Wolę Twój intelekt, nie mięśnie

Dlaczego zwracamy na kogoś uwagę? Zazwyczaj dlatego, że dobrze wygląda. Innymi słowy mamy oczy to patrzymy. Dopiero później zaczyna się rozmowa, po której wszystko staje się jasne. Albo będzie kolejne spotkanie, albo nie. Oczywiście to nie standard. Bywa różnie. Czasami zdarza się, że wygląda to odwrotnie, jakby od końca. Namiętne uczucie przychodzi po wielu miesiącach i nawet wtedy, kiedy się zakochujemy, niekoniecznie interesuje nas czyjś wygląd. To nie on przyciąga. Piękny uśmiech, oczy, umięśniona sylwetka nie są wabikami. Liczy się intelekt. To on nas elektryzuje. Tak bardzo, że przepadamy na zawsze. Bo jesteśmy sapioseksualne.

Zaimponuj mi

Dlaczego kochamy intelekt?

Powodów jest sporo. Zazwyczaj jesteśmy zmęczone płytkimi relacjami i mamy dość niezbyt interesujących ludzi. Zauważamy, że wygląd co prawda bywa pociągający, ale nie na dłuższą metę.

Szybko pojawia się nuda, tam, gdzie nie ma tego czegoś. A to „coś” płynie z głowy, nie z pięknych oczu. Kobiety, które miały okazję być z wieloma przystojnymi mężczyznami, często bywają rozczarowane.

Zwłaszcza jeśli za piękną osłoną przystojnych panów nie kryło się to, co najbardziej interesujące. Często w takich momentach, gdy zauważa się, że symetryczna twarz i dobrze zbudowane ciało to nie wszystko – następuje gwałtowny zwrot. Przechodzi się na stronę osób poszukujących „czegoś więcej niż przeciętność w głowie”. Chcemy kogoś przy kim nigdy nie będziemy się nudzić, kogoś, kto będzie nas inspirował i motywował do zmian. A to zapewnia tylko ponadprzeciętna inteligencja.

Sama lubię się rozwijać

Kobiety poszukujące inteligentnych mężczyzn zazwyczaj same wysoko stawiają na rozwój intelektualny. Dużo czytają, myślą, analizują, są krytyczne na „oczywiste oczywistości”, mają duszę poszukiwacza. Nie są naiwne, wyróżniają się błyskotliwym podejściem do rzeczywistości, są kreatywne i niebanalne. Robią
wiele rzeczy naraz, nigdy się nie nudzą.

I dokładnie tych samych cech szukają u mężczyzn. Im same są wyżej na szczeblach intelektualnej drabiny, tym ciężej im znaleźć kogoś mądrzejszego od nich – a takiego kogoś pragną całą sobą. I gdy takiego „jego” jednak na swojej drodze spotkają, to są zdumione. I przepadają bez reszty. Bo wiedzą, że to niecodzienne „znalezisko”.

Kocham Twój intelekt

Można urodzić się z piękną sylwetką i idealną twarzą. I właściwie wystarczy tego nie schrzanić. Tak chciał los, jesteśmy szczęściarami. Gdzie nasz wysiłek?

I tu można powiedzieć – stop, przecież to nie takie oczywiste. Jasne, zgadza się – nie zawsze geny wystarczą. Czasami, żeby dobrze wyglądać, trzeba się mocno natrudzić. Na przykład taka droga do umięśnionego idealnego ciała może być wyboista, wymaga czasu i zaangażowania. Mało kto na niej wytrwa. Większość się w międzyczasie podda.

Dlatego piękne ciało to powód do dumy.

Jednak mimo wszystko ciało oceniane jest zazwyczaj niżej niż intelekt. Dużo bardziej docenia się to, co w głowie. Zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Bo ciało szybko się starzeje, zmienia, a charakter, dusza, inteligencja są długowieczne.

Niezbyt urokliwy, ale inteligentny mężczyzna lepiej sobie poradzi w życiu niż przystojniak, który ledwo ogarnia tabliczkę mnożenia. To jasne. Za inteligencją idzie bowiem często zaradność i poziom zarobków.

Ludzie którzy są inteligentni zazwyczaj dobrze radzą sobie w życiu. Niekoniecznie są milionerami (choć mogą), ale niemal zawsze prowadzą stabilne, szczęśliwe życie. I to pociąga kobiety chcące założyć rodzinę i czuć się bezpiecznie.

Intelekt to również ogłada społeczna, inteligencja emocjonalna, czyli kompetencje miękkie, te wszystkie, które pozwalają poradzić sobie w życiu i w pracy. Z takim mężczyzną można się rozwijać, podziwiać go, zmieniać siebie i świat.

Jesteś sapioseksualna?

Sapioseksualizm to pociąg seksualny do osób o wysokiej inteligencji. Zakochujemy się w mężczyznach nieprzeciętnych, niesamowitych i wyróżniających się w tłumie. Nie patrzymy na piękno ciała, ale intelekt. I co ciekawe to dość częste zjawisko.

Łatwiej osobie mądrej wyglądać dobrze niż osobie niezbyt bystrej wyróżnić się pod względem poziomu
inteligencji. Ot, taka niesprawiedliwość.