Zdesperowana jak kobieta po 30?
Mężczyźni mówią wprost. Kobieta w pewnym wieku niebezpiecznie stacza się na drogę…desperacji. Tak mocno czuje, że już nie ma czasu, że…zrobi wszystko, by dopiąć swego. Przesada? Nie. Wiele życiowych przykładów pokazuje, że desperacja to drugie imię trzydziestolatki.
Samotność i bezdzietność
Niektórzy żyją tak, jakby należałoby odhaczyć pewne punkty na długiej liście do zrobienia możliwie prędko, w odpowiednim czasie. Punkty bywają różne, są nimi między innymi dobre wykształcenie, odpowiednia praca, kupienie mieszkania, samochodu. Jest też znalezienie odpowiedniej osoby i urodzenie dziecka. Innymi słowy założenie rodziny to jeden z ważniejszych punktów na liście trzydziestolatki. Oczywiście nie każdej.
Trzeba bowiem dodać, że bardzo wiele kobiet wybiera całkiem inny sposób życia niż ich mamy czy babki. I zamiast szukać na siłę związku, to wybierają bycie samej. To dobrze przemyślana decyzja. Często świadomie wybiera się nieposiadanie dzieci. Kobiet, które nie chcą rodzić jest coraz więcej.
Obok tych, które świadomie decydują się na inne życie, bez zakładania rodziny, są też takie, które nie są w związku nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że nie znalazły dotąd odpowiedniej osoby. I właśnie w ich kontekście mówi się najczęściej o desperacji.
Desperacja ta jest podyktowana upływem czasu i poczuciem tracenia możliwości. Zegar biologiczny niestety tyka i coś, co jest możliwe w pewnym wieku, po kilku dodatkowych latach jest dużo trudniejsze.
Superauto, mieszkanie i sumka na koncie jakby mniej cieszą. Chciałoby się czegoś więcej, czegoś, czego wcześniej nierzadko nawet nie brało się pod uwagę.
Czy kobiety po 30 są naprawdę zdesperowane?
Badanie przeprowadzone przez London Fertility Centre przyniosło następujący wniosek. 27% samotnych kobiet aktywnie szuka mężczyzny, który mógłby być ojcem ich dzieci.
Jedna na 10 zamężnych kobiet przyznaje, że zdecydowała się na małżeństwo, bo partner wydawał się „w porządku”, by mieć z nim dzieci.
Wiele kobiet zauważa, że gdy są gotowe na ustatkowanie się i rodzenie dzieci największa trudność to znalezienie odpowiedniego mężczyzny.
Co ciekawe jednak ostatnio przeprowadzone badanie pokazało, że mężczyźni w wieku 21-34 lat częściej mówią, że chcą mieć dzieci, niż ich rówieśniczki.
Zdesperowana jak kobieta po 30?
O desperacji mówią najczęściej mężczyźni. Nie kobiety. Zrozumiałe dlaczego. Z jednej strony, bo panowie widzą z boku pewne zachowania, oceniają je z dystansu. Kobiety, których one dotyczą nierzadko nie mają umiejętności ocenienia swojej postawy w krytyczny sposób.
Jednak nie zawsze tak jest. Niekiedy mężczyźni mówią o desperacji kobiet z wielką złością i niesprawiedliwością. Chcą swoje rówieśniczki ośmieszyć, zdyskredytować. Bywa, że dlatego, że są zwyczajnie rozczarowani postawą swoich koleżanek, często odtrąceni przez nie, poza ich polem zainteresowania. I wtedy wchodzą na różne strony, na przykład takie, jak ta i piszą o zdesperowanych trzydziestolatkach, których nikt nie chce. Wylewają falę jadu, jakoby trzydziestka była już stara, brzydka, zepsuta, i nie warto zajmować sobie nią głowy.
Komentarzy w takim tonie jest naprawdę sporo. Panowie nie kryją się ze swoimi emocjami, i często piszą, jak bardzo śmieszą ich kobiety po 30 – same, nudne i przegrane.
Problem w tym, że takie są w ich męskiej ocenie. Bo w prawdziwym świecie wizje te mają mało wspólnego z rzeczywistością.
Komentarz ( 1 )
Randkowanie dla kobiet w każdym wieku jest jak obiad w wykwintem restauracji za który płaci mężczyzna