Materiał partnera Sauna sucha – dla kogo będzie odpowiednia?
Sauna sucha – prosta w obsłudze, tania i niewymagająca wielkich nakładów na utrzymanie, jest najczęściej montowanym typem sauny domowej. Kto może najwięcej skorzystać na regularnych sesjach w nagrzanej kabinie? Okazuje się, że to bardzo uniwersalny zabieg.
Dla zestresowanych. Czyli dla wszystkich
Wysoka temperatura sprawia, że rozluźniają się mięśnie w całym ciele. Dotyczy to także mięśni gładkich, na które w inny sposób ciężko jest wpłynąć. Inaczej pracuje też mózg, który pracuje na wolniejszych obrotach, robiąc sobie na chwilę przerwę od analizowania kolejnych wyzwań związanych z pracą. Sauna fińska (a także sucha sauna na podczerwień) sprawia, że ten, kto wchodzi do niej, będąc kłębkiem nerwów, wychodzi przynajmniej wstępnie rozplątany. Można by więc zaryzykować twierdzenie, że dziś na sesji w saunie suchej zyska właściwie każdy, bo przecież każdy ma bagaż problemów, których chciałby się przynajmniej na jakiś czas pozbyć.
Na regulację metabolizmu
Wysoka temperatura wespół z niską wilgotnością sprawiają, że przyspieszona zostaje akcja serca, intensyfikuje się metabolizm w skórze, za to zwalniają na przykład procesy trawienne. Zmienia się ilość wydzielanych hormonów, poprawia się ukrwienie tkanek głębokich, i to wszystko sprawia, że organizm działa w nieco inny sposób. Regularne pobyty w saunie pozwalają uregulować niewielkie zaburzenia metaboliczne lub są terapią wspomagającą w klasycznych terapiach, bo okazuje się, że czasowe poddanie organizmu bardzo silnym bodźcom działa w dłuższej perspektywie kojąco.
W niektórych chorobach skóry
Skutki pobytu w saunie szybko odczuwają osoby z tendencją do łojotoku lub łupieżu. Choć sauna nie pomoże ani na cerę naczynkową, ani na trądzik różowaty (w tych przypadkach zaleca się raczej korzystanie z sauny na podczerwień), to już przy przetłuszczającej się cerze lub tendencji do zaskórników tradycyjna sauna fińska często daje widoczną poprawę nawet po paru sesjach – rozszerzone pory i przyspieszone pocenie pozwalają nie tylko prawidłowo wysterować metabolizm skóry, ale również doraźnie przyspieszają jej oczyszczanie. Co ważne – po pobycie w saunie poprawia się także działanie leków i kosmetyków stosowanych na skórę. Substancje aktywne wnikają wtedy nieco głębiej, a silniej ukrwiona skóra lepiej je wchłania.
Dla ćwiczących
Sauna sama w sobie może zostać potraktowana jako metoda treningowa, ale osoby regularnie trenujące docenią jej odprężające działanie. Nie należy jednak korzystać z sauny zaraz po wzmożonym wysiłku, ale w dni regeneracji albo na kilka godzin przed dobrym treningiem sauna świetnie mobilizuje organizm, nie stawiając mu jednak zbyt wysoko poprzeczki i nie powodując długotrwałego osłabienia. Warto pomyśleć nad wzbogaceniem klasycznego treningu o parę sesji w saunie suchej – każdy sportowiec nieco inaczej odczuwa skutki takiego zabiegu, ale zdecydowana większość chwali sobie pobyty w saunach fińskich lub infrared przynajmniej od czasu do czasu.
Komentarz ( 1 )
Fakt, nie umiemy się rozluźniać, a życie w napięciu powoduje stres i choroby. Kążda forma powodująca wyciszenie jest dobra, więc zapewne i sauna przyniesie efekty.
Serdeczności zasyłam