Zaburzenia hormonalne u kobiet – tak sobie szkodzisz

Hormony muszą działać w równowadze, w harmonii. Inaczej dochodzi do zaburzeń, które mają negatywny wpływ na zdrowie. Niestety każdego dnia robimy wiele niedobrego dla naszych hormonów, same sobie szkodzimy. W jaki sposób? I dlaczego pojawiają się zaburzenia hormonalne u kobiet?

Za dużo cukru. Zaburzenia hormonalne u kobiet

Cukier jest niemal wszędzie. Nawet tam, gdzie się go nie spodziewamy: w pieczywie, w sokach, dżemach, serach…Nie wspominając o całej masie słodyczy, które kuszą nas na każdym kroku. I choć cukier można zastąpić zdrowymi zamiennikami (czytaj więcej), niewiele osób to robi. To wymaga zaangażowania, zmiany nawyków. Tymczasem przyzwyczajenia mocno wpisują się w naszą codzienność i trudno się z nimi rozstać.

Jak cukier wpływa na hormony? Bardzo konkretnie – niestety, sprawia, że nasze ciało staje się oporne na insulinę. Przez cukier nie tylko tyjemy, zwiększa się ryzyko próchnicy, ale również zapoczątkowany zostaje zespół metaboliczny, który jest prekursorem cukrzycy typu 2.

Stresujące zajęcia przed snem

Na dwie godziny przed snem powinniśmy się relaksować, wyciszać, w naturalny sposób przygotowywać się do spoczynku. Tak jest najlepiej.

Jednak nie zawsze jest to możliwe. Skutek jest niestety namacalny. Zamiast regeneracji i obniżenia poziomu hormonu (kortyzolu) we śnie, hormon ten się nie wycisza, a czasami jego poziom rośnie. To dlatego śpimy lekko, często się wybudzamy, a rano zamiast poczucia „zresetowania”, budzimy się z bólem głowy.

To z kolei powoduje rosnący poziom kortyzolu, który napędza apetyt na jedzenie i prowadzi do tycia. Efekt błędnego koła zostaje przypieczętowany.

Różne pory snu

Najlepiej kłaść się zawsze o tej samej porze. Regularny cykl dnia ma niebagatelny wpływ na nasze samopoczucie. Jeśli „przegapimy” naszą porę snu, będzie nam trudno zasnąć. Zamiast regenerującego odpoczynku będziemy się przewracać z boku na bok, w konsekwencji tego nasz organizm nie wytworzy wystarczająco dużo leptyny, hormonu, który odpowiada za poczucie sytości. Następnego dnia zjemy więcej, a jeśli sytuacja często będzie się powtarzać, nabawimy się nadwagi.

Z tego powodu też gdy chodzimy spać zbyt późno, jemy wieczorami…I tyjemy.

Za dużo kofeiny

Kawa stawia na nogi. Pozwala zmierzyć się z wyzwaniami nowego dnia. Niestety również bardzo uzależnia i powoduje wzrost kortyzolu. Hormon ten produkowany jest w dużych ilościach, a to ma przełożenie na uczucie zdenerwowania, napięcia i może powodować problemy ze snem. Konsekwencje – zaburzeń snu – zostały opisane już wyżej.

Rozwiązanie? Ogranicz ilość kawy. Najlepiej poprzestań na dwóch w trakcie dnia i nie pij kawy po godzinie szesnastej.