu, którzy oprowadzali gości i opowiadali historię zamku. Zadbanie o obecność osób poprzebieranych w stroje z epoki nadawało naszemu wypoczynkowi w Zamku Ryn**** niesamowitej atmosfery, której na próżno szukać w innych hotelach o podobnym standardzie.

IMG_6043

Byliśmy ulokowani w skrzydle więziennym, gdzie na korytarzach wyeksponowano średniowieczne narzędzia tortur i broń. Korytarze prowadzące do naszego pokoju były wąskie i tonęły w nastrojowym mroku. Przechodząc przez nie, trzeba było się schylać, co z jednej strony świetnie pasowało do miejsca, w jakim przebywaliśmy, z drugiej było nieco męczące. Mieszkaliśmy na trzecim piętrze, dlatego doceniliśmy możliwość wjechania windą. Niestety nie bezpośrednio pod drzwi pokoju. Z windy trzeba było wyjść na trzecim piętrze, potem pół piętra zejść i później pół wejść schodami do góry. Korytarze, jakimi się przemieszczaliśmy były dość kręte…

IMG_6036

Niestety pierwsze wrażenie po wejściu do pokoju było dla nas zaskoczeniem. Pokój był ciemny i niewielki, drewniane belki podtrzymujące stropy, skosy, potężne łóżka i szafy, a także małe okna dodatkowo optycznie pomniejszały pomieszczenie. Rozumiemy jednak, że taki jest klimat skrzydła więziennego, a wystrój pokoi był adekwatny do miejsca, w którym byliśmy, jednak nam nie przypadł on do gustu, był zbyt mroczny – tylko taki pokój był dostępny w trakcie naszego pobytu. Podobno w innym skrzydle pokoje są większe i jaśniejsze…warto podpytać o to w trakcie rezerwacji pobytu i wybrać odpowiednie pokoje.  Jest też inne rozwiązanie – traktowanie komnaty zamkowej jako sypialni i korzystanie z atrakcji hotelowych, a jest ich sporo…

W związku z tym, że na wypoczynek udaliśmy się z dzieckiem, kolejnym miejscem tuż po pokoju, w którym zostawiliśmy bagaże, był plac zabaw oraz Bajkogród- sala dla dzieci z mnóstwem zabawek, gier, jeździków, a także basenem z kulkami i salą kinową, w której każdego wieczoru najmłodsi mieli zorganizowane seanse. W godzinach południowych animatorzy zajmowali się dziećmi, dając wytchnienie rodzicom. Gdy za oknami szalała burza, spędzaliśmy tam czas wiedząc, że nasze dziecko się wybiega i będzie zadowolone.

Po zabawie przyszedł czas na posiłek, więc ruszyliśmy do restauracji Refektarz, mijając po drodze przepiękny dziedziniec, na którym przy sprzyjającej aurze można jeść posiłki.  W podłodze na dziedzińcu prezentowane były sprzęty muzealne – stare miecze, topory, włócznie, zbroje. Na każdym kroku podziwialiśmy historyczny wystrój i elementy uatrakcyjniające to miejsce.

Na kolację na dziedzińcu zdecydowaliśmy się kolejnego dnia. Tego wybraliśmy się wprost do restauracji. Obsługa zadbała o klimat podczas kolacji, zapalone świece, pięknie zastawione stoły, zapachy pobudzające kubki smakowe. Jedzenie różnorodne i smaczne. Byliśmy bardzo zadowoleni. Kuchnia to niewątpliwie jeden z głównych atutów Zamku Ryn.

DSC_1086

Strefa odprężenia i relaksu, czyli SPA i basen pozwalają wystawić nam bardzo pozytywne ocen. Basen pomimo że nieduży, miał swój klimat, półmrok, który w nim panował oraz sklepienia z cegieł sprawiały, że można było się wyciszyć i odpocząć. W pakiecie mieliśmy do wyboru także masaż. Ja wybrałam masaż twarzy, mąż pleców. Dla niego podstawowym minusem było to, że masował go mężczyzna, mi to zupełnie nie przeszkadzało… 🙂

Nie wiem jak plecy, ale masaż twarzy i głowy z całego serca polecam, był przyjemny, a z głowy przez te kilkadziesiąt minut wyfrunęły wszystkie myśli, był tylko błogi spokój, który niestety trwał za krótko….

Większy entuzjazm w moim mężu wzbudziła gra w golfa. Przyznaję – świetna zabawa – od osoby obsługującej dostaje się piłeczki i kijki i uderza tak, jak w tradycyjnej grze, z tą różnicą, że zamiast rozległych pól przed oczami mamy monitor, a system podpowiada, jak najlepiej uderzać w piłeczkę, co wcale nie było takie proste!

DSC_1092

Nic nie jest jednak w stanie przebić uroku miejskiej plaży, znajdującej się około 200 metrów od Zamku z pięknymi widokami na Jezioro Ołów posiadające I klasę czystości wód. Zakaz jazdy na skuterach gwarantuje tu cisze i spokój.

Dla miłośników sportów wodnych czeka natomiast Jezioro Ryńskie, bez kąpieliska, ale z doskonałą przestrzenią na żeglowanie i jazdę na motorówkach. Świetny widok na jezioro roztacza się z Gościńca Ryński Młyn, należącego do infrastruktury hotelowej, w którym można chwilę odpocząć przy kawie czy lodach lub zjeść obiad. Nie próbowaliśmy dań w tym miejscu, na posiłki szliśmy bezpośrednio do Hotelu, w którym jakość dań była powalająca. Polecamy szczególnie pieczeń z dzika, doskonale przyrządzoną wołowinę a dla dzieci: pulpety w sosie koperkowym i stripsy.

Ogólnie pobyt zaliczamy do bardzo udanych! Polecamy zwłaszcza dla miłośników historii i niesamowitej atmosfery dawnych lat.

    6 komentarzy

  • Marta

    ale super miejsce kurcze chetnie bym sie wybrala 🙂

  • Monika

    ojojoj zazdroszcze pobytu

  • Matka na Szczycie

    Świetne miejsce! Szkoda, że nie udało się wygrać w konkursie, ale będę pamiętać o tym hotelu jeśli kiedyś wybiorę się w tamte rejony 🙂

  • Katarzyna

    Warto warto, byliśmy i było naprawdę super, fajny klimat zamku (na korytarzu przyrządy do tortur, stroje rycerskie itp., no i ten dziedziniec..:) ) plaża blisko, dodatkowe atrakcje – kręgle, bilard, wypożyczalnia rowerów (super trasa rowerowa dookoła jeziora), na plaży wypożyczalnia kajaków, rowerów wodnych. Nie można się nudzić!

  • Iwona

    Na mega plus zasługuje kuchnia. Chylę głowę, jedzenie doskonałe. Duży minus przypadł basenowi. Klimatyczny, ale jesli ktoś chce z niego skorzystać, moze być to trudne. Jest bardzo mały i kilka osób w nim to juz tłok.

  • Testowania Czas

    Może kiedyś się wybierzemy tam 😉

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>