Główne menu

Siwe włosy po 30. Ale że już?

Nikt nie jest wiecznie młody. Czy nam się to podoba, czy nie, z wiekiem nasze ciało się zmienia. Jedną ze zmian fizjologicznych, na jaką musimy się przygotować, jest siwienie, które może rozpocząć się już po trzydziestce. Nie będzie to proces przedwczesny, ale wpisany w naszą biologię. Nie u wszystkich jednak kolor włosów będzie zmieniał się już na tym etapie, wiele z nas zacznie obserwować u siebie srebrne włosy dopiero po 40, a jeszcze inne znacznie szybciej, bo już przed 20 urodzinami. Od czego to zależy, kiedy pojawią się siwe włosy?

Siwe włosy po 30

Siwe włosy? Ale że jak?

Pierwszy siwy włos zazwyczaj jest zaskoczeniem. Patrzymy na niego i wydaje się nam czymś nie naszym, zabłąkanym, przypadkowym. Najczęściej go wyrywamy i zapominamy na chwilę o „problemie”.

Może być też tak, że z dnia na dzień odkrywamy, że nasz czubek głowy jest siwiutki jak gołąb. Pytanie – jakim cudem – cisną się na usta same…Na kępki siwizny rzadko jesteśmy przygotowane. Zazwyczaj budzą w nas skrajne emocje.

U większości osób siwe włosy pojawiają się po 40. Proces siwienia może następować powoli lub bardzo dynamicznie.

Siwienie może zdarzyć się szybciej lub później

Choć utrata naturalnego koloru włosów utożsamiana jest z procesem starzenia, to proces ten może zaczynać się już po 20 urodzinach.

 

Nie tak rzadko siwe włosy zauważają u siebie bardzo młode kobiety, które ledwo co skończyły 18 lat. To podobnie jak z łysieniem, które u mężczyzn rozpoczyna się obecnie znacznie wcześniej niż kiedyś. Dzisiaj siwe włosy towarzyszą coraz częściej bardzo młodym kobietom i w takim wydaniu ciężko je kojarzyć z utratą młodości.

Jeśli jednak siwienie rozpoczyna się już na tak wczesny etapie życia, warto poszukać przyczyn. Powodem może być mocno stresująca sytuacja czy okres w życiu, ale równie często poważne choroby, które sieją w organizmie prawdziwe spustoszenie.

Osiwieć można nawet w kilka godzin

Na forach internetowych wiele kobiet pisze o tym, jak osiwiały z dnia na dzień. Tego typu historie mogą budzić wątpliwość dotyczący ich prawdziwości. Okazuje się, że niesłusznie.

Spory stres może być przyczyną siwienia włosów i proces ten nie potrzebuje wielu tygodni. Wystarczy kilka godzin, by włosy zmieniły się na bialutkie. Można osiwieć z dnia na dzień.

Przedwczesnemu siwieniu sprzyjają:

  • geny – w wielu rodzinach siwieje się szybciej,
  • niedobór miedzy, selenu, cynku i witaminy B3, B5,
  • niektóre choroby genetyczne,
  • choroby tarczycy – głównie nadczynność, cukrzyca, anemia, stwardnienie rozsiane,
  • szybki, stresujący tryb życia, brak czasu na odpoczynek,
  • wyniszczający styl życia (liczne diety odchudzające, głodzenie się).

 

Jak zapobiec siwieniu włosów?

Choć wiele procesów zapisanych jest w naszych genach, to istnieją metody, które pozwalają opóźnić w czasie pewne zmiany. By siwe włosy nie pojawiły się zbyt szybko, należy:

  • zadbać każdego dnia o odpoczynek,
  • stosować zróżnicowaną dietę, bogatą w magnez i witaminy z grupy B,
  • wystarczająco dużo spać,
  • można stosować kosmetyki wspomagające produkcję pigmentu odpowiedzialnego za naturalny kolor włosów,
  • wykonywać badania kontrolne, sprawdzając między innymi pracę tarczycy, czy nerek,
  • kontrolować pracę jajników, jej zaburzenie może sprzyjać przedwczesnemu siwieniu,
  • wzmacniać kręgosłup, dbać o prawidłową postawę, wykonywać ćwiczenia – zły stan kręgosłupa, zwłaszcza odcinka szyjnego, przyspiesza siwienie włosów,
  • kontrolować poziom cukru we krwi – przedwczesne siwienie może być objawem cukrzycy,
  • rzucić palenie – osoby palące papierosy są aż czterokrotnie bardziej narażone na przedwczesne siwienie.

A Ty, masz już siwe włosy? Pamiętasz chwilę, kiedy je zauważyłaś?

    27 komentarzy

  • Aleksandra | Thief of the world

    Ja zaczęłam zauważać siwe włosy po 20 i po bardziej stresujących okresach w życiu, tych włosów przybywa. Najgorsze dla mnie jest to, że kocham swój kolor włosów i tak bardzo nie chcę ich farbować, tym bardziej, że jeszcze jestem przed 30. Takie geny i stres.

    • dorota

      Niestety tak. Ja choć jestem już po 30. to przestałam jakieś 2 lata temu farbować włosy. Stwierdziłam, że za jakiś czas będę zmuszona, to będę szaleć, a na razie dałam sobie spokój…

      • Aneta

        Ta dziewczyna, która pisała ten komentarz – Aleksandra – już nie żyje. Zmarła nagle w bardzo młodym wieku. Był publikowany post o tym, że nie żyje na jej blogu około 2 lata temu, była blogerką, miała konto o podróżach. 🙁 Teraz trafiłam na jej komentarz o siwieniu, którym się martwiła. Teraz ten problem już jest nieistotny z perspektywy czasu. Wszyscy myślimy, że będziemy żyć długo. Ja tez znalazłam ten artykuł bo zauważyłam pierwsze siwe włosy na mojej głowie i zaczęłam się tym martwić. I nagle zobaczyłam komentarz tej dziewczyny, która już nie żyje, i uznałam, że ten problem jest nieistotny w sumie bo za rok, dwa mogę umrzeć. Siwe włosy to nie aż tak duży problem w szerszej perspektywie, mimo że trudno czasem tą szeroką perspektywę zauważyć.

  • Sport to Pestka

    Ja uwielbiałam swój naturalny kolor włosów, ale niestety nadszedł dzień, że musiałam w końcu pofarbować moje włosy – za dużo już było siwizny. Siwieć zaczęłam po 20 (około może 23-24 r.ż?). U mnie to przede wszystkim geny! Dziadkowie szybko osiwieli. Moja mama – i jej siostry – też. Psychicznie na szczęście byłam w miarę przygotowana na to, że i ja zacznę szybko siwieć. Co prawda wolałabym się nie farbować i mieć „swoje” włosy – ale…co zrobić 😉

  • My Strawberry Fields

    U mnie zaczęły się pojawiać pojedyncze włosy, ale na razie jest ich niewiele, więc nie panikuję.

  • katarzynagrzebyk

    Na razie nie mam z tym problemu, ale moje rówieśniczki już tak. Może to kwestia genów?

  • Magda

    Pierwszy siwy włos znalazłam w wieku 17 lat, na szczęście proces postępuje powoli

  • Justyna

    Ja już mam od dawna siwe..

  • Marta

    Po 30stce to już?? Chyba dopiero zaczęłam siwieć dużo wcześniej

  • Bożena

    Dla mnie to był szok

  • Aleksandra

    Włosy jeszcze mi nie siwieją. Ale brwi tak!

  • Magdalena

    Jaja sobie robicie. Jakie siwe wlosy. Moja babcia do konca swoich dni byla naturalną blondynką. A tu mlode kobiety i siwe wlosy.

  • Agata

    Geny… w rodzinie Taty wszyscy siwieli po 30tce. Ja już w liceum miałam pojedyncze siwe włosy ale od czego są farby

  • katarzyna

    ojtam włosy…pierwsza siwa brew….to jest dopiero hit

  • Agnieszka

    A ja bym chciała

  • Kate

    Pierwsze siwe włosy miałam w wieku 18 lat… teraz druga 18stka na koncie… I ciężko znaleźć włos niesiwy

  • Karolina

    Ja zaczęłam mieć siwe włosy w wieku 23 lat. Dzisiaj mam 35 lat i z ciemnego brązu przefarbowałam się na blond, bo już połowa włosów siwa

  • Katarzyna

    Pierwszy siwy włos zauważyłam w wieku 18 lat dziś mam 35 lat i jest sporo tych siwych włosów ale farbuje włosy także jest ok

  • Marta z Mikrożycie

    Jeszcze nie mam a w zasadzie moja mama już około trzydziestki miała ich całkiem sporo. Szczerze mówiąc przeraża mnie ten moment, kiedy moje włosy zaczną siwieć bo uwielbiam swój naturalny kolor i bardzo nie chcę dokładać sobie kolejnego zabiegu kosmetycznego do listy… Mój chłopak z kolei ma ciemne włosy i już sporo siwych – myślę, że przez palenie papierosów…

  • Paula

    U mnie genetycznie, po mamie. Pierwsze mialam juz po 20-tce. Ale nie, ze kilka, kilkadziesiat. I czy chce, czy nie, musze farbowac co miesiac. Zaczelam majac ok. 27-28 lat. A teraz, majac 34 lata, mam juz ok. polowy glowy siwej :-O.

  • Isa

    Ja mam 35 lat i włosy blond , więc w ogóle nie widać siwych. Jednak szokiem dla mnie było gdy podczas wizyty u fryzjera pani wykrzyknęła do mnie „o siwy włos”. Jakoś byłam przekonana, że mi to nie grozi 🙂 . Wydaje mi się, że jeszcze długo nawet jeśli się będą pojawiać kolejne to ukryja mi się wśród innych blond.
    Jednak siwy włos na mojej czarnej brwi uświadomił mi, że jeszcze trochę i skończy się za jakiś czas nic nierobienie z nimi i trzeba będzie je malować :/

  • Khareema

    Swoje pierwsze siwe włosy zobaczyłam w wieku 18 – stu lat. Dziś mam 37 i połowę włosów siwych, a właściwie białych jak mleko. Cały ten biały kolor rozkłada się tak dziwacznie, że jako nastolatka byłam ciemną szatynką, to dzisiaj jestem jasną szatynką, bo biały włos sąsiaduje z tym ciemnym co daje złudzenie „rozjaśnienia” i dodatkowo posiadam całe białe pasma. Jeszcze parę lat temu, kiedy tych białych włosów miałam mniej, każdy mi dokuczał, koleżanki z pracy chciały „robić zrzutkę na farbę dla mnie.” W tym roku tych białych włosów przybyło mi tak, że mam białe pasemka i wygląda to jak naturalny balejaż. Nawet siostra „wybaczyła” mi moje uporczywe niefarbowanie. Siwieję genetycznie i przedwcześnie tak, jak mój tatuś i dziadziuś. Ale siwieję pięknie, bo na biało. Mój tatuś ma identyczne włosy jak Wiedżmin, a ja nie mogę się doczekać, kiedy zmienię kolor, bo szatynek jest dużo, ale pań z platynowym, naturalnym blondem raczej się nie spotyka. Nie każda więc „siwizna” jest czymś strasznym, bo można „dostać” ładniejszego koloru, niż się miało.

Zostaw komentarz

Możesz użyć HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>