Wrotycz – mnóstwo cennych właściwości…
Nie znają życia ci, którzy twierdzą, że ziołolecznictwo nic nie daje. Jest słabe, nieskuteczne, i w ogóle nie warto zaprzątać sobie nim głowy. To nieprawda. Leczenie ziołami przynosi wiele pozytywnych efektów. Trzeba wiedzieć, jak i kiedy. Do czego na przykład przydaje się wrotycz, popularny chwast, który może pomóc nam w wielu problemach…
Jak wygląda wrotycz?
Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) to popularne ziele (należy do roślin astrowatych) rosnące na łąkach, ugorach w Polsce i na terenie Europy. Rośnie na suchych, przepuszczalnych glebach, lubi słoneczne miejsca, jest to roślina niewymagająca. Bardzo szybko się rozrasta, uważana jest za chwast (choć niektórzy uprawiają ją w ogrodach jako roślinę ozdobną i leczniczą). Rzadko występuje pojedynczo. Gdy już znajdziemy wrotycz, to zazwyczaj jest go w danym miejscu mnóstwo.
Wrotycz to roślina całkowicie odporna na mróz, wieloletnia. Wyróżnia się dużymi baldachami z żółtymi lub żółtopomarańczowymi kwiatami (kwitnie od czerwca do sierpnia/września). Na łące widoczna jest jako charakterystyczna „żółta plama”. Osiąga wysokość nawet 90 cm – 120 cm.
Ma specyficzny, kamforowy zapach, którego nie lubi wiele owadów, w tym kleszczy i mrówek.
Do celów leczniczych zbiera się kwiaty i liście wrotyczu. Zbiory najlepiej zaplanować w trakcie kwitnienia. Najłatwiejszy sposób na przechowanie wrotyczu to suszenie w ciemnym miejscu.
Wrotycz – znany w medycynie ludowej
Wrotycz stosowany jest w medycynie ludowej od setek lat. Był wykorzystywany już w starożytnej Grecji dwa tysiące lat temu.
Ma wszechstronne działanie:
- przeciwzapalne (zawiera działające przeciwzapalnie – aksylarynę i partenolid)
- antyseptyczne,
- rozkurczowe,
- antybakteryjne,
- przeciwgrzybicze,
- przeciwwirusowe,
- przeciwbólowo,
- antyalergicznie, hamuje wydzielanie histaminy.
Polecany jest na wzdęcia, kłopoty trawienne (szczególnie kłopoty z wątrobą). W medycynie alternatywnej jest doskonałym remedium na pasożyty, w tym przede wszystkim glistę ludzką i owsiki.
Wrotycz chroni też przed wirusami HSV-1 i HSV-2, w ten sposób blokując rozwój opryszczki.
Na zmiany skórne
Wrotycz może być stosowany bez większych obaw zewnętrznie.
W formie zewnętrznej pozwala minimalizować zmiany skórne, jest skuteczny na stany zapalne, przyspiesza regenerację skóry. Działa silnie odkażająco. Pomaga na łojotok, łupież i przetłuszczające włosy. Jest polecany w przypadku skóry tłustej. Wspomaga harmonizowanie działania organizmu.
Zastosowany w maści wrotycz może być pomocny na egzemę, atopowe zapalenie skóry, liszaj, łupież pstry, łuszczycę, świerzb. Sprawdza się zimą, na popękane od mrozu dłonie i latem na poparzenia słoneczne. Dzięki temu, że ma silne działanie odżywcze, nawilżające, ale jednocześnie przeciwzapalne, antyseptyczne, antybakteryjne, przeciwwirusowe i antygrzybiczne – jest bardzo skuteczny! Na uwagę zasługuje działanie przeciwalergiczne i przeciwhistaminowe. Wrotycz u wielu osób sprawdza się w przypadku chorób z autoagresji. Może być stosowany na zapalenie stawów i artretyzm.
Inne działanie? Bardzo uniwersalne – odmładzające i odżywcze. Co ciekawe dawniej stosowano wrotycz do rozjaśniania i oczyszczania cery. Wiele osób stosuje wrotycz na trądzik.
Wielu osobom po prostu wrotycz pomaga. Skóra ma jednak to do siebie, że reaguje na różne specyfiki różnie. Dlatego tak naprawdę sprawdzenie na sobie działania ziela wrotyczu da nam ostateczną odpowiedź, czy składnik ten będzie skutecznym czy też nie.
Wrotycz latem
Wrotycz sprawdza się również jako naturalny sposób na odstraszanie komarów, meszek, kleszczy, moli, pająków. Wystarczy natrzeć skórę rozdrobnionymi kwiatami wrotyczu lub wykąpać się w wywarze z wrotyczu.
Można też narwać wrotyczu, położyć przy otwartym oknie latem, by zapobiec inwazji komarów.
Jak zrobić maść z wrotyczem?
To bardzo proste. Bierzemy olej kokosowy, dodajemy ziele wrotyczu i miksujemy. Możemy dodać kilka kropel witaminy D3 i kilka łyżek oleju lnianego.
Toksyczne działanie
Kontrowersje związane z wrotyczem wynikają z jego możliwego mocno toksycznego działania. Wrotycz posiada w składzie olejek eteryczny, tujon. Ma on działanie halucynogenne, może powodować przekrwienie błon śluzowych układu pokarmowego, a nawet uszkodzenie nerek.
Z tego powodu poleca się stosowanie wrotyczu tylko zewnętrznie. Picie naparu z wrotycza może być niebezpieczne.
Zwolennicy naturalnych metod są innego zdania, przekonują, że wszystko zależy od zastosowanej dawki. I nadal przygotowują z wrotyczu nalewki, poza tym płukanki i napary.
Warto jednak dodać, że zwolennicy stosowania wrotyczu wewnętrznie podkreślają w swoich nagraniach i artykułach, że nie biorą odpowiedzialności za ewentualne szkody poczynione w zdrowiu po wypiciu wrotyczu. Dobrze o tym wiedzieć. Ryzykowanie pod tym względem może być zwyczajnie nieopłacalne. Jeśli rozważamy picie nalewek z wrotyczu, zawsze zanim to zrobimy – lepiej skonsultować się z lekarzem.
Poza tujonem, we wrotyczu znajdziemy inne olejki eteryczne: kamforę, borneol i tanacetynę. Inne składniki godne uwagi to dobroczynne flawonoidy – kwercetyna, jaceidyna, apigenina.
Podsumowując – stosowanie wrotyczu zewnętrznie może by wskazane na wiele dolegliwości. Stosowania wewnętrznego (picia) nie poleca się.
Wrotycz sprawdzi się także w ogrodzie, jako naturalne remedium do zwalczania i odstraszania szkodników.
Pamiętaj, że wszelkie środki należy stosować po konsultacji z lekarzem, także zioła. W razie wątpliwości należy konsultować się ze specjalistą.
Zostaw komentarz