Skąd się biorą wpadki? Czyli nieplanowana ciąża po 30-stce
Każdy chce wiedzieć, jak to możliwe, że doświadczone kobiety, mające na swoim koncie wieloletnie życie u boku tego samego partnera „wpadają”, czyli zachodzą w nieplanowaną ciążę. Jak do tego dochodzi, skoro teoretycznie o seksie wiedzą wszystko, a metody zapobiegania ciąży mają w małym paluszku. Przecież to nie nastoletnie „panny”, ale często matki, właścicielki dużych firm, kobiety uświadomione i pewne siebie, często o ponad przeciętnej wiedzy o fizjologii człowieka – na przykład młode lekarki, studentki medycyny…
- w Europie 38% ciąż jest nieplanowanych, w USA 48%,
- 65% ciąż zdarza się parom, które stosowały jakąś antykoncepcję,
- największe ryzyko niepowodzenia antykoncepcji seksualnej dotyczy kobiet poniżej 25 roku życia,
- według różnych szacunków tylko co 4 kobieta, która dowiaduje się o nieplanowanej ciąży decyduje się donosić ciążę i urodzić dziecko,
- według statystyk szefa Kliniki Ginekologii i Położnictwa Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie prof. Romualda Dębskiego 64% nieplanowanych ciąż jest usuwanych, 11% kończy się poronieniem.
- za blisko 30% nieplanowanych ciąż odpowiadają środki plemnikobójcze – metoda ta uważana jest za wyjątkowo nieskuteczną, szczególnie jeśli stosowana jest samodzielnie, doustne środki antykoncepcyjne – 8% przypadków, wkładki domaciczne 1,1%, plaster i krążek – niecały 1%.
Skąd się biorą wcale nie nastoletnie wpadki?
Ryzykowne zachowania zazwyczaj uchodzą płazem, ale w końcu na kogoś padnie i „wpadka” gotowa. Nie ma znaczenia status społeczny, wykształcenie, wiek. Gdy pojawia się błąd po stronie człowieka, wpadka może się zdarzyć.Najczęściej do nieplanowanego poczęcia dochodzi właśnie na skutek błędu lub niewiedzy osoby stosującej daną metodę.
Oczywiście producenci środków antykoncepcyjnych podkreślają, że nie ma 100% pewności, że w ciążę się nie zajdzie, stosując jakąkolwiek metodę. Taką pewność daje jedynie abstynencja, czyli przysłowiowa szklanka wody zamiast. Jednak do zapewnień producentów należałoby podchodzić bez zbędnego stresu. Prawidłowo stosowana antykoncepcja niemal zawsze jest skuteczna. Przypadki, gdy zachodzi się w ciążę, mimo jej prawidłowego stosowania, są niezwykle rzadkie.
Wpadka po 30-stce?
Lista pomysłów, które przychodzą pod wpływem hormonów, czy „zewu namiętności”, jest dość długa. Od asekuracyjnego zakładania podwójnej prezerwatywy (dla bezpieczeństwa), poprzez pominięcie jednej tabletki antykoncepcyjnej a kończąc na całkowicie niezabezpieczonym stosunku w trakcie upojenia alkoholowego.
Bywa też tak, że dochodzi do drugiego niezabezpieczonego stosunku po pierwszym (np. prezerwatywy się skończyły, liczymy, że drugi wytrysk nie będzie tak intensywny, że uda się przed nim zdążyć). Oczywiście na czoło wysuwa się również stosunek przerywany. Wiele kobiet zapomina także, że na działanie hormonów wpływ mają antybiotyki, czy też choroby, podczas których się wymiotuje, co zmniejsza wchłanianie tabletek i wiele innych. Działanie kondomów może zmniejszyć natomiast mechaniczne uszkodzenie paznokciem, biżuterią czy też stosowanie środków przeciwgrzybicznych.
Wiele ciąż przytrafia się z tak zwanego kalendarzyka małżeńskiego. Nawet wieloletnie skuteczne stosowanie się do zasady dni płodnych i bezpłodnych może w konsekwencji skończyć się zajściem w ciąży na skutek nieprawidłowych obliczeń, czy wahań hormonów.
Wpadka kontrolowana
Zdarza się, że to, co oficjalnie nazywane jest „wpadką”, tak naprawdę nią nie jest. Kobiety, które bardzo pragną być żonami i nie widzą innego sposobu, by nimi się stać, zachodzą w ciążę, starając się w ten sposób „usidlić” partnera.
Bywa też tak, że pary planujące w przyszłości dzieci nie zabezpieczają się, oddając swój los przypadkowi. W myśl zasady będzie to będzie…
8 komentarzy
Najczęściej z głupoty i niewiedzy…ale rzeczywiście nawet stosując antykoncepcję, trzeba być gotowym na ewentualną wpadkę.
tak jak jest wyżej napisane żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności. Ale niektóre rozwiązania są bardzo blisko ideału tak jak hormonalne pigułki dla osób które mogą je brać, czy komputery cyklu lady-comp -bez skutków ubocznych (sama posiadam). Z ryzykiem trzeba się liczyć i tak dobierać partnera, aby w razie „awarii” nie żałować.
Moja/nasza „wpadka” nadała większy sens życiu:) Nie takie złe te wpadki…
Takie „wpadki” są najlepsze 🙂 Wszystkiego najlepszego, Marzeno. 🙂
Moja wpadka że spiralą dziwne ale prawdziwe pani doktor nieumiejętnie założyła spiralę i tak oto mój 5 kg syn przyszedł na świat Chyba tak miało być lepiej nie gdybać to jest wspaniałe móc zostać mamą,w tych czasach gdzie co 3 para stara się bez skutku
Opiszę Wam moją historię.. Mam 34 lata, dwójkę dzieci planowanych. Córka – 6 latek, syn – 2 latka. W sumie to z mężem po 20 dniu cyklu często się nie zabezpieczaliśmy, mając w głowie typowy wykres dni płodnych, jakiego kiedyś człowiek się uczył. Moje cykle trwały 30 – 31 dni, raz d roku zdarzył się cykl 40 dniowy. Zmieniłam w listopadzie pracę, z której jestem mega zadowolona pod względem atmosfery i zarobków.. 2 tygodnie okres mi się spóźniał, zrobiłam na początku marca test od tak sobie, nie biorąc za bardzo pod uwagę ciążę, a tu 2 kreski! Ginekolog mi wczoraj wyjaśnił, że owulacja występuje 14 dni przed kolejną miesiączką i od długości cyklu zależą dni na które przypada owulacja, czasami to może być nawet dwudziesty któryś dzień cyklu.
Cześć, przeczytałam Twój komentarz, czy zdecydowałaś się urodzić? Jak sobie poradziłaś psychicznie z tą wpadką? Mam 32 lata, odchowaną dwójkę dzieci 6 i 7 lat i właśnie wpadliśmy z mężem. Jestem totalnie załamana. Czytając powyższy artykuł, zachęca do usunięcia, bo skoro tylko co 4 kobieta decyduje się rodzić.. to jakoś te pozostałe żyją,, w innych badaniach czytałam, że czują ulgę..
a jednak się boję i nie umiem podjąć decyzji, bo sama nie znam kobiet, które takie podjęły, bo o tym nikt nie powie..
Ja znam co najmniej kilka dziewczyn, które wpadły i urodziły. Każda świetnie sobie radzi. Trzecie dziecko po takiej przerwie to, jak mówiła mi jedna przyjaciółka, zupełnie inny wymiar macierzyństwa.