Za co kochamy nasze teściowe?
Choć o teściowych zwykło się mówić źle lub znacząco milczeć, to nie zmienia to faktu, że istnieją fantastyczne teściowe. To właśnie o nich warto pamiętać w Dniu Teściowej obchodzonym 5 marca. To z ich powodu warto puszczać mimo uszu złośliwości tych, którzy są zdania, że Dzień Teściowej powinien trwać co najwyżej godzinę, bo na 24 godziny zwyczajnie nie zasługuje. Za co możemy uwielbiać mamy naszych mężów i partnerów? Okazuje się, że jest mnóstwo powodów!
Powód numer 1
Bardzo oczywisty: za to, że dały nam swoich synów. Nieidealnych, trudnych, a czasami mocno wkurzających. Ale jednak naszych, prawdziwych. Dzięki nim możemy wzrastać i doskonalić się. Ćwiczyć cierpliwość, opanować do perfekcji sztukę negocjacji, poprawić swoje zdolności obserwacji. Każda przeciętna żona już po roku czy dwóch doskonale „słyszy”, że on wypił „jedną butelkę piwa” po kilku sekundach rozmowy przez telefon. Uczymy się sztuki przemilczania i wybaczania, a jednocześnie walki o swoje. Któż pozwoliłby nam na takie wzmocnienie naszego charakteru jak nie…mężczyzna życia i jego mama?
Powód numer 2
Teściowe uwielbiamy również za dyskrecję. Tak, nie pomyliłam się. Kochamy je, bo nierzadko widzimy wymalowane na ich twarzy rozczarowanie czy przekonanie „wiem lepiej”, z jednoczesnym spasowaniem pod tytułem „nie będę się wtrącać”. To wszystkie te momenty, kiedy natura matki, która chce pomóc walczy z rolą teściowej, która powinna dać dzieciom spokój.
Że to trudne uzmysławiamy sobie, gdy same rodzimy i wychowujemy dzieci. Zrobiłybyśmy dla nich wszystko, ale przychodzi taki moment, że wiemy, że to najgorsza rzecz pod słońcem. Nie możemy usuwać im wszystkich kłód spod nóg, bo nigdy nie nauczą się upadać i wstawać na równe nogi. Nic tak nie kształtuje charakteru jak porażki i nauka na własnych błędach.
Teściowe, te mądre i dojrzałe, muszą ciągle gryźć się po języku. A to trudne. Doceńmy to!
Powód numer 3
Za co jeszcze kochamy teściowe? Ano za to, jak bardzo kochają nasze dzieci. To wystarczający powód, by spojrzeć na często nielubiane, zrzędliwe kobiety przyjaznym okiem.
Często teściowe są dużo lepszymi babciami niż mamami. Stanowią ogromne wsparcie i pomoc dla rodziców. O ile obie strony – rodzice i dziadkowie darzą się szacunkiem i zrozumieniem układ ten może naprawdę wspaniale funkcjonować. Wbrew pozorom nie my, młode zapracowane kobiety czerpiemy z niego najbardziej, ale…dzieci, które bardzo potrzebują mądrej, dojrzałej miłości swoich babć.
To tylko kilka powodów.
Myślę, że są inne, równie ważne, które wiele kobiet mogłyby tutaj wymienić. Wbrew pozorom nie każda teściowa jest toksyczna, nie każdy wywiera presję i traktuje innych z góry. Są mądre, dojrzałe kobiety, które potrafią z dystansem spojrzeć na problem, często bardziej trzeźwym okiem niż wiele zbyt emocjonalnie podchodzących do problemu mam.
5 marca obchodzimy Dzień Teściowej. Wszystkiego najlepszego!
9 komentarzy
Wszystkiego najlepszego moja Teściowo, choć nie wszystkie wymienione tu cechy posiadasz 😉
Pozdrawiamy Teściową 🙂
Moja teściowa jest wyjątkową kobietą.Jest dla mnie autorytetem .Mam nadzieje,że i ja kiedyś będę taką dla swojej synowej
No więc u mnie jest tak, że jestem jej wdzięczna właśnie za to jakiego ma syna 😉
Moja teściowa była zaprzeczeniem opowieści o złych teściowych, była serdeczna, miła, gościnna…
No ja niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego o mojej teściowej…
🙁
Najlepszą teściową to ma mój mąż 🙂
Haha 🙂