Chcesz zbudować szczęśliwy związek. Śpij z NIM w jednym łóżku
Choć potrzeby seksualne są bardzo istotne, to NIE ich spełnienie decyduje głównie o szczęściu w związku. Bardzo istotne jest to, co się dzieje tuż po, a mianowicie – przytulanie, rozmowy, poczucie bliskości. I to nieprzypadkowe…Naukowcy mówią wprost (m.in. prof. Jerzy Vetulani) – jeśli chcesz być szczęśliwa w związku po wspólnych chwilach we dwoje zaśnij w jego ramionach…nago. Jeżeli natomiast zależy Ci na przygodzie, po prostu ubierz się, powiedz do widzenia i wyjdź.
Dlaczego warto spać razem nago w łóżku?
O tym, dlaczego warto spać nago – pisaliśmy tutaj.
Najzdrowsze jest spanie w stroju Ewy. Powodów jest mnóstwo. W ten sposób można chronić się przed infekcjami intymnymi, pozwalamy skórze oddychać, a nawet korzystnie wpływamy na gospodarkę hormonalną i zwyczajnie lepiej się wysypiamy!
Jest jednak coś jeszcze…
Spanie razem nago w łóżku pozwala budować przywiązanie do partnera. Przytulanie się, ocieranie, dotykanie, zwłaszcza gołym ciałem, skóra do skóry i spędzanie wielu godzin we wspólnym łóżku pozwala na maksymalne wydzielenie oksytocyny, która jest hormonem przywiązania i bliskości.
Im większa jest powierzchnia stykania skóry do skóry, tym więcej wydziela się oksytocyny. Innymi słowy, najbardziej przywiązujemy się do partnera a on do nas, gdy przytulamy się nago i to najlepiej przez kilka godzin – a o takie warunki najłatwiej w nocy w trakcie snu.
14 komentarzy
W takie upały to nawet wskazane i przyjemne 😉
Nie wiedziałam, że są prowadzone badania jeżeli chodzi o dzielenie łóżka z ukochaną osobą, aczkolwiek mi taka forma przyjmowania zdrowia i szczęścia bardzo odpowiada! Nie ma to jak się przytulić przed snem i obudzić się w ramionach ukochanego 🙂
Zgadzam się z tą teoria w 100%
Problem w tym, że nie każdy mężczyzna nadaje się do przytulania. Trzeba znaleźć tego właściwego.
Uwielbiam taki stan
Dzieci z domu poszły to można zapomnieć o starości przy miłości
Muszę chyba zrezygnować z piżamy 🙂
Hm, a ja dostałam na prezent miski do kuchni i jeszcze się z nich cieszyłam. Prawda jest taka, że trzeba znać drugą osobę i jej potrzeby, wtedy nawet kuchenne podarunki będą super.
Serdecznie pozdrawiam
Też wydaje mi się, że jest w tym dużo prawdy. Poza tym co napisałaś może też chodzić o jakieś tam poznanie swoich ciał, ich budowy itp. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Jak na razie w Sieci kupowałem głównie dla siebie rzeczy, książki, płyty. Teraz przerzuciliśmy się na zakupy żywnościowe, zobaczymy jak to zda egzamin.
Pozdrawiam!
Kurczę no nie wyobrażam sobie inaczej. Uwielbiam spać z moim mężem, przytulać się i czuć jego obecność obok siebie. Mimo tego że mi tu chrapie nad uchem daję radę 🙂
kiedyś wreszcie trzeba dać ciału odpocząć od tekstyliów – jeśli nie w nocy, to kiedy?
a sen obok innego ciała, to coś więcej jak sen. niech sie zdarza jak najdłużej i jak najczęściej.
Najprzyjemniej, najwygodniej. A klata Ukochanego to najlepsza poduszka. 🙂
Bzdury dla mnie! Nienawidzę spać w jednym łóżku z drugim człowiekiem! To jest czuwanie, a nie spanie! Fatalna jakość snu i kłótnie o nic w dzień przez to. Poza tym nago? Fuj! Cały pot, wydzieliny, sfultana pościel, spocona ja. Obrzydliwe jednym słowem. Oka bym nie zmrużyła.
W dobrej porze roku napisałaś ten tekst 🙂 O przytulaniu wiedziałam, ale o powiązaniu tego z nagością nie:-) Miałam okazję słyszeć wykład p. Vetulaniego na żywo 🙂
Każdy związek cementuje bliskość, dotyk i poszanowanie no i seks 😉 warto również mieć na uwadze potrzeby partnera względem antykoncepcji, ja z mężem po porodach postanowiłam że nie będę zabezpieczać się hormonami, nie służyły mi a profity były mniejsze niż problemy po ich łykaniu, teraz mamy diafragme dopochwową i jest super, seks też jest lepszy bo libido sie poprawiło