„Nie mam telewizora. Nie jest mi do niczego potrzebny”
Jeszcze 20 lat temu telewizor był uważany za obowiązkowy element wyposażenia każdego domu, niemal tak istotny jak lodówka. Kolejne kilkadziesiąt lat wcześniej był symbolem luksusu, który gromadził przed sobą rodziny i sąsiadów z kilku mieszkań. Dzisiaj dla wielu jest zbędny. Tak bardzo, że nie brakuje osób, które w ogóle nie mają odbiornika telewizyjnego. Nie dlatego, że ich na to nie stać, ale dlatego, że nie czują kompletnie potrzeby jego posiadania. Dlaczego? Bo nie oglądają telewizji.
Oglądanie telewizji – coraz gorsze statystyki wśród osób młodych
Dane dla właścicieli stacji telewizyjnych są druzgoczące. Choć nadal jako Polacy uwielbiamy ogromne odbiorniki telewizyjne, które stanowią o statusie społecznym, to coraz rzadziej wykorzystujemy je do oglądania telewizji.
Młode pokolenie odchodzi od programów telewizyjnych. Mimo że Polska nadal jest w czołówce krajów oglądających najwięcej telewizji, to z roku na rok oglądalność spada. W grupie wiekowej 18-24 lat spadek oglądalności na przestrzeni ostatnich 5 lat spadł o 32%, w grupie wiekowej 25-32 o 23%, a w grupie 35-49 lat o 10%.
Czy to oznacza, że nie oglądamy filmów w ogóle?
Wręcz przeciwnie, oglądamy, ale online. Spadek oglądalności telewizji towarzyszy wzrost popularności serwisów wideo w internecie. I wzrost wartości samego internetu.W cenie są obecnie urządzenia mobilne i serwisy oferujące materiały wideo.
To strata czasu i ogłupianie ludzi
Skąd coraz niższe zainteresowanie oglądaniem telewizji?
Odpowiedzi na to pytanie są różne.
Magda tłumaczy to następująco: „Telewizja ogłupia. Taka na przykład telewizja śniadaniowa. Zapowiadają wielkie odkrycia, informują, że rozwiążą nasz problem, że wyjaśnią palącą kwestię, czekamy na program, przerywany długim pasmem reklam i gdy w końcu pojawia się wyczekany materiał, tam wyświechtane zdania, oczywistości. Wkurzamy się, bo znowu spędziliśmy swój czas na oglądaniu czegoś i nic nowego się nie dowiedzieliśmy”.
Olga z kolei dodaje: „Telewizja to propaganda. Gdy widzę, co się dzieje w telewizji publicznej, jak przestawiają wydarzenia polityczne oraz to, na jakie tematy milczą, tracę zaufanie. Zresztą po drugiej stronie barykady nie jest lepiej. Prawdy z telewizji się nie dowiemy. Internet pozwala na wolność wypowiedzi”.
„Na telewizję nie mam czasu. Gdy jednak przychodzi chwila wytchnienia, na przykład w święta, człowiek włącza odbiornik, a tam znowu Kevin sam w domu. Po co mi to? Ile razy można oglądać to samo?!” – pyta retorycznie Paulina.
„Nie oglądam telewizji, bo poziom większości materiałów jest porażająco niski. Pewnie, znajdą się ambitniejsze programy, ale zazwyczaj późno wieczorem na niszowych kanałach, trudno na nie trafić…” – dodaje Julia.
Koniec wiadomości, telewizji śniadaniowej (?), przetrwa tylko…
Według statystyk, z roku na rok spada oglądalność programów informacyjnych. Prognozuje się zmierzch telewizji śniadaniowej. Nawet seriale telewizyjne czasy świetności mają za sobą. Wiele osób oburza się na coraz niższą ich jakość.
Czy to oznacza, że w wielu domach nie włącza się telewizji?
Nie do końca…
Nawet przeciwnicy tego medium czasami włączają odbiorniki.
Polaków przed odbiorników gromadzą niezmiennie…mecze. Sport oglądamy najchętniej, kibicując ulubionym drużynom i zawodnikom.
Przymus i brak wpływu na to, co oglądamy
Obok coraz niższej oglądalności telewizji, rośnie sprzeciw przeciwko przymusowemu płaceniu abonamentu radiowo-telewizyjnego. Młodzi i nieco starsi się buntują. Pragną zmian, mają wymagania, za którymi współczesna telewizja nie nadąża. Kupują telewizor, ale nie dla telewizji, ale dużego ekranu. Bardzo często narzekają, że nie mają wpływu na to, co oglądają i brakuje im bezpośredniego kontaktu, jaki oferują media społecznościowe.
Oglądacie telewizję? A może jesteście zdania, że narzekanie na nią to tylko chwilowa moda? Że większość i tak telewizję ogląda, choć twierdzi inaczej? Tylko jak wytłumaczyć postępujące z roku na rok spadki oglądalności?
57 komentarzy
Sama już od wielu lat zaprzestałam korzystać z telewizorów, raczej jak mam zamiar coś obejrzeć to sięgam po laptop na którym mogę robić w każdej chwili co chcę. Pewnie gdyby nie te reklamy, które wciskają na okrągło nam bajki na różne tematy to bym oglądała ale jako, że są to niestety nie mam czasu zawracać sobie nimi głowy 🙂
Oglądam filmy i seriale w internecie, na platformach typu Netflix, legalnie, bo płacę abonament 😀 Nie wyobrażam sobie powrotu do zwykłej telewizji, bo zawsze denerwowały mnie reklamy i to, że nie mogę wybrać tego, co rzeczywiście chciałaby obejrzeć. No i te ciągłe powtórki… 😛
Nie mam telewizora przez większość dorosłego życia i wychowałam troje dzieci bez telewizji. Mamy dom pełen książek i gier planszowych, polecam Raczej drażni mnie stale włączony telewizor w domu moich rodziców.
Telewizja to syf, ale sam telewizor jest w porządku. Są takie filmy które warto obejrzeć w wysokiej jakości w zaciszu domowym żeby przeżyć po raz kolejny pewne emocje i wyciągnąć wnioski z przekazu. Są też świetne gry które różnią się od dobrych filmów tym że sami mamy wpływ na to jak potoczy się historia. Książki są dobre ale to nie znaczy że technologia jest zła bo niektórzy używają jej w szkodliwy dla siebie sposób. Pozdrawiam 🙂
Telewizja? Dla przestępców! Pewna społeczność w której miałem nieprzyjemność być, nagrywa ciągle te bzdury, a szczególnie reklamy. W prawie jest że można nagrywać na swój użytek, ale oni wrzucają to na YouTube w dodatku zamiast np. TVN piszą Telewizja Banująca. Ja zacząłem ograniczać telewizję. Pytanie na Śniadanie, tfu, Pytanie na Zesranie już wyłączone, w dodatku megarzadko oglądam cokolwiek. Mega udany stary program Wiem co jem i wiem co kupuję oglądam na Playerze, ale coraz częściej oglądam naprawdę wartościowe seriale na Netflixie. Anything goes – poprawia humor, ale rzadko da się to ogląda – kolejny program typu Kto będzie większym idiotą
Żenada!
Nie mam telewizora od 7 lat i w ogóle mi tego nie brakuje.Używam laptopa
Ja bardzo rzadko coś oglądam w telewizji. Raz na kilka miesięcy coś.
A ja bardzo lubię telewizję śniadaniową 🙂 Rano, gdy szykuję śniadanie dla synka i dla siebie lubię jak telewizor gra mi w tle. Wbrew opinii niektórych osób, można tam zobaczyć różne ciekawości 🙂 Nie oglądam za to w TV filmów, wolę wybrać się do kina lub obejrzeć coś na płatnej platformie w necie.
Wolę kolekcjonować książki i słuchać radia niż spędzać czas przed TV.
Po co telewizor skoro nie ma już miejsca na ksiązki. A koty i tak wolą spać na ksiązkach
Nie mam tv od ok 1,5 roku i nie żałuję 🙂 czasami oglądam u rodziców i po jednym bloku reklamowym mam dosyć: 80% to leki na prostatę, hemoroidy, swędzącą pipkę .. i jedz tu obiad np .. polskie seriale niestety też pozostawiąją duzo do życzenia .. o programach info nawet szkoda słów .. więc tak, jestem szczęśliwsza
A ja pozbyłam się telewizora jakieś pół roku temu dlatego że zabierał mi za dużo czasu,który mogłam wykorzystać w bardziej konstruktywny sposób niż patrzenie w czarne duże pudło.I nie żałuję
Nie oglądam od 9 lat. Nie czuję potrzeby. Szkoda mi czasu.
Nie oglądam, strata czasu
Tez nie ogladam telewizji i nie posiadam nawet telewizora od jakichs siedmiu lat, jak jestem u mamy to widze co sie tam wyprawia i tylko krew mnie zalewa 🙂 szambo. Czy ludzie w Polsce rzeczywiscie biora tyle lekow?? Z reklam na to wychodzi ze trzeba tabletkami wspomagac wszystko bo jak nie to czarna dupa bedzie. Do tego klujaca wrecz w oczy propaganda towarzysza prezesa, Kiepscy i to wlasciwie wszystko 😀 w UK tez nie lepiej, same x faktory i programy kulinarne. Szkoda czasu
3 lata bez. właścicielowi mieszkania kazalam go zabrać żyje mam się świetnie słucham radia…. I mam więcej czasu na inne rzeczy
Przyszłość telewizji, to wyłącznie kanały tematyczne/edukacyjne – coś co poszerza nam horyzont (coś tak jak „przymusowa” szkoła za naszej młodości). I warunek konieczny – absolutnie żadnych reklam (nawet wewnętrznych operatora). Za to mogę zapłacić adekwatne pieniądze, którymi płacę za konkretny materiał.
Cała reszta zniknie.
A w ogóle, to ostatnio próbują nam na potęgę wciskać reklamy do internetu. Żeby temu przeciwdziałać trzeba wyłączyć możliwość uruchamiania cokolwiek innego niż z naszego komputera/komórki. W praktyce oznacza to usuwanie treści aktywnych (czyli de facto programów javascript i flasha ładowanych z serwera internetowego. Dlatego dzisiaj użyuwanie internetu bez dodatków takich jak noscript, adblock czy po prostu wyłączenia w przeglądarce javascriptu (co te wcześniejsze właśnie inteligentnie robią) jest niezbędne. Bo reklamy bazują na tym samym mechanizmie co wirusy. Ściągają się spoza internetu i uruchamiają na naszym komputerze bez naszego pozwolenia i często wiedzy. 75% zainfekowanych komputerów jest własnością kobiet, pozostałe 25% głupich, niedouczonych lub bardzo leniwych mężczyzn.
Ja z narzeczonym nie mam telewizji i jak będziemy mieć dzieci, również nie zamierzamy jej posiadać. Dlaczego? Poziom niektórych programów jest żenująco niski, telewizja kłamie i nic konkretnego w niej nie zobaczymy. Jeśli chcemy obejrzeć film/serial robimy to w online, tak jak wspominałaś.
Mnie przeraża to, co oglądają dzieci i młodzież. Rozmawiam z nimi o tym i niestety najwyżej w rankingu stoją Trudne sprawy, Ukryta prawda itd. Tłumaczę im, że to, co tam pokazują nie jest prawdą, tylko scenariuszem. Później jak naoglądają się scen i afer to robią je nam na gruncie szkoły – podobnego typu.
Ja mam dzieci w wieku przedszkolnym – 6 i 4 lata, oglądają tylko bajki, kilka razy w tygodniu. Poza tym telewizor staje wyłączony.
Jak byłam młodsza oglądałam telewizję, dosyć dużo czasu jej poświęcałam. Jak poszłam na studia to nie miałam na to czasu, zresztą po co oglądać te durne paradokumenty? W tej telewizji raz na jakiś czas trafi się coś ciekawego. Wolę oglądać w Internecie, bo tam nie ma reklam w trakcie filmu.
Mnostwo lat nie mielismy z mezem tv bo nie ogladalismy. Pozniej kupilismy duzy aby czasami obejrzeć na nim film jakis na dvd albo z Internetu, wlaczam tez czasami programy przyrodnicze i w zasadzie tyle. Jak nie bylo tv wcale go nie brakowalo Mamy za to mnostwo ksiazek,uwielbiamy czytac:)
Ja tez nie mam od kilkunastu lat tv i nie czuję potrzeby posiadania .
Ja nie mam szkoda mojego czasu
Przecież TV to nie tylko reklamy, seriale i programy informacyjne. Są ciekawe filmy przyrodnicze, naukowe, zabawne seriale… wiem, że można oglądać również na komputerze, ale moim zdaniem wygodnie jest czasem popatrzeć na coś w większej rozdzielczości, zwłaszcza gdy ma się dzieci. Oferta TV jest na prawdę bogata, nie lubię takiego generalizowania.
Mam tv ale praktycznie w ogóle nie oglądamy służy czasami tylko do gry na konsoli lub słuchania muzyki
Przez telewizję,komputery straciliśmy siebie mąż i żona pochłonięci nie sobą ale mediami,omaly włos a nas już by nie było,dobrze że to za wczasu zrozumieliśmy,i teraz nic innego się nie liczy jak rozmowy,zapalcie świeczki,lampka winka i przytulnie się do swej połówki i rozmawiajcie o wszystkim,to jest 100razy interesującetelewizory,komputery,telefony odstawcie bo stracicie ukochanych,a to się dzieje nagle
Nie mamy tv od zawsze, mamy projektor na którym oglądamy filmy, seriale,dokumenty bez reklam, zwiastunów programów, itd.Mam również internet w komórce i tu przeglądam informacje na różnych portalach
Nie oglądam. W domu stoi telewizor ale nie ma w nim programów :p Kasę z abonamentu można przeznaczyć na coś innego
He he , nie mam… NIe ogladam Tv
mam ale tylko po to aby ogladac filmy i koncerty na blue ray in dvd
Ja nie oglądam tv strata czasu mam ciekawsze zainteresowania
Od trzech lat nie mam i nie jest mi potrzebny.Tv wręcz nie znosze.
Ja nie potrzebuje, nie ogladam osobiscie. Ale posiadam w do mu ze względu na pozostalych członków rodziny
Ja już 10 lat bez tv i dobrze mi z tym !!!
Kurcze ale ten czas leci. Już ponad 15 lat bez pudelka. Do komputera i telefonu nie jestem też przywiązania i żyje, mam się bardzo dobrze.
Jak miło Myślałam,że jestem DZIWOLĄGIEM,a tu taka Gromada Narodu też nie ma tv. U mnie tego przyciągacza kurzu też brak już ponad 10 lat. I tak nie było w nim nic ciekawego,a nawet jak od czasu do czasu coś się zdarzyło to o takiej porze,że nie było szans obejrzeć bo jak rano wstać do pracy. Pozdrawiam wszystkich bez tv
od kilku miesiecy nie mam telewizji, telewizor został, oglądają czasem dzieci bajki i filmy na Netflix, ale jak dla mnie w ogóle nie jest potrzebny i kolejnego kupować nie będe jesli ten padnie.
Mam to samo. Internet to moje okno na świat
Te pudło tak naprawdę do niczego nie jest potrzebne…
No bo co tu w tej televizji ogladac jal same bzdury nic ciekawego. Nie ogladam tv od poczatku wakacji i jakos nir brakuje mi jej.
Mamy telewizor, ale nie mamy telewizji …☺ głowa odpoczywa …
Od kiedy mieszkam sama, czyli od 10 lat, nie mam tv. Mialam go tylko w pierwszym wynajmowanym mieszkaniu, jako element wyposażenia i odkryłam, że włączyłam go cztery razy w ciągu roku. To ostatecznie mnie utwierdziło w przekonaniu, że nie potrzebuję TV. Nawet mecze oglądam teraz online, albo idę do pubu, gdzie można dopingować w większym towarzystwie
A niby co w niej oglądać. …sama propaganda pierdolone sprzedajne media sacza w ludzi jad nienawiści. …a z drugiej strony skurwiale reklamy. …ostatnio jakas tv obchodziła 20 lecie na antenie. …zapomnieli dopisać że z tych 20 tu lat 10 to były reklamy hehe
Ja nie włączam telewizora. Drażni mnie.
Telewizor i owszem mam. Stacje, które nadają mają tak głupie i idiotyczne programy do zaoferowania, że raczej nie skłania mnie to, do ich oglądania. Nie jestem fanką tasiemcowych, durnych seriali – szkoda czasu. Programów publicystycznych na jakimś poziomie brak, że nie wspomnę o rzetelnych wiadomościach. I jeszcze te niekończące się reklamy… Mogłabym tak jeszcze trochę pomarudzić, ale po co. Ci, którzy oczekują programów na poziomie wiedzą o czym ja tu … Telewizor zwykle służy mi do oglądania filmów czy to z płyty czy z innego źródła:)
Mam tylko laptop i w nim wszystko, czego sobie zazycze.
Korzystam tylko z internetu. telewizor mamy, ale tylko po to, żeby obejrzeć dobry film na DVD, albo wspomnienia z wakacji. Poza tym strata czasu. Jeżeli jest jakiś dobry program, i tak mogę go później obejrzeć na YT.
Pozdrowienia serdeczne:)
Mam telewizor (crt – kineskopowy) tylko dlatego, że jeszcze działa, pilota zjadł pies. I właśnie się zreflektowałem, że nawet nie odczułem braku. Telewizja to szajs.
Najgorsze są te durne programy typu ,,Chłopaki do wzięcia”, wyśmiewanie ludzi ze wsi w telewizji nagminnie, lansowanie słoików i ,,pseudo-mieszczuchów z Warszawki” (serio, nie rozumiem co to za problem być ze wsi i przepraszam normalnych mieszczuchów, nie mówię o Was), durna telewizja śniadaniowa typu ,,Pytanie na śniadanie” czy ,,Dzień dobry TVN”, durne polityczne wojny podjazdowe i manipulacje z każdej strony opcji politycznej, ciągłe pompowanie nienawiści i reklamy ,,leków” na każde piknięcie w tyłku. Szajs. A sporo ludzi dalej to ogląda. Kiedyś było więcej np. programów przyrodniczych, podróżniczych, porządnych kulinarnych. Były fajne bajki dla dzieci i programy informacyjne, filmy i seriale i wiele więcej. A teraz dno. Nawet na Discovery jacyś śmieciarze, złomiarze i inne takie…
A ja mam trzy i dobrze mi z tym. Kiedys sama najgłośniej krzyczałam, że zero tvz a teraz pubie coś fajnego przed spaniem obejrzec.
Ja tez nie oglądam
My także nie mamy. Nie odczuwamy potrzeby posiadania telewizora.
Ja też nie mam.. Oczywiście z wyboru:)
TV może być bez telewizji Można mieć tylko aplikacje ( Netflix, Player, HBO itd) i ogladać wybrane pozycje na duzym ekranie no chyba że ktoś lubi film na telefonie lub tablecie albo nad klawiaturą.
Co do ogłupiających programów, to sorry ale w tv lecą też doskonałe filmy, dokumenty, programy edukacyjne, kulinarne, medyczne, świetne reportaże itd. To nie lata 80 gdy był jeden kanał. Jak ktoś ogląda telewizję śniadaniową albo Ukrytą prawdę i czuje się niepodziewanie ogłupiony i wini za to odbiornik a nie to co sam na nim włączył – to chyba faktycznie proces ogłupienia jest już zaawansowany
Nie mam, nawet w czasie leżącej ciąży nie oglądałam, wtedy też z niego zrezygnowałam, bo jeśli w takim momencie nie miałam czasu na oglądanie, to wiedziałam, że już nigdy nie będę.
2 lata bez telewizora i wcale mi go nie brakujeMalwina
Mam telewizor, ale bez „telewizji”, za to z Netflixem i Youtubem